reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
cześć Dziewczyny,

baaardzo długo mnie nie było, choć nawet mówiłam naszej kochanej @dżoasia , że się zamelduję. Przygniotły mnie problemy: bardzo trudna ciąża z zagrożeniem życia, pobyty w szpitalu, nie widywanie starszego dziecka, rozwiązanie ciąży 5 tygodni przed czasem, wcześniaczek, pobyt w szpitalu, żółtaczka, spadek wagi dzidziusia i inne atrakcje. Przeczołgało mnie to wszystko okrutnie.

ALE wszystko dobre co się dobrze kończy. Dzięki in vitro i dzięki adopcji komórek jestem mamą mojej cudownej kochanej dwójeczki. Cała ta ciążka i bolesna droga odchodzi w niepamięć. Liczy się to, co teraz.

Chciałabym też powiedzieć wszystkim, które myślą o adopcji komórek czy zarodków: WARTO. Moim skromnym zdaniem geny są przereklamowane. Jak nie ma szans inaczej czy nie wychodzi nie ma sensu się męczyć i maltretować organizmu.

Każdej z Was życzę szybkiego doświadczenia tych cudownych emocji bycia mamą.
 
Kochana, a jaki progesteron przyjmujesz bo u mnie pomimo ladnie przyrastajacej bety nidgy nie wyszedl poza 5, biore dupka i crinone i dupek to wszystkie dziewczyny mi napisaly, ze we krwi nie wyghodzi, a o crinone to wyczytalam jakies badania kliniczne ze tak jest wiec mam nadzieje, ze to prawda. Dlatego tak z ciekawosci oytm skad masz taki ladny progesteron? Zakladam, ze jestes na cyklu sztucznym?

Lafantyka jesli dobrze pamietam jest swiezo po punkcji, przy crio sa zupelnie inne wyniki
 
cześć Dziewczyny,

baaardzo długo mnie nie było, choć nawet mówiłam naszej kochanej @dżoasia , że się zamelduję. Przygniotły mnie problemy: bardzo trudna ciąża z zagrożeniem życia, pobyty w szpitalu, nie widywanie starszego dziecka, rozwiązanie ciąży 5 tygodni przed czasem, wcześniaczek, pobyt w szpitalu, żółtaczka, spadek wagi dzidziusia i inne atrakcje. Przeczołgało mnie to wszystko okrutnie.

ALE wszystko dobre co się dobrze kończy. Dzięki in vitro i dzięki adopcji komórek jestem mamą mojej cudownej kochanej dwójeczki. Cała ta ciążka i bolesna droga odchodzi w niepamięć. Liczy się to, co teraz.

Chciałabym też powiedzieć wszystkim, które myślą o adopcji komórek czy zarodków: WARTO. Moim skromnym zdaniem geny są przereklamowane. Jak nie ma szans inaczej czy nie wychodzi nie ma sensu się męczyć i maltretować organizmu.

Każdej z Was życzę szybkiego doświadczenia tych cudownych emocji bycia mamą.
Witaj!! Dobrze ze wszystko sie dobrze skończylo i jestescie juz razem.
Dziekujemy za motywujace słowa:)
 
cześć Dziewczyny,

baaardzo długo mnie nie było, choć nawet mówiłam naszej kochanej @dżoasia , że się zamelduję. Przygniotły mnie problemy: bardzo trudna ciąża z zagrożeniem życia, pobyty w szpitalu, nie widywanie starszego dziecka, rozwiązanie ciąży 5 tygodni przed czasem, wcześniaczek, pobyt w szpitalu, żółtaczka, spadek wagi dzidziusia i inne atrakcje. Przeczołgało mnie to wszystko okrutnie.

ALE wszystko dobre co się dobrze kończy. Dzięki in vitro i dzięki adopcji komórek jestem mamą mojej cudownej kochanej dwójeczki. Cała ta ciążka i bolesna droga odchodzi w niepamięć. Liczy się to, co teraz.

Chciałabym też powiedzieć wszystkim, które myślą o adopcji komórek czy zarodków: WARTO. Moim skromnym zdaniem geny są przereklamowane. Jak nie ma szans inaczej czy nie wychodzi nie ma sensu się męczyć i maltretować organizmu.

Każdej z Was życzę szybkiego doświadczenia tych cudownych emocji bycia mamą.
Czytając początek aż mnie zmroziło, ciarki mi przeszły! Przeżyłaś chwile grozy, chociaż może i to mało powiedziane! Ale im dalej czytałam tym większego banana miałam na buzi! Gratuluje!!!!! Bardzo mądrze napisane odnoście adopcji! Podzielam zdanie i podpisuje się dwoma rękoma! Chociaż u mnie udało się z własnych komórek tez brałam taka opcje pod uwagę! Ciesz się dzieciaczkami dzielna kobietko!!
 
Test ciążowy negatywny dziś 6 dzień po transferze. No nic walka trwa.
@motylek24 a ruszyłaś dzisiaj na betę czy tylko robiłaś test?
Mi zawsze w 6 dniu test mówił już prawdę ale testy czasami oszukują ... i mam nadzieję, że w Twoim przypadku tak właśnie będzie ;)
emoji173.png
 
reklama
Do góry