reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Z tego co wiem dziewczyny pisały aby sprawdzić immunologie, też pisałam o swojej walce i problemie, chociaż jeszcze czekam czy coś z bety nie wyjdzie bo robiłam w 7dpt i było 0,3 dziś jest 11dpt i czekam na wyniki jak na szpilkach, ale też jak nic nie wyjdzie będę chyba się badać w tym kierunku immunologii no i oczywiście mam schudnąć ok 5 kg... I dopiero próbować...
A pytanie masz podawane blastocysty? Bo ja już wiem że jak będę kolejny raz stymulowana to zaplodnione komórki będę hodowała do blastocysty bo z 7 zaplodnionych komórek miałam w 5 dobie 1 zarodek do podania ( I niby dwa kolejne w 7 dobie dopiero zrobiły się blastocystami) i zobacz jak może masz ten sam problem to powiedzmy z tych 4 transerow może akurat był problem że one się nie rozwijają??? I w jakiej klinice jesteś??
Avalon powiem Ci że z tymi dobami to ja nie mam zielinego pojecia. Ostatnio oocyt podzielony był na 8 Jak na tą dobę blastocyte. Ale chyba wszystkie po pobraniu hodowane do 3 doby
 
reklama
Witaj[emoji4]
Po tylu próbach i niepowodzeniach to jak najbardziej postawilabym na dalszą diagnostykę przed kolejnym podejsciem. Szkoda zarodków moim zdaniem.
Napisz jakie badania juz robilas? Genetyka?Immunologia?
Jakie leki bralas do transferow? Jakie zarodki? Endo?
Moze cos razem wymyslimy.
Duzo dziewczyn tu ma sporą wiedze i duze doswiadczenie
Wrócę do domu to na spokojnie odpiszę.
 
@JoannaRak jeśli faktycznie nic nie ruszy to bardzo mi przykro, ale mam nadzieję że kropek zrobi jeszcze niespodziankę i ruszy. Kochana jeśli chodzi o dalsza walkę jak się teraz nie uda to powiem tak jak dziewczyny, żebyś zrobiła może przerwę, przemyślała to jeszcze raz za jakiś czas. Wiem że to wszystko jest obciążeniem psychicznym jak i finansowym ale zobaczysz za jakiś czas. A jak nie to pielęgnuj macierzyństwo z jednym dzieckiem. Mimo wszystko trzymam mocno kciuki za kropka :)
 
Avalon powiem Ci że z tymi dobami to ja nie mam zielinego pojecia. Ostatnio oocyt podzielony był na 8 Jak na tą dobę blastocyte. Ale chyba wszystkie po pobraniu hodowane do 3 doby
Jak był to ośmiokomórkowiec to była to raczej 2-3 doba więc jeszcze nie blastocysta więc ciekawe czy u Ciebie dochodzą do tej blastocysty...
 
dziewczyny dzwoniłam dziś do swojej kliniki zapytać o szczegóły ceny ivf ICSI ponieważ jest napisane ogółem 4500 i okazało sie że w cenę wliczone jest punkcja jajników cena 1500zł, zapłodnienie ICSI wraz z hodowlą zarodków 2000zł, znieczulenie do punkcji 400zł i transfer świeżych zarodków 500zł. A jeśli chodzi o mrożenie zarodków to mrożą na słomkach od do 3 zarodków i pierwsza słomka wraz z przechowaniem za pierwszy rok 1000zł w tym że jeśli rozmrażaja to cała słomkę czyli wszystkie zarodki, każda kolejna słomka wraz z przechowaniem za pierwszy rok 500zł, a samo przechowanie mrożonych zarodków przez kolejny rok 350zł. czyli koszt mrożenia po hodowli jest od razu z ceną za przechowywanie przez rok. co myślicie o tych cenach? A w szczególności co byście mi doradziły odnośnie mrożenia na słomkach??? wiem że to zależy od tego ile uda się wyhodować zarodków. ale czy mroziłybyście np po dwa na słomce???
 
Cześć, jestem nowa na tym wątku trochę Was podczytuję. Zaczełam pierwszą procedurę in vitro, jestem w trakcie stymulacji i mam do Was doświadczonych pytanie czy w trakcie stymulacji krwawienia są normalne??? Bo od wczoraj krwawię, biorę gonapeptyl, menpour i clexane ( zespół antyfosfolipidowy)
 
dziewczyny dzwoniłam dziś do swojej kliniki zapytać o szczegóły ceny ivf ICSI ponieważ jest napisane ogółem 4500 i okazało sie że w cenę wliczone jest punkcja jajników cena 1500zł, zapłodnienie ICSI wraz z hodowlą zarodków 2000zł, znieczulenie do punkcji 400zł i transfer świeżych zarodków 500zł. A jeśli chodzi o mrożenie zarodków to mrożą na słomkach od do 3 zarodków i pierwsza słomka wraz z przechowaniem za pierwszy rok 1000zł w tym że jeśli rozmrażaja to cała słomkę czyli wszystkie zarodki, każda kolejna słomka wraz z przechowaniem za pierwszy rok 500zł, a samo przechowanie mrożonych zarodków przez kolejny rok 350zł. czyli koszt mrożenia po hodowli jest od razu z ceną za przechowywanie przez rok. co myślicie o tych cenach? A w szczególności co byście mi doradziły odnośnie mrożenia na słomkach??? wiem że to zależy od tego ile uda się wyhodować zarodków. ale czy mroziłybyście np po dwa na słomce???
Gdzie taką taniochę znalazłaś? To jakieś mega niskie koszty jeśli chodzi o procedurę.
Jeśli chodzi o zarodki to ja bym mroziła po 2 i podawała też po 2. Jeśli boisz cię ciąży mnogiej to mroziłabym po 1. Na pewno nie chciałabym żeby rozmrażali n 3 zarodki, podali 1 a resztę znów mrozili.
 
Cześć, jestem nowa na tym wątku trochę Was podczytuję. Zaczełam pierwszą procedurę in vitro, jestem w trakcie stymulacji i mam do Was doświadczonych pytanie czy w trakcie stymulacji krwawienia są normalne??? Bo od wczoraj krwawię, biorę gonapeptyl, menpour i clexane ( zespół antyfosfolipidowy)
Mała, a który masz dzień stymulacji? Te krwawienia raczej nie są normalne. Powiedz o tym lekarzowi na wizycie. O ile może w stymulacji nie przeszkadzają to raczej do transferu nie wskazane.
 
Mała, a który masz dzień stymulacji? Te krwawienia raczej nie są normalne. Powiedz o tym lekarzowi na wizycie. O ile może w stymulacji nie przeszkadzają to raczej do transferu nie wskazane.
Od 10 grudnia brałam.gonapeptyl co drugi dzień, od 04.01 dołożyłam menopur i clexane.
 
reklama
Czesc dziewczyny :) od miesiaca mialam przerwe wieksza od lekarzy po nie udanym transferze. Jutro wybieram sie do dr Pasnika mam przed soba 6 godzin drogi nie wiem czym się bardziej denerwuje czy ta droga czy wizyta.
 
Do góry