To ja bym obstawiałam przy krzywej insulinowo-glukozowej i KIR-ach. Po moich przejściach, myślę, że może być to dobry trop. Przecież jesteście zdrowi, macie zarodki. Brakuje małego elementu w tej układance. Jak wiesz, ja też jestem szczupła i nie było to przeszkodą w diagnozie hiperinsulinemii i insulinooporności. A przypomnę tylko, że to m.in. Ty mnie pokierowałaś do drążenia tego tematu
Jak bym sluchala tylko gin. z klinik, to teraz przygotowywałabym się do KD w Czechach lub odpuściła zupełnie. Taka prawda. A diabetolog mówił, że przy IO są mniejsze szanse na implantację i utrzymanie ciąży. KIRy też odpowiadają za implantację. Coś ewidentnie jest na rzeczy i może to być prostsza sprawa niż wszyscy myślą. Jak będziesz miała jakieś wyniki, to wrzuć. Coś poradzimy.