Kto po in vitro?

[mariakowalska89]

dziewczyny odnośnie tej hiper-stymulacji? czytam o tym, że prawie co druga kobieta to przechodzi łagodnie po in vitro a objawy nasilają się bardziej w ciąży. Dostałam zastrzyki NEOPARIN i proszki dostinex. Lekarz powiedział, że to początek czy mam się czegoś obawiać ? Jestem już przewrażliwiona. Beta wporządku a teraz jeszcze kolejny stres związany z hiperką.

 

[nieagatka]

Dziewczyny czy którejś z Was udało się bez ruszania immunologii? Przepraszam , że pytam, ale nie znam historii każdej z Was.
Podczytuje inne forum i to co tam dziewczyny piszą to dla mnie czarna magia. Jakieś wlewy, szczepionki zrobione z krwi męża itp. , a ja nawet nie badalam nic z immunologii i się tak bije z myślami od czego zacząć. Normalnie idzie się załamać ile rzeczy ma wpływa na powodzenie lub niepowodzenie...

Mi. Mam endometrioze 3go stopnia, maz slabe nasienie. Immunologii wogole nie mialam badanej.

 

[frustratio]

Mi. Mam endometrioze 3go stopnia, maz slabe nasienie. Immunologii wogole nie mialam badanej.

Jak dobrze to czytać!! Cieszę się bardzo ogromne gratulacje

 

[Sol]

Mam się oszczędzać ale nie w wyrku. mogę pracować

No to super. Znaczy się, że zagrożenia już nie ma x

 

[motylek24]

Dziewczyny czy którejś z Was udało się bez ruszania immunologii? Przepraszam , że pytam, ale nie znam historii każdej z Was.
Podczytuje inne forum i to co tam dziewczyny piszą to dla mnie czarna magia. Jakieś wlewy, szczepionki zrobione z krwi męża itp. , a ja nawet nie badalam nic z immunologii i się tak bije z myślami od czego zacząć. Normalnie idzie się załamać ile rzeczy ma wpływa na powodzenie lub niepowodzenie...

Wszystko zależy od tego czy znane są przyczyny niepłodności jeśli jest niepłodność idiopatyczna to wtedy można rozważyć pogłębioną diagnostykę. W innym przypadku trzeba iść na żywioł i do pierwszej stymulacji podejść bez wielkich badań. Oczywiście sprawdzić tsh, cukier itp. no ale to podstawowe badania.

 

[Sol]

Dziewczyny czy którejś z Was udało się bez ruszania immunologii? Przepraszam , że pytam, ale nie znam historii każdej z Was.
Podczytuje inne forum i to co tam dziewczyny piszą to dla mnie czarna magia. Jakieś wlewy, szczepionki zrobione z krwi męża itp. , a ja nawet nie badalam nic z immunologii i się tak bije z myślami od czego zacząć. Normalnie idzie się załamać ile rzeczy ma wpływa na powodzenie lub niepowodzenie...

Hey. My nie ruszalismy immunologii, było blisko bo po udanej ciąży przy pierwszym podejsciu, 3 crio transfery się nie powiódły, dopiero za 4 razem zaskoczyło. Na szczęście! To była nasza ostatnia z 6 blastek!
U nas nie wiadomo jaki problem oprócz mojego jednego nirdrożnego jajowodu. Drugi w jak najlepszym porządku niby.

 

[Sol]

Oj sister, I feel ya. Ja 10 tc i jeszcze zero radości. A jak się zapędzę i powiem coś np siostrze, o łóżeczkach itp to od razu się ganię w myślach, że po co kuszę los. Jutro usg to może coś mi się w psychice ruszy.

Miłego usg. Już dzidziuś będzie fikal nóżkami i rączkami.

 

[Sol]

Biedroneczko trzeba być dobrej myśli Ja do tej pory nie mogę uwierzyć że się udało. Jednak ktoś w moim brzuchu zamieszkał bo wyraźnie już czuję ruchy

Często czujesz ruchy motylku? Ja też tak wyraźnie już czuję, szczególnie wieczorem

 

[Sol]

@Mieciu85, gdzie Mietek się podziewa?

 

[frustratio]

Hey. My nie ruszalismy immunologii, było blisko bo po udanej ciąży przy pierwszym podejsciu, 3 crio transfery się nie powiódły, dopiero za 4 razem zaskoczyło. Na szczęście! To była nasza ostatnia z 6 blastek!
U nas nie wiadomo jaki problem oprócz mojego jednego nirdrożnego jajowodu. Drugi w jak najlepszym porządku niby.

Piękny wynik. Super, że się w końcu udało. Ja jestem po jednym nie udanym transferze. Mieliśmy tylko jedna blastke, a pobrali tyko 3 komórki. Może u mnie problem jest z mała ilością i jakością komórek? Napisałam właśnie meila do mojego dr czy ma dla nas jakiś plan przed kolejnym razem bo jak teraz nie wyjdzie to odpuszczam bo nie wyrobimy finansowo