reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Wiecie , jestem tutaj juz przeszlo 3 lata. I jakos dwa razy do roku rozpetuje sie burza , czy o pierdoly czy nieporozumienia... ale jakos tak jest ze cisnienie rosnie i w koncu robi Bummmm! I w sumie nie ma w tym nic zlego bo to emocje nami steruja, smutne jest natomiast to ze to Tsunami ktore sie tutaj przewala wlasnie wplywa negatywnie na inne osoby, zagubione, szukajace pomocy czy rady. Osoby ktore tak samo jak i was temat przerasta, ktore czytaja z ukrycia , wychodza po paru miesiacach z niego , badz po tym co dzisiaj przeczytaly pojda gdzie indziej.Moze warto temat sobie na spokojnie przemyslec i wytlumaczyc sobie na privie co i jak i dlaczego? Nie chce nikogo oceniac, obwiniac , komentowac czy stawac po ktorejs ze stron. Wiem jedno ze dzieki wielu zyczliwym osobom jestem w tym punkcie w ktorym jestem. Bo zawsze moglam liczyc i na wasze kciuki i usmiechy i wsparcie kiedy kasowalam 20 negatywny trasfer. I chcialabym zeby tak tutaj zostalo. Jutro temat zniknie a pozostanie niesmak. Po co to? Serio za malo problemow macie? Badzcie ze soba a nie przeciwko sobie. Jedziemy wszystkie tym samym pociagiem , roznia nas wagony i stacje....
 
reklama
Dzien dobry. Postanowilam sie ujawnic, Pisze ze jestem nowa chociaz czytam was od dwoch lat. Postanowilam sie dzisiaj ujawnic, ale tylko dlatego ze @Ozis doprowadzila mnie do szewskiej pasji. Ale !!! Rozumiem ja. Leczylam sie w tej samej klinice u tege samego lekarza. Obecnie jestem w 6 miesiacy blizniczej ciazy. Jestem po 8 !!!!!!! ciażach biochemicznych. Własnie za sprawa tej kliniki. Po wywalczeniu u siebie stanu depresyjnego typu, przestalam chodzic i niedwlad lewej reki, zmienilam klinike.Po pierwszej stymulacji ciaza. Mialam extra wyniki i niedrozne jajowody. w poprzedniej klinice nabawilam sie bakterii, z ktorymi walcze do dzisiaj. Przeszlam przez immunospupresje i inne takie : Z tego co wiem obecnie byla klinika prowadzi sprawe sadowa doc P-wi. Nie dziwie sie Oziś. Mialam piekne dwie stymulacje i 8 pieknych blastocyst. Tez wierzylam lekarzowi przeciez on wie najlepiej. Leczyl studiowal to i uwdzie za granica :) teoria tylko jedna wadliwe zarodki. 8 ? Po badaniach kariotypow, kirow i innych :) Bylo mi ciezko sie z nimi rozstac, bylam tam z polecenia. Smieszne ? Wozilam mu jaja swojskie alkohol za 500 zl, wedline swojskie. Teraz mam ochote go obrzucic tymi jajami, najlepiej zbukami :) mialam wielka cierpliwość. Nigdy nawet nie dali zlecenie zeby zbadac TSH !!! Podczas stymulacji mialam jedno badanie estriadolu, a o prolaktynie po transferze nawet mowy nie bylo. Koszty wieksze niz w renomowanej klinice w W-wie.Kiedś weszlam na statystyki klinik i :) Owszem G-ta ma duzo urodzeń ale i tez najwiecej nie transferow kotre nie przyniosly sukcesu. Doslownie w 1000 ach :) Nie chce siać spiskowych teorii ale jeste zywym przykladem, gdzie udalo sie za pierwszym razem po zmianie kliniki. Pomysleć ze to bylo takie proste :) Rejestracja hehe kiedys maialam speiecie z pania w okularach ktora robila mi wielkie pretensje ze za 7 razem nie ma ze mna meza przy transferze ktory dzien wczesniej podpisal wszystkie zgody. No kurcze ktos musi zarabiac na te 10 tysiecy. Jedna wielka masakra. Wracajaz mien klinike. Moja teoria- oni nie do konca wiedza co robia - eksperymentuja, niestety naszym kosztem. Szkoda ze Ozis pękla i nagadala ale troche w tym racji jest. Co do metforminy na wstepie mi kazali zbadac IO w obecnej klinice. W porzedniej wydalam okolo 100 tysi i nic.mzonki bo implantacja byla akonczylo sie wielką trałmom. Uwielbialam was czytac ale Dżoasia slabo oj slabiutko :( Bedroneczka jedz sobie hamy ale badaj poziom cukru. Oziś hmmm tez bardzo slabo. potrzebujesz naprawy. Zawiodlam sie na Was dziewczyny. Pewnie bylybyscie swietnymi kumpelami.
To co u ciebie tak ma prawdę było przyczyną nie powodzenia? Co zrobili w nowej klinice że się udało? Gratulacje :)
 
Czy to takie dziwne wierzyć lekarzowi !? Przeciez to on jest fachowcem w swojej dziedzinie? Przecież pracuje w KLINICE NIEPŁODNOŚCI. Co ty w ogóle do mnie napisałaś?! Myślisz że tracę zarodki bo tak mi się chce. Przeczytaj jeszcze raz co napisałaś. Dla mnie każdy jeden zarodek to dziecko które zabieram ze sobą do domu. Napisała to osoba która sama za chwilę będzie miała transfer. Wrzucam mazidla? Dla mnie chociaż cień cienia to właśnie DZIECKO. Panikuje? Przy ciąży biochemicznej dochodzi do wczesnego poronienia. Już trzeci raz przez to przeszłam w bardzo krótkim odstępie czasowym. Czuję się jakbym zabija swoje dzieci. Czy to nie jest wystarczający powód do zmniejszenia kontroli nad swoimi nerwami? Szanuje tu każda osobę na forum. Staram się doradzac, nigdy nie odmówiła pomocy - nawet tej finansowej. Kazdy post o złych wiadomościach jest okupiony zaduma., nawet łzami. Jestem bardzo emocjonalna osoba. Ale do cholery nie pisz mi kobieto że tracę swoje zarodki i że nie wiem że to są dzieci. Napisałam do @Biedroneczka83 w bardzo dużym napięciu. Bo denerwują mnie posty typu beta 150 przy pierwszy transferze o Jezu boję się, ale wymiotuję fuj, albo lekarz kazał mi leżeć a ja nie mogę sprzątać :) @Biedroneczka83 nigdy się do tego nie przyzna ale to co napisałam bardzo dobrze na nią wpłynie. Założę się że myśli o tym od samego rana jak zjeść dietetyczne śniadanie. Tak działa psychika. Już od wczoraj szukała poparcia na forum będąc bardziej aktywna dla innych niż zazwyczaj. A ty :) nie wiem kim jesteś ale pisząc mi o moich zarodkach przypomniałas mi nie jedna wypowiedź psiurowych polityków. Ja odpuszczam, to niestety zabawa uda się albo nie. Za dużo mnie to kosztuje. I przede wszystkim nie boję się powiedzieć głośno co mnie boli. A twój post zabolało bardzo.
Zycze wszystkim wesołych świąt.
@Dgd jesteś cudowna. Twoja historie powinni opisać wksiazce oczywiście z happy endem. Będę cię podczytywac żeby miec pewność że wszystko jest ok.
@Sol raczej nie powtórzę twojej historii mam inny plan. Byłaś dla mnie bardzo wspierająca i mam tylko nadzieję że się za bardzo na mnie nie zawiodła, jeśli tak to przepraszam. @Biedroneczka83 kiedys przeczytam że urodziła i serdecznie Ci pogratuluje. Nie myśl o mnie źle. Wiem że jesteś Magda kobieta.
@redferrari, @ilumenau powodzenia fajne z was babeczki :) @Megi1985 nie wiem czy dobry nick też lubiłam cię czytać :) @motylek24 ty zawsze byłaś że mną mądrze szczera :(oby takich osób jak ty najwięcej. @annemarie ty zawsze mnie oniesmielalas, swoją wiedzą i w ogóle jesteś forumowym BOSEM. @Mieciu85 pewnie odczytasz jak już się uporzadkujesz. Jesteś bardzo serdeczna osoba POWODZENIA. @Felia bardzo przeżywałam twoja historie, działasz wszystko pójdzie w dobrym kierunku.
Kochana czy ja ci napisalam, ze to zle ze latasz panikujesz i wrzucasz zdjecia maziakow? Nie. Napisalam tylko ze ty w ten sposob a ktos inaczej reaguje na stres. Napisalas do Biedronki tak, jakby to ze zje to czy tamto bylo swiadomym mordowaniem dziecka. Sory, tak to zabrzmialo. Sama teraz przyznajesz.ze.napisalas do niej w duzym napieciu. Czy twoja frustracja to powod do tego zeby dowalac innym? Zrobilam tylko porownanie - Biedra cos tam zje, ja czasem zapalilam nawet fajke, a ty na to konto nie chcesz zbadac glebiej immunologii. Wyszlo po rowno. A mnie nie musisz porownywac do pisiurow bo i twoj post zabrzmial jakby kto swiadomie jedzac "zakazane" rzeczy dokonywal aborcji, czyz nie?
 
Dzien dobry. Postanowilam sie ujawnic, Pisze ze jestem nowa chociaz czytam was od dwoch lat. Postanowilam sie dzisiaj ujawnic, ale tylko dlatego ze @Ozis doprowadzila mnie do szewskiej pasji. Ale !!! Rozumiem ja. Leczylam sie w tej samej klinice u tege samego lekarza. Obecnie jestem w 6 miesiacy blizniczej ciazy. Jestem po 8 !!!!!!! ciażach biochemicznych. Własnie za sprawa tej kliniki. Po wywalczeniu u siebie stanu depresyjnego typu, przestalam chodzic i niedwlad lewej reki, zmienilam klinike.Po pierwszej stymulacji ciaza. Mialam extra wyniki i niedrozne jajowody. w poprzedniej klinice nabawilam sie bakterii, z ktorymi walcze do dzisiaj. Przeszlam przez immunospupresje i inne takie : Z tego co wiem obecnie byla klinika prowadzi sprawe sadowa doc P-wi. Nie dziwie sie Oziś. Mialam piekne dwie stymulacje i 8 pieknych blastocyst. Tez wierzylam lekarzowi przeciez on wie najlepiej. Leczyl studiowal to i uwdzie za granica :) teoria tylko jedna wadliwe zarodki. 8 ? Po badaniach kariotypow, kirow i innych :) Bylo mi ciezko sie z nimi rozstac, bylam tam z polecenia. Smieszne ? Wozilam mu jaja swojskie alkohol za 500 zl, wedline swojskie. Teraz mam ochote go obrzucic tymi jajami, najlepiej zbukami :) mialam wielka cierpliwość. Nigdy nawet nie dali zlecenie zeby zbadac TSH !!! Podczas stymulacji mialam jedno badanie estriadolu, a o prolaktynie po transferze nawet mowy nie bylo. Koszty wieksze niz w renomowanej klinice w W-wie.Kiedś weszlam na statystyki klinik i :) Owszem G-ta ma duzo urodzeń ale i tez najwiecej nie transferow kotre nie przyniosly sukcesu. Doslownie w 1000 ach :) Nie chce siać spiskowych teorii ale jeste zywym przykladem, gdzie udalo sie za pierwszym razem po zmianie kliniki. Pomysleć ze to bylo takie proste :) Rejestracja hehe kiedys maialam speiecie z pania w okularach ktora robila mi wielkie pretensje ze za 7 razem nie ma ze mna meza przy transferze ktory dzien wczesniej podpisal wszystkie zgody. No kurcze ktos musi zarabiac na te 10 tysiecy. Jedna wielka masakra. Wracajaz mien klinike. Moja teoria- oni nie do konca wiedza co robia - eksperymentuja, niestety naszym kosztem. Szkoda ze Ozis pękla i nagadala ale troche w tym racji jest. Co do metforminy na wstepie mi kazali zbadac IO w obecnej klinice. W porzedniej wydalam okolo 100 tysi i nic.mzonki bo implantacja byla akonczylo sie wielką trałmom. Uwielbialam was czytac ale Dżoasia slabo oj slabiutko :( Bedroneczka jedz sobie hamy ale badaj poziom cukru. Oziś hmmm tez bardzo slabo. potrzebujesz naprawy. Zawiodlam sie na Was dziewczyny. Pewnie bylybyscie swietnymi kumpelami.
Co tam bylo takiego slabiutkiego?
Gratuluje ciazy i spokoju zycze.
 
Hej Babiszony. @sssurykatka - tule mocno wirtualnie. Czytając Twojego posta wyłam jak bóbr - zresztą jak przy kazdej porażce na forum - bom ja już taka beksa jezd @dżoasia ✊✊✊ rok 2019 jest Twój. @Biedroneczka83 - kobieto z mega optymizmem, ktorego Ci zazdraszzcam - zjedz burgera - będzie treściwe żyganko ( to nie złośliwość! ) @Kurcia będzie doborze ( wiem dziwnie to brzmi ) @Ozis - Ozisku , każda z Nas przeżywa tu tragedię - ale się wspierany. Kurczę dziewczynki ,u mnie mega dół w psyche i choć nie mogę się równać z Waszymi problemami - bo co to jest 7 lat walki - 2 symulacje i tylko 1 transfer to mam dość. Wszędzie wkoło ciążę , dzieci się rodzą. Durne rady " odpuście , a wyjdzie" - qurwa co mam odpuścić sobie ! Kurcze nawet seksu mnie się nie chcę :growl:. Obiecałam sobie , ze schludne :szok: i ... doopa - dowaliłm na plus :realmad:. ojjjj i mnie naszło na gadanie :angry: Miłego Babulce :p
Agniecha, jak to lecialo? Za chwilke, dwie i dla nas wyjdzie sloneczko!!! Bedzie dobrze, pogoda teraz nie zacheca do niczego innego jak do kocyka i cieplej herbatki lub lampuni eliksiru :D
 
To co u ciebie tak ma prawdę było przyczyną nie powodzenia? Co zrobili w nowej klinice że się udało? Gratulacje :)
Po prostu troche podwyższona IO ale nie jakoś znacznie.Lekki stan antyfosolipydowy ale na grancach normy. Może też swieża głowa, bez presji. Ale napewno wiecej badan, inne leki, analiza poprzednich poronien. Dodam ze jak pokazalam lekarzowi swoja kartoteke to sie za glowe zlapal. Nie mieli takiego przypadku 8 balstocyst i 8 ciązy biochemicznych. Jak ktoś by mi wtedy powiedzial ze szastam swoimi zarodkami to przysiegam ZABILA BYM w pelni swidomie. Przeciez kazda z nas czuje to samo. Ja za kazdym transferem przedstawialam swojego przetransferowanego zarodka po kolei psom, kotom ... :) kochalam je. Za każdym razem czulam sie w ciązy. Jeszcze raz dodam ze jestem pewna ze w poprzedniej klinice zarazili mnie bakteria, z ktora walcze do tej pory a w ciazy jest to bardzo trudne. Tak sobie mysle ze pewnie przy trzeciej stymulacji pewnie zaszla bym w ciaze w tametej klinice ale za ktorym razem ? Przy mnie lekarz przeklamywal statystyki bo przeciez ciąza biochemiczna to ciąża :) Wpadlam w koncu w spirale długów, (a dodam ze przed powodzilo nam sie swietnie). Obsesyjnie szukalam czytalam w trzech jezykach bo takie znam artykuly medyczne. W połowie swojej historji rozstalismy sie z mezem bo nie potrafilam sie z tym pogodzić. Obsesyjnie minute za minutą myslalam tylko o tym co jest nie tak. Zapomnialam o mezu o swiecie :) Po prostu przestaliśmy życ. Juz nawet nie mieszkalismy razem a moj sobotni wieczor wygladal tak ze siedzialam z okularami na nosie i czytalam. Mialam staly kontakt ze swoim bylym lekarzem. Nie chcial mi nawet zrobic hsteroskopii, ale i tak sama zrobilam. Okazalo sie ze mam blizne po jakims polipie ktorego juz nie bylo. w nowej klinice od razu zastosowali metformine i sie udalo. Teraz mam problem co zrobić z pozostalymi zarodkami. Mąż do mnie wrocil i zawalczyl o mnie, ale dal mi ultimatum. Zyjemy normalnie, angazujemy sie w inne sprawy. co tydzien zabieral mnie do teatru :) Ja oczywiście obiecałam a po nocach i tak czytałam w łazience przy zgaoszonym swietle :)
 
Agniecha, jak to lecialo? Za chwilke, dwie i dla nas wyjdzie sloneczko!!! Bedzie dobrze, pogoda teraz nie zacheca do niczego innego jak do kocyka i cieplej herbatki lub lampuni eliksiru :D

Dzoasia i tego sie dzis trzymamy [emoji38][emoji38]
IMG_2384.JPG
 

Załączniki

  • IMG_2384.JPG
    IMG_2384.JPG
    240 KB · Wyświetleń: 534
Dgd, a mnie sluchy doszly, ze sie udalo i to naturals [emoji173]️ pieknie, serdecznie Ci gratuluje bo nie mialam jeszcze okazji. Dbaj o siebie i maluszka [emoji7][emoji7] ps w tej klinice jak beda te zdjecia twoich brzydkich komorek pokazywac studentom, beda musieli teraz gwiazdke z adnotacja dorobic, ha, ale im pokazalas! [emoji8]
Dziękuję. To narazie początek początku, więc może zdarzyć się wszystko, ale narazie cieszymy się z tego co jest:) Doceniam ten cudzik, bez względu na jak długo będzie trwał. Wiadomo, strach jest. Co będzie to będzie. A Ty kochana, to ciągle z tym progesteronem walczysz:( Dodatkowy stres. Nie zazdroszczę Ci tego, ale i tak najwazniejsze, że z ciążą i dzidzią ok.:)
 
reklama
Dziękuję. To narazie początek początku, więc może zdarzyć się wszystko, ale narazie cieszymy się z tego co jest[emoji4] Doceniam ten cudzik, bez względu na jak długo będzie trwał. Wiadomo, strach jest. Co będzie to będzie. A Ty kochana, to ciągle z tym progesteronem walczysz[emoji20] Dodatkowy stres. Nie zazdroszczę Ci tego, ale i tak najwazniejsze, że z ciążą i dzidzią ok.:)

Wiec w takim trzymamy mocno kciuki za koniec koncow za jakies ponad 8 miesiecy :). Jakas mala czkawka progesteronowa, mam nadzieje, po tabletkach jest ok ale nie wiem czemu to moje lozysko jakies niedorobione, a moze po prostu szok dla organizmu i musze po pol tabletki na koniec odstawiac...niech klinika sie martwi i mowi co robic, a co! [emoji12]
 
Do góry