Tylko tutaj u was mogę się wypłakać w rękaw
Od wtorku mam takiego dola ,ze odechciewa mi się wszystkiego
ten bol gdy wszyscy wokół ciebie cieszą się z ciazy,pytania kiedy u ciebie przecież kasa nie jest na pierwszym miejscu
Boże czy mam wykrzyczeć kazdemu z osobna ze mamy problem
Idzie nowy rok swieta a ja tracę wiarę z dnia nadzien... mimo ze mam jakiś plan ,ale boje się ze nigdy nam się nie uda
Z każdej strony cios za ciosem
Tutaj chemia i choroba teściowej, mojej mamy silna deprecha na która nikt nie da rady i teraz smierć jej psiaczka i to wszystko w jednej chwili i teraz jeszxcze nasz problem
Boże czy ja kiedyś zaczerpnę trochę szczęścia czy ciagle będę miała pod gorke
Przecież ja tak dużo nie chce
Wczoraj znajoma która ma już jedno dziecko starała się o kolejne 2 lata i bez skutku ,aż do wczoraj gdy dowiedziałam się,ze udało się...kazała mi zakupić obraz „Matki Boskiej Karmiącej” ze niby przez ten obraz dwa razy jej się udało ... wierzycie w takie coś?zdaje mi się ze tutaj jest wiekszy problem niż wiara raczej dobra reka dr pomoże
Druga znajoma brała w sobotę tabletkę na poronienie bo nie chce miec dzieci,a tutaj była wpadła
Kutwa popadnę w nerwice jeszcze trochę
Inni nie chcą a maja inni walczą i dalej ta pustka
Sory ze tak wypłakałam się wam,ale jak nie wy to kto?