reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Mnie po no spie bolal brzuch i zoladek wiec bardzo szybko sobie dalam z nia spokoj. Relanium przed transferem 5 mg i pare godz pozniej .To mnie zwalalo z nog. Max 15 mg ba dobe, brakam chyba do 5 dpt.

Hm
Czyli dobrze poprosic o recepte juz wczesniej zeby zazyc przed transferem juz. A po tym mozna auto prowadzic czy nie?
 
@tina35 na mnie nospa ani relanium nie dziala. Za to spasmolina + mefacit - cud! Mefacit tylko kilka dni po transferze, potem w sytuacjach podbramkowych jak krwotok i silne bole. Spasmoline biore czesciej, jak mnie pobolewa brzuch albo plecy.
Relanium mozna nawet 2x 5mg, tak tu dziołchy braly.

Po prenatalnych u nas spoko. Z usg wszystko wyglada dobrze, na,wyniki pappy czekamy tydzien. No i dr stwierdzil ze najprawdopodobniej beda 2 ksiezniczki :) przynajmniej nie bedzie wojny o imie dla chlopaka, bo mi sie strasznie podoba Marcel a mojemu nie ;P
Grunt, zeby byly zdrowe, a czy urosna im jeszcze siusiaki czy nie - nie wazne :D

@ilmenau poprosilabym o zasmiecenie kalendarza ;)
13.03 podglądanie maluchow
23.04 II prenatalne
31.08 (NIE WIERZE, ZE TO PISZE!!!) termin porodu
:) :) :)
super że wszystko dobrze
 
@tina35 na mnie nospa ani relanium nie dziala. Za to spasmolina + mefacit - cud! Mefacit tylko kilka dni po transferze, potem w sytuacjach podbramkowych jak krwotok i silne bole. Spasmoline biore czesciej, jak mnie pobolewa brzuch albo plecy.
Relanium mozna nawet 2x 5mg, tak tu dziołchy braly.

Po prenatalnych u nas spoko. Z usg wszystko wyglada dobrze, na,wyniki pappy czekamy tydzien. No i dr stwierdzil ze najprawdopodobniej beda 2 ksiezniczki :) przynajmniej nie bedzie wojny o imie dla chlopaka, bo mi sie strasznie podoba Marcel a mojemu nie ;P
Grunt, zeby byly zdrowe, a czy urosna im jeszcze siusiaki czy nie - nie wazne :D

@ilmenau poprosilabym o zasmiecenie kalendarza ;)
13.03 podglądanie maluchow
23.04 II prenatalne
31.08 (NIE WIERZE, ZE TO PISZE!!!) termin porodu
:) :) :)
Asiu dziekuje za odpowiedz o progesteronie. Kochana bardzo sie ciesze ze malenstwa rosna. Dobrze ze wsystko przrbiega prawodlowo :-) a jak ty sie czujesz? Eeee to bedzie mega rozowo w domku :-)
 
Gratuluje!!!
A moze opowiesz swoja historie od poczatku jesli oczywiscie chcesz??
Tak ku pokrzepieniu[emoji1]
Bo w sumie juz za 6 miesiecy bedzie poród!!!
Boze kiedy ja tego doczekam;((((
Ojojoj dlugo by pisac. Jestesmy z mezem 8,5 roku po slubie i tyle samo czasu sie staralismy. Na poczatku bez spinki, wiadomo, potem z nadzieja ze sie uda, potem zaczelam liczyc na cud, ze moze jednak, a potem poszlam w koncu do lekarza - takiego zwyklego gina, ktory bardzo lubil wszelkiego rodzaju tabsy. Zmarnowalam u niego strasznie duzo czasu. Potem trafilam do mojej ukochanej gin ktora od razu zrobila droznosc, usunela polipa i dopiero wtedy wziela sie za cokolwiek. Okazalo sie ze jestem strasznie oporna na stymulacje, wiec zrobila mi drilling jajnikow. Potem byly 3 IUI. Bez efektu, wiec odeslala mnie na ifv. Z pierwszej procedury 6/6 zarodkow, 4 transfery, z tego 1cb i 2 poronienia (jedna ciaza co najmniej blizniacza), 1 raz beta nie ruszyla. 2 stymulacja to byla klapa i nie bylo nawet transferu bo zarodki padly. No i teraz trzecia procedura i z tego pierwszy transfer 2 zarodkow.
Ogolnie u mnie pcos i masa przypadlosci wszelakich z tym zwiazanych, nasienie oprocz obnizonej morfo bardzo piekne, wszystko w gornych granicach norm. Doszly moje problemy immuno i mimo solidnej obstawy lekowej byly poronienia.
Udany transfer byl po szczepieniach limfocytami, na accofilu, intralipidzie i heparynie. Do tego naprawde duzo progesteronu i rozkurczowych, po przebojach z krwotokami itp dzis mamy w koncu wg om 12+2tc , a z usg 13+2 i 13+3tc.
 
Ojojoj dlugo by pisac. Jestesmy z mezem 8,5 roku po slubie i tyle samo czasu sie staralismy. Na poczatku bez spinki, wiadomo, potem z nadzieja ze sie uda, potem zaczelam liczyc na cud, ze moze jednak, a potem poszlam w koncu do lekarza - takiego zwyklego gina, ktory bardzo lubil wszelkiego rodzaju tabsy. Zmarnowalam u niego strasznie duzo czasu. Potem trafilam do mojej ukochanej gin ktora od razu zrobila droznosc, usunela polipa i dopiero wtedy wziela sie za cokolwiek. Okazalo sie ze jestem strasznie oporna na stymulacje, wiec zrobila mi drilling jajnikow. Potem byly 3 IUI. Bez efektu, wiec odeslala mnie na ifv. Z pierwszej procedury 6/6 zarodkow, 4 transfery, z tego 1cb i 2 poronienia (jedna ciaza co najmniej blizniacza), 1 raz beta nie ruszyla. 2 stymulacja to byla klapa i nie bylo nawet transferu bo zarodki padly. No i teraz trzecia procedura i z tego pierwszy transfer 2 zarodkow.
Ogolnie u mnie pcos i masa przypadlosci wszelakich z tym zwiazanych, nasienie oprocz obnizonej morfo bardzo piekne, wszystko w gornych granicach norm. Doszly moje problemy immuno i mimo solidnej obstawy lekowej byly poronienia.
Udany transfer byl po szczepieniach limfocytami, na accofilu, intralipidzie i heparynie. Do tego naprawde duzo progesteronu i rozkurczowych, po przebojach z krwotokami itp dzis mamy w koncu wg om 12+2tc , a z usg 13+2 i 13+3tc.

Boziu ile Ty kobietko przeszłaś[emoji44]
Podziwiam Twoją walkę i Twoja psychikę bo musisz być megaaaa silna [emoji106]
Szacun i szczęśliwego finału życzę [emoji10]
 
Boziu ile Ty kobietko przeszłaś[emoji44]
Podziwiam Twoją walkę i Twoja psychikę bo musisz być megaaaa silna [emoji106]
Szacun i szczęśliwego finału życzę [emoji10]
Po pewnym czasie "dochodzi sie do wprawy" a i skora na tylku jakas taka grubsza sie staje...
W kazdym razie trzeba walczyc, nie poddawac sie bo te eidoki na usg sa cudowne, choc to dla mnie ciagle taka abstrakcja jak patrze w ten monitor od usg a potem na brzuch ;P jakby to byl sen, nie o mnie, o kims zupelnie innym...
 
Hej Bylam dziś zrobić betę I wynik 620,40 mlU/ml jest to 16 doba po transferze z zarodkami 3 dniowymi, w 10 dobie beta wynosiła 77,72 czy to jest odpowiedni wzrost ? Kiedy byscie jeszcze powtorzyły betę czy juz poczekać do 8 marca do wizyty u lekarza ?
 
@annemarie @dżoasia (czekam na relacje z usg!) @Forget-me-not... @Dgd @Biedroneczka83 @sssurykatka @ilmenau @Never give up @Kurcia Dziś kolejna dobra wiadomość -w 3 dobie mamy 6 zarodków 6-8 komórkowych ale nie dopytałam po ile komórek dokładnie miały.
Ale do 5 doby jest jeszcze czas i jutrzejsza 4 doba powie najwięcej.

Dziewczyny jutro mam transfer 4 dobowego zarodka(wziełam Embrioglue - @dżoasia dzięki za radę a czy AH zostawiłam embriologą-poprzednio go miałam ale nic to nie pomogło) bo mój lekarz ani dziś(3 doba)ani w środe (5 doba)nie zrobi transferu bo go fizycznie nie ma:oops: (jest tylko jutro)więc jeśli chciałam świeżaka to tylko jutro_Oczywiście są inni lekarze ale on nie chce nikomu innemu oddawać mnie w obce ręcę i ciekawa jestem czy to ze względu na kasę czy chce dla jak najlepiej i jest pewny,że zrobi to lepiej niż pozostali.

Chciałam zapytać jakie leki brałyście na skurcze?
Przy drugim transferze miałam koszmarne skurcze(chyba coś dobrego się działo)i nospa 3 x 1 forte nie podziałała a skręcało mnie z bólu!
Teraz lekarz od sb (23 lutego)kazał mi już brać nospe 3x1 forte ale czy to wystarczy?

Drugie pytanie czy jeść ananasa?
Biore 1500 glucophage na insulonoopornośc mimo ze w wyników obecnie wychodzi bardzo lekka bo Homa ma 1,2.
Przy insulino nie powinno się jeść ananasa ale za drugim transferem jak miałam skurcze go jadłam i wmówiłam sobie,ze dzięki niemu coś się działo ;)
@Dgd specjalistko w tym temacie co sądzisz?

Dziewczyny każda pewno innym przypadkiem ale te szczęsciwe przypadki ile dni od transferu leżałyście w domu?Jakieś spacery wskazane?

Kochana w 3 dobie miałam 6 zarodków w piątej 5 - będziesz miała taki sam wynik bo przecież jeden trafi do brzuchola!!! ;)
Trzymam mocno kciuki!
[emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110]
Ja mam insulinoopornosc i wbrew ginekologowi (w ciąży nie jest dopuszczony) za rafa diabetologa brałam do 12 tygodnia.
Odstawiłam razem z progesteronem.
Estrogen bardzo szybko odstawiłam, jakoś niedługo po transferze.
Ja nie brałam nic rozkurczowego bo się naczytałam ze nospa wcale nie jest taka super, ale nie w artykułach medycznych tylko na forach dziewczyny pisały ze lepiej nie brać.
A Ty kochana te skurcze miałaś ze względu na hiperke?
 
reklama
Po pewnym czasie "dochodzi sie do wprawy" a i skora na tylku jakas taka grubsza sie staje...
W kazdym razie trzeba walczyc, nie poddawac sie bo te eidoki na usg sa cudowne, choc to dla mnie ciagle taka abstrakcja jak patrze w ten monitor od usg a potem na brzuch ;P jakby to byl sen, nie o mnie, o kims zupelnie innym...
Oj boze dziewczyny wierzr w to ze kazda z nas po czasie stwierdzi ze to przez co przeszliśmy to byl zly sen. Ja po weekendzie u tescio mialam tak sprany mózg i tyle przykrosci ile uslyszalqm to dzis nadszedl czas na ryczenie. Oni nie wiedza o naszych problemach i ostatnia wizyta u nich uswiadomila mi ze nigdy sie nie dowiedza z ich podejściem do zycia i naszegi mało malzenstwa. Ponoc jestesmy najszczesliwszymi ludzmi pod sloncem i nikt nie ma lepiej od nas. Mamy wiele szczesia ze mamy dobra prace, ze mój maz to w czepku urodzony, ze my nie mamy problmow za to siostra mojego m ma samae problemy bo onanprzeciez jest nieszczesliwa bo sie rozwiodla (tak uwaza tesciowa a nie szwagierka) aaa szkoda gadac. Boli mnie to wszystko ale tak jak Asia mowisz skora na tylku staje sie twardsza po jakims czasie. :-*
 
Do góry