reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

@RedHotChiliPepper28 Przeraziłaś mnie spakowaną już torbą:o:o:o:o Jestem tydzień za Tobą i liczę że Mała u mnie też posiedzi chociaż do środka września mimo, że termin na 29... Zmobilizowałaś mnie i u mnie też zrobiło się jakby... poważniej...:szok::szok::szok: Jestem w szoku.... Silna z Ciebie babka.. ja myślę o każdy znieczuleniu.. mało się na nim znam i nie wiem nawet które lepsze? Pomożesz? :oops:

Poczytaj najpierw co oferuje szpital w którym chcesz rodzić i czy musisz spełniać jakieś warunki. Z takich lajtowych masz np gaz, albo takie elektrody na krzyż, szczególnie przydatne (podobno) przy bardziej bolesnych bólach krzyżowych. Dużo na szkole rodzenia się o tym mówiło. Zrób z mężem plan porodu, bo to da Wam powód do omówienia wszystkiego dokładnie, czego oczekujecie, co byście chcieli, Twój mąż jeśli of course będzie przy porodzie to w większej mierze On może o czymś wtedy przypominać, kontrolować, a Ty skupisz się na sobie :-) ja torbę pakowałam już od ponad miesiąca, co uwierz mi nie jest robotą na jeden dzień. Będziesz spokojniejsza, że już jesteś gotowa, nic Ci nie uleciało i obojętnie kiedy zachciało by się młodej wyjść, to Ty po prostu bierzesz torbę i wychodzisz. Pamiętaj o wodzie i jedzeniu! :-D u mnie to był produkt np jeden, który leży na samej górze heh biszkopty, batony itd :p
 
reklama
Mi sie tez wydaje ze trzeba by bylo miesiacami to brac zeby do tego doszlo, aczkolwiek te leki to nie witaminy i dobrze sobie sprawe zdawac. Mam w laptopie artykul napisany przez onkologa ktory sie ba ten temat wypowiada. Troche mnie zmrozil, ale ja wyboru nie mam, brac musze...
Ryzyko zawsze jest tak samo jak z lekami do stymulacji ale teraz liczy sie ze dzieki temu mozemy miecz szanse na dzieci
 
Przeżyłam w życiu dwa napady kolki nerkowej i parę innych "przyjemności" :p uwierz mi, chcesz wtedy umrzeć heh
Ja porodu źle " bolowo" nie wspominam ....
Mowiłam brzydko bardzo brzydko ....
Kiedyś pekła mi torbiel do szpitala jechałam w piżamie na czworaka .... zdecydowanie bardziej bolało.
Ja porodu sn nie lubie i juz :)poprostu sie go boje ! !! Pracowałam w miejscu z dziećmi gdzie cc zrobili za późno i poprostu mam paralizujacy strach .....
Marcelina ułazyla sie źle patrzac w podloge albo sufit ha ha ha Qurwa ale mam skleroze :laugh2:( ponoc najgorsze ulozenie )
Czułam takie trzaskanie miednicy jak schodziła w dół - niezbyt przyjemne uczucie:laugh2: ale gorsze bylo to jak ja pepowina wciagneła w gore i mówisz jak to Qurwa jeszcze raz to samo przecież już widziała głowke.A ta sie bawi w chowanego :)
 
Hmm nic na ten temat nie slyszalam. A konsultowalam swoje leczenie Equoralem Azotopiryna z kolezanka lekarka hematologiem i nic nie mowila ze tfu tfuz moze byc problem z leczeniem nowotworu gdyby taki sie zdarzyl. Powiedziala mi ze takie 2 tygodniowe kuracje ewentualnie obniza ba chwile moja odpornosc i samopoczucie prze czas ich trwania ale nie zrobia szkody w organizmie. Bo dopiero roczne przyjmowanie wprowadza trwale zmiany ktore moga zakonczyc sie wystapieniem jakiegos nowego nowotworu u pacjentow z bialaczka przed lub po przeszczepie lub u pacjentow ktorzy biora je do konca zycia po przeszczepie narzadow.
Jesli chodzi o accofil byc moze i tak byc tylko ze prawda jest taka ze jesli pacjent leczony chemioterapia ma toksycznosc leczenia i w zwiazku z tym neutropenie to leki gcsf nie zawsze pomagaja poprawic wyniki.
Poza tym o czym wy tu myslicie o tym ze bedziecie chore onkologicznie no bez przesady nie wybiegajmy w przyszlosc z takimi myslami. Wiadomo ze kazdej z nas zostalo powiedziane ze jest jakies ryzyko po lekach do stymulacji szybciej chyba z syfiastego napakowanego chemia jedzenia moze sie to rozwinac

Jesli chodzi o leczenie immunosupresyjne (14 dni) to mi docent powiedzial, ze ono trwa na tyle krótko, ze nie ma to wplywu na choroby w przyszlosci. Po 3 miesiącach organizm "zapomina" o tym leczeniu. Nie wiem jak w przypadku szczepien, wlewów itp.
 
Poczytaj najpierw co oferuje szpital w którym chcesz rodzić i czy musisz spełniać jakieś warunki. Z takich lajtowych masz np gaz, albo takie elektrody na krzyż, szczególnie przydatne (podobno) przy bardziej bolesnych bólach krzyżowych. Dużo na szkole rodzenia się o tym mówiło. Zrób z mężem plan porodu, bo to da Wam powód do omówienia wszystkiego dokładnie, czego oczekujecie, co byście chcieli, Twój mąż jeśli of course będzie przy porodzie to w większej mierze On może o czymś wtedy przypominać, kontrolować, a Ty skupisz się na sobie :-) ja torbę pakowałam już od ponad miesiąca, co uwierz mi nie jest robotą na jeden dzień. Będziesz spokojniejsza, że już jesteś gotowa, nic Ci nie uleciało i obojętnie kiedy zachciało by się młodej wyjść, to Ty po prostu bierzesz torbę i wychodzisz. Pamiętaj o wodzie i jedzeniu! :-D u mnie to był produkt np jeden, który leży na samej górze heh biszkopty, batony itd :p
Gazu nie polecam nic nie działa ( tyle ze przygryziesz ustnik) a łep boli 3 dni po tym !!!! Po porodzie naturalnym zakończonym cc najbardziej bolała mnie glowa hi hi hi
 
Ja porodu źle " bolowo" nie wspominam ....
Mowiłam brzydko bardzo brzydko ....
Kiedyś pekła mi torbiel do szpitala jechałam w piżamie na czworaka .... zdecydowanie bardziej bolało.
Ja porodu sn nie lubie i juz :)poprostu sie go boje ! !! Pracowałam w miejscu z dziećmi gdzie cc zrobili za późno i poprostu mam paralizujacy strach .....
Marcelina ułazyla sie źle patrzac w podloge albo sufit ha ha ha Qurwa ale mam skleroze :laugh2:( ponoc najgorsze ulozenie )
Czułam takie trzaskanie miednicy jak schodziła w dół - niezbyt przyjemne uczucie:laugh2: ale gorsze bylo to jak ja pepowina wciagneła w gore i mówisz jak to Qurwa jeszcze raz to samo przecież już widziała głowke.A ta sie bawi w chowanego :)

No to Ci córeczka "niespodzianki" porobiła. Grunt, że skończyło się dobrze :-)
 
reklama
Jesli chodzi o leczenie immunosupresyjne (14 dni) to mi docent powiedzial, ze ono trwa na tyle krótko, ze nie ma to wplywu na choroby w przyszlosci. Po 3 miesiącach organizm "zapomina" o tym leczeniu. Nie wiem jak w przypadku szczepien, wlewów itp.
Dokladnie to samo mowila moja kolezanka hematolog ze jest ono krotkotrwale i organizm wraca spowrotem po 3 miesiacach do siebie
 
Do góry