reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Wlasnie ze wzgledu na to ze w pierwszym podejsciu mialam tylko 2 zarodki z 6. Czyli tylko 1/3 sie zaplodnila:( maz ma troche slabsze nasienie. Ja pcos i insulinoopornosc. Wiec teraz tez liczylismy na 1/3 z 14 a tu proszę. :):)

Nadzieja a co brałaś na insulinooporność?
O AMh nie pytam bo widzę PCOS :)
Przepiękna ilość!!
 
Dziewczyny czy wy jak brałyście zestaw fertinea to też bolał was tak cholernie żołądek? ;/
Odstawiłam na kilka dni bo musiałam zrobić badania i było wszystko OK, wczoraj wzięłam dzienną dawkę, dzisiaj i żołądek nie daje o sobie zapomnieć ;/
Nie wiem co tam jest w tym zestawie, ale ja zauwazylam, ze mam mega rewolucje odkad biore duze ilosci DHA [emoji58]
 
Ja nie mialam nigdy transferu na naturalnym ale znałam przypadki ze szly bez progesteronu...dla mnie w naszym przypadku liczyc na nature ( ze mam swoj progesteron) to jakaś pomyłka ! W zyciu nie podeszlabym bez prog. U mnie w klinice robią próbę na sucho ( jesz prog 5 dni ) i sprawdzają poziom .
Ja przy 1 zelu crinone mialam 6! A to nie pozwala na transfer . U mnie w klinice musisz miec minimum 9 by byl transfer.
Ja nie wiem gdzie szedl moj progesteron ...
Brałam
2x crinone
800 mg utrogestan
3x1 dupek
Po pozytywnej becie jeszcze
1 x prolutex
W dniu transferu miałam tylko 16 ....
Po prolutex 19 ....
Potem ciąża już rozkreciła i bylo ok ...
Mi progesteron uszami wychodził :rolleyes:
Dzięki Ewunka. To interesujące co piszesz tylko jak to jest z tym progesteronem co we krwi nie wychodzi hmm. Np Crinone to chyba nie widać w krwi... @Mieciu o tym też czytała ale dziś się relaksuje w Walii :)

Ja bym też tak bez progesteronu nie pochodziła pomimo iż przy owulacji ciałko żółte powinno produkować progesteron.
 
Ja nie mialam nigdy transferu na naturalnym ale znałam przypadki ze szly bez progesteronu...dla mnie w naszym przypadku liczyc na nature ( ze mam swoj progesteron) to jakaś pomyłka ! W zyciu nie podeszlabym bez prog. U mnie w klinice robią próbę na sucho ( jesz prog 5 dni ) i sprawdzają poziom .
Ja przy 1 zelu crinone mialam 6! A to nie pozwala na transfer . U mnie w klinice musisz miec minimum 9 by byl transfer.
Ja nie wiem gdzie szedl moj progesteron ...
Brałam
2x crinone
800 mg utrogestan
3x1 dupek
Po pozytywnej becie jeszcze
1 x prolutex
W dniu transferu miałam tylko 16 ....
Po prolutex 19 ....
Potem ciąża już rozkreciła i bylo ok ...
Mi progesteron uszami wychodził :rolleyes:
Dzięki Ewunka. To interesujące co piszesz tylko jak to jest z tym progesteronem co we krwi nie wychodzi hmm. Np Crinone to chyba nie widać w krwi... @Mieciu o tym też czytała ale dziś się relaksuje w Walii :)

Ja bym też tak bez progesteronu nie pochodziła pomimo iż przy owulacji ciałko żółte powinno produkować progesteron.
 
Dziewczyny 10 minut temu oddałam krew na badanie hcg. Powiedziałam, że będę czekać. Wolę spędzić tu godzinę i wiedzieć czy beta idzie do góry (we wtorek 5,5). Ostatnio dopiero o 14 dobilam się do kliniki i przez cały dzień nic nie robiłam w pracy, tak się denerwowalam. Dam znać jak będę miała wynik.
Trzymamy kciukasy.
 
Dziękuję tak wszystkie 4 stymulacjie w Hiszpani . A Ty jaka masz rezerwe i historie ( nie śledzę watku ,)
Orangutan to nie jest jego poprawna nazwa ( zapomnialam juz własciwej - niech ktos pomoże :laugh2:)

U mnie rezerwa średnio 1,2 bo były też wyższe wyniki.
W skrócie jestem po 2 stymulacjach i 2 trasnferach(miałam tylko po jednym zarodku)
Lekarz widzi problem w słabym jajkach ale będę walczyć dalej.
 
Dziś wogole mam jakiś dziwny dzień. Raz martwię się ze może to być puste jajo bo przecież moje komórki są słabej jakości albo ze moge poronic lada dzień bo plecy mnie bola i brzuch... a za chwile mysle ze skoro już się udało i ze beta dobrze przyrasta i usg tez wszystko okej to ze napewno będzie dobrze... i tak w kółko... ehhh chciałabym żeby już byl 13 tydzień!! I w końcu cieszyć się ta ciąża bo narazie to więcej obaw niż radości

Spokojnie jest dobrze,jest bardzo dobrze!
Ja miałam dwa transfery i nie udało się.
Napisałaś,że masz komórki słabej jakości a z czego to wynika?
Co mówią lekarze?Z czym u Ciebie był problem?
Jakie masz AMH ?
Pytam bo u mnie cały czas powtarzają,że to przez marne komórki a Twoja ciąża jest dla nadzieją.
 
reklama
Do góry