reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Skoro ktoś inny ma cię prowadzić to chyba powinna Cię zapisać do tego innego i ten inny powinien powiedzieć, jaki ma pomysł na Ciebie. I nie rozumiem co to znaczy przygotowanie a co to znaczy prowadzenie? Czy przygotowanie nie jest prowadzeniem?
A jeśli chodzi o protokoły to powiem Ci co wiem - ja miałam dwa razy krótki ze względu na PCO. Mi powiedzieli ze taki jest skuteczniejszy, ale pojawiają się tu głosu ze inni lekarze mówią coś coś innego.
Za pierwszym razem celowo zatrzymany żeby jajka nie wystrzeliły i miałam tylko jeden transfer (2 zarodki poronienie w 9tc), za drugim razem miałam bardzo dużo komórek i 4 zarodki czekają w zamrażalce po miałam przeciążone jajniki.

Dokładnie Biedroneczko, też tak myslę, że powinna nas pokierować od razu do Lewego, tez nie kumam co znaczy przygotowanie....? Im więcej myślę o tej wizycie tym bardziej jej nie rozumiem.
 
Dziewczyny potrzebuję rady... są tu same mądre głowy i liczę że coś zaradzicie bo ja sama nie wiem co robić/myśleć o tym. A więc... w nadchodzącą niedzielę jest w mojej rodzinie chrzest (córka męża brata - jestem chrzestną) U nich "panuje" taki zwyczaj, że rodzice chrzestni ubierają malucha i wtedy się robi zdjęcia tych "przygotowań" (stykam się z tym drugi raz - pierwszy raz przy ich 1 dziecku mąż ubierał małego) ale do rzeczy... to całe ubieranie jest u rodziców bratowej i rzecz w tym że trzeba się wysoko wspinać - stare bloki bez windy chyba 6 czy 7 piętro. Zero klimy czy coś a całość trwa około godziny. U mnie trwa 33 tc i nie ukrywam że jest mi ciężko zwłaszcza z oddechem i szybkim męczeniem się. Wiadomo też jak wygląda droga in vitro... Myślę teraz co tu zrobić.. czy ja przesadzam? czy w te upały to jakieś ryzyko? Nie ukrywam że jakoś mocno mi nie zależy żeby być na wymuszonych zdjęciach... Dodam choć nie wiem czy to ma znaczenie że ojcem chrzestnym małej jest mąż siostry rodziców z którym nie rozmawiam i nie dlatego że jesteśmy skłóceni czy coś.. my się WCALE nie znamy, nie zamieniłam z nim nawet jednego zdania.. reasumując: nie zależy mi na zdjęciach i mówiąc Wam wprost: zależy mi tylko na moim samopoczuciu i nie chce szkodzić mojej Małej... ale..czy ja przesadzam? Czy ciąża przesłania logiczne myślenie? Chciałabym żebyście mnie ukierunkowały. :oops:
Ja bym sobie odpuściła
 
Powinnam ale jak życie zweryfikowało, że nie jestem....;/
Ale cóż... walczyć trzeba a naturze trzeba pomóc... ;);)
U mnie chyba zbyt silny jest organizm i odrzuca wszystko co obce - zarodki, wirusy, choroby.
Ja mało kiedy jestem chora, przeziębiona, miewam tylko dość często wirusa opryszczki i to jedyne co mnie dopada...
Zobaczymy co dr Paśnik powie na mój przypadek.
Jeśli nam teraz nie wyjdzie to robimy jeszcze jedna procedurę. I wtedy chyba i immunologie i genetyke tez robimy. Bo u nas będzie teraz 4 transfer blastki.
Coś tam musi być na rzeczy...

A Ty miałaś już jakies ciąże albo biochemiczne bo nie kojarzę całej Twojej historii...
 
Mnie po pierwszym transferze do neopariu 0.4 Pasnik dorzucil acard. Mam MTHFR C677T w heterozygocie i PAI. Zalezy tez od twojej wagi, ja waze ok 65kg i Pasnik powiedzialm, ze ta dawka jest ok.
Zobaczymy zobaczymy... ja nadwagi na szczęście nie mam ale mam dwie odmiany MTHFR gdzie jak poczytałam o tym to sama się za głowę zlapalam i do tego V leiden
@Mieciu85 Ale masz sukces i to jest mega pocieszające dla reszty że jednak wizyty Pasnika coś pomagają... nie zawsze od razu ale ;);)
 
reklama
Nie mam pojęcia , to są jakieś przesady moich babć , w które ja kompletnie nie wierzę [emoji14] przez co jestem wyjątkiem :) i naprawdę uważam że powinnaś robić tylko co na co masz ochotę i nie patrzeć na innych , to Twoje życie i Twoja sprawa na co masz ochotę ludzie jak będę chcieli toni tak znajdą powód by się obrazić o byle gów..no taka ich natura ;) a Ty mamuśka masz się relaksować a nie wkurw!@ć widokiem teściowej [emoji14] [emoji14] :p
Ten zabobon ma związek z przekonaniem że jedno dziecko zabiera drugiemu szczęście i zdrowie ale które któremu to nie pamiętam.
 
Do góry