reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny mam takie pytanie jutro i pojutrze Idę za badania zlecone przez paśnika niestety nie czuję się najlepiej chyba klima mnie rozłożyła , trochę boli gardło i czuje się typowo na anginę, czy to bardzo wpływa na wyniki tych badań ?
Ja robiłam bodajze allo mlry strasznie przeziebiona to mnie pani w prokocimiu pytala czy biore jakies leki ze to.moze wpłynąć na wynik ale ja lekow zadnych nie bralam. Najlepiej jak zapytasz na miejscu
 
reklama
to znaczy nie powiedział, że nie zrobi tylko, że nie ma co do zasady żadnego powodu, żeby nie rodzić sn - ja się jeszcze nie zastanawiam a już 13 tydzień , zobaczymy jak skarbuś urośnie, trzymam kciuki za prenatalne :)
Ja do drugiego ginekologa poszlam po 22tc i w tedy dopiero zaczelam załatwiać. U mnie tez jest to ze Hubcio do malych dzieci nie należy i ten gin mi tak.wstepnie na usg wrzucil wage w planowanym dniu porodu i bylo prawie 4kg
 
No właśnie, w Krakowie którzy lekarze są wg Was najlepsi? Jakie macie doświadczenia? Mieszkam tu od 3 lat i jak do tej pory najbardziej pozytywne wrażenie zrobiła na mnie dr Tomaszewska, która wypatrzyła u mnie kiedyś mikrego polipka w usg (i to na zwykłej kozetce, nie samolocie), którego później 3 lekarzy nie potrafiło odnaleźć,dopiero histeroskopia potwierdziła jego obecność, i to ona mi napisała zalecenie dla męża zbadania nasienia "czarno na białym" :) Widziałam też, że kolejki ustawiały sie do dra Berezy.
Ja i @Margit2018 polecamy Ingę Ludwin :D
 
Dziewczyny mam takie pytanie jutro i pojutrze Idę za badania zlecone przez paśnika niestety nie czuję się najlepiej chyba klima mnie rozłożyła , trochę boli gardło i czuje się typowo na anginę, czy to bardzo wpływa na wyniki tych badań ?
na test cba może wpłynąć, tak samo na komórki nk :/
 
Jesli mialas 113 a teraz jest 154, to wychodzi przyrost ok 36%. Minimalny o jakim sie pisze ze jest ok to 66%. Ale sprawdz to jeszcze za 48h. Tak jak lekarz zalecil.
Paulina, a o jakich porach dnia robilas poszczegolne badania? Bo moze ten 113 byl robiony poznym popoludniem, a drugi z samego rana i pomiedzy pomiarami nie bylo pelnych 48h?
Ta ostatnia robiłam o 8:30 a dzisiaj robiłam o 7:20 wiec jest godzinna różnica ale to chyba nie ma różnicy aż takiej godzina ,no zobaczymy
 
I tylko tyle? Kurcze dziś właśnie prosiłam lekarza aby mi je przepisał to stwierdził że za drogo wyjdzie. Jeśli to jeden zastrzyk dziennie to cena podobna. Dobrze że zrobiłam odpisy recepty i nie kupiłam tych tabletek, w czwartek będzie przeprawa z dr.
Kochana, prolutex wychodzi bardzo drogo. oza tym, najlepszy w naszym przypadku jest rogesteron dopochwowy. Prolutex tylko w przypadku niskiej wchłanialności dowcipnego i na podtrzymanie ciąży. Kiedyś @Koniczyna82 pisała, że były jakies badania i prolutex wyszedł bardzo słabo jeśli chodzi o otwieranie okna implantacyjnego. Więc jeśli prolutex to tylko "na czarną godzinę" ;)
 
Kochane, dobrej nocki, zmykam spać i polecam Wam również rychły wypoczynek (w końcu Nobel za zegar biol. dobowy znikąd się nie wziął ;) dla higieny hormonalnej higiena snu niezbędna :) dobrych snów :)
 
Chyba rozchwytywana jest, na znanymlekarzu terminów brak :) Dziękuję za info :)
Oj troszkę tak, ale złota kobieta, cudowna po prostu. Świetna specjalistka, mają super sprzęcicho, do tego taka do rany przyłóż :) Na wizyte najleiej się umówić telefonicznie lub mailem. Na znanym lekarzu chyba nigdy nie udostępnia kalendarza - musiałby być na 1,5 miesiąca do przodu
 
reklama
Będzie dobrze, tylko nie wiadomo kiedy, oby jak najszybciej :* Nie odbieram ci nadziei. Zostań z nami, będzie raźniej :)

Nie no, zostaję, bo gdzie ja się podzieję?


Nikt nie odbiera nadziei ale faktycznie trochę jest tych przeszkód i trzeba się nastawić do tego taktycznie, naciskać na dobranie leków itd. Wszystkie życzymy Ci powodzenia za pierwszym razem. [emoji8]

Dlatego tu piszę i liczę na wasze rady. Co rozumiesz przez naciskanie na dobranie leków?



Kochana Asia Ci nadziei nie chciala odbierać tylko wie ze in vitro czasem nie zaskoczy od razu. Ona bidulka tez ma bagaz doświadczeń za soba gdzie inna by sie moze juz poddala ale ona zawsze sie podnosi i dziala nie patrzac wstecz. Ja niby tez bylam latwym przypadkiem bo jedynym problemrm byly niedroznr jajiwody a mam za soba 5 pelnych procedur, 7 transferow. Potem doszla u mnie immunolgia. Warto wiedziec ze in vitro nie zawsze zalapuje za pierwszym razem. Ja teho nie wiedzialam, przecież to byl pewniak i kur...ko bolalo

Nie jestem łatwym przypadkiem i mam tego świadomość. Nigdzie nie mówię, że liczę na to, że się uda za pierwszym razem, ale stawianie kogoś od razu pod ścianą kolejnej walki z mglistym przeciwnikiem i podciętymi z miejsca skrzydłami bardzo zniechęca.


Witamy Cię serdecznie :) rozgosc się :-)
A gdzie się leczycie? I jaki macie problem?

W drugim poście bodajże już napisałam :)


Pralinqa, a nie łapiesz się (oprócz narodowego programu) do dofinansowania z urzędu miasta? Mieszkasz w Wawie, więc chyba możesz startować po dofinansowanie:)

Owszem, mogę.



Ja tak samo. Myślałam w swej naiwności, że skoro podejmujemy się ostatniej szansy, to powinno się udać za pierwszym transferem. Jak zobaczyłam, że tutaj na forum dziewczyny mają negatywne bety, spadające, poronienia, to było jak obuchem w głowę. Później doświadczyłam tego na własnej skórze, gdy mnie przećwiczyły dziwne bety oznaczające ciąże biochemiczne.
Na pewno wszystkie te upadki są warte osiągnięcia celu ale bywa trudno.

Ja tak nie myślę, wiem co to biochemiczne, spadające bety, porobienie... Dla mnie też los nie był łaskawy i przeczołgał mnie solidnie.
 
Do góry