reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dobrze myślisz. Kombinuj, kombinuj. Katowice są blisko, dobrze skomunikowane. Może skończymy tam razem, to będziemy razem jeździć. :p
Dziewczyny do ciechocinka ja mam 720 km i bede tam jeździć ! Oooo bedziemy sie umawiac na te same dni , wynajmujemy autobus będzie zbieral po drodze kogo się da i szuuuu ... wesoły autobus po ulicach miast mknie do ciechocinak - ihahihahai
 
reklama
Malo masz tych lekow szczerze powiedziawszy. Ja tez miałam za kazdym razem duphaston 3x1 ale lutinusa mialam 3x2 wiwc 300 mg wiecej jak Ty.
A jak się wstrzymam do pn jeszcze to coś zmieni? Może to mieć wpływ na powodzenie? Bo dawki luteiny musza być równe, prawda? Nie mogę sobie dać raz jednego tabsa, potem 2 i potem 1.
 
Kochana ja na ivf przegwizdałam wszystko co miałam,a nawet jeszcze więcej (bo od rodziców wyciągnęłam) - jak w kasynie jakimś. A teraz jak trzeba to po prostu jadę i robię badania, płacę za szczepienia, za wizyty... Skąd biorę? Nie wiem... Chyba im więcej potrzeba, tym więcej jest się w stanie odłożyć. Kiedyś jak rzuciłam robotę na pół roku, bo chciałam skończyć studia, napisać pracę, obronić się - pracował tylko mąż i leeedwo wiązaliśmy koniec z końcem, wiecznie gdzies brakowało, jakieś dziwne śmieszne wydatki się pojawiały... A teraz jak przeliczam to moja wypłata to o wiele za mało na leczenie, a mimo to dajemy radę. Jak potrzeba to i spod ziemi wyciągniesz. Nie zostawiaj nas tu tylko działaj, szkoda czasu, tym bardziej że lata niestety lecą a chęć posiadania dziecka psychicznie wyniszcza. Jak bank drzwi zamyka to trzeba nadgodziny wziąć na jakiś czas, albo dodatkową pracę znaleźć, uda się!!
@dżoasia - kochana skąd bierzesz - ano Ci powiem - z bankomatu a tak serio odmawiamy sobie wielu rzeczy nie myśląc o tym bo mamy cel - ot
 
Słuchaj Hoope, jak zdecydujesz się na katowice czytaj ciechocinek, zapraszam żebyś przez okres częstszych wizyt mieszkała u mnie w krk( mam warunki aczkolwiek nie wersal )z krakowa do katowic masz około 60km _jest autostrada jesteś w 45 minut. Skoro masz komórki i zarodki to 2 próby jeszcze o niczym nie świadczą. Skoro lekarze nie stawiają nad tobą krzyżyk to idź za ciosem. Ale nie czekaj zbyt długo, 86 to twój rocznik? Wygrzeb tą kasę program o kt dziewczyny piszą 2 +1 i pamiętaj jak sie ma nie udać to u najlepszych. Nie rezygnuj, widzimy się we wrześniu.
Ściskam!! (łzy wzruszenia [emoji24])

Jakby tak zrobić spotkanie gdzieś w CENTRUM polski dziewczyn z " kto po in vitro to była by niezła impreza"
Tu jest taka życzliwośc i chęć niesienia pomocy ze Az niemożliwe ze tacy ludzie jeszcze istnieją

Dla Was wszystkich [emoji471] [emoji471] [emoji471] [emoji471] [emoji471] [emoji471]
 
Witam Was serdecznie kobietki:* moze od poczatku...w wieku 18 lat pierwszy stosunek pierwsza ciaza zdrowa radosc:) pol roku od porodu wycieli mi wyrostek robaczkowy...teraz mam 29 lat corka . w miedzy czasie dwa razy laparoskopia torbiel lewego jajnika i liczne zrosty doslownie wszystko w zrostach . Za drugim razem to samo torbiel jajnika i uwalnianie zrostow. Pozniej leczenie zoladex ..sztuczna menopauza 3 miesieczna i badanie droznosci , diagnoza obustronnie nie drozne jajowody i nie plodnosc kobieca. Tulko in vitro. Bez zabezpieczenia sypiamy od 9 lat i za kazdym razem rozczarowanie placz gdy przychodzila @ . zdecydowalismy sie na in vitro , jestesmy ze slaska, bytom. Narazie jestem na etapie szukania kliniki zeby zwiekszyc swoje szanse a nie ze wyplukaja mnie z kasy. Mam tak mieszane uczucia bo po pierwsze stracilam nadzieje przez tyle lat walki ii boje sie ze znajac moje szczescie to zostaniemy z kredytem a bez dzidziuskadzidziuska i trafie na lekarza nie z powolania a dla zarobku. Boje sie powiklan po stymulacji itd. No ale zdaje sobie sprawe ze to jedyna szansa i jak nie zaryzykuje z tym wszystkim to sie nie dowiem. Bogu dziekuje ze mam juz jeden Cud i zrosty zrobily sie pozniej. Ale tak bardzo pragne nastepnego dziecka ze to prawie obsesja. Szukam kogos kto przez to przechodzil , przechodzi lub bedzie przechodzil. Zawsze razniej i lzej razem. I nikt nie zrozumie jal to jest jak ten kto tego nie doswiadczy.
Tez potwierdzam przedmówczynie! GYNCENTRUM :) Dr Grettka albo Mercik nikt wiecej. Wiedza i doswiadczenie :) ja wczesniej chodzilam do provity ale tam ida na ilosc. Powodzenia Kochana [emoji2]
 
Ściskam!! (łzy wzruszenia [emoji24])

Jakby tak zrobić spotkanie gdzieś w CENTRUM polski dziewczyn z " kto po in vitro to była by niezła impreza"
Tu jest taka życzliwośc i chęć niesienia pomocy ze Az niemożliwe ze tacy ludzie jeszcze istnieją

Dla Was wszystkich [emoji471] [emoji471] [emoji471] [emoji471] [emoji471] [emoji471]
hoope wyślij mi priva podam ci mój numer kurcze bo nie wiem jak. Zaproszenie jest jak najbardziej poważne i uzgodnione z resztą domownikow. Umów się tylko na wrzesień do dr G (tego co missi) bo są długie terminy. Będzie dobrze.
 
A ja odradzam gyncentrum w katowicach - ile ile nas tam będzie ja się pytam?! Trza będzie po pół roku na wizyte czekać :laugh2::laugh2::laugh2: A tak serio to kochana z Bytomia masz rzut beretem, jedź na Katowice, nie szukaj daleko :* Witamy u nas i zapraszamy do naszej wspólnoty matek (tych, które już urodziły, jak również przyszłych i tych aniołkowych). Z nami raźniej :)

Tak się zastanawiam-tylko się nie śmiejcie-że jak nie wyjdzie z tym ostatnim mrożaczkiem to uderzam te setki km na Ciechocinek...A tu czytam,że Aśka już nikogo nie wpuszcza? Oknem się wepchne:D
 
reklama
@misis188 do doktora M bo cudotwórca dr G mial odlegly termin , a ja musze do 10.07.18 wszystko ogarnąć bo potem nie będę mieć możliwości
Tez dobry wybor:) on ma rękę do transferów:) choc moj szczesliwy robil dr G:)
A powiem Wam jeszcze ze ja tam mialam 4 transfery i za kazdym razem.sie usmialam:) bo przy transferze usg tam robia dowcipne i za kazdym razem tak gumki strzelaly ze szok:) a ja na tym samolocie poryczana ze smiechu:)
 
Do góry