reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

No widzisz @Malinka1989 nie jesteśmy same :D

Ehh.. a mój np super się dogaduje z moimi rodzicami ;) a ja z tesciami nooo tak jak czytałyście :) i moi rodzice też, że super wózek i że ładny super a tam ani słowa ;)

Bo teściowa do zięcia się zawsze przymila, a synowej to by oczy wydrapała że zajęła jej miejsce:D
Dlatego Dziewczynki oczekujące chłopców...piszcie pamiętniki, żeby Was za 20 parę lat za te same grzechy Wasze synowe na forach nie przeklinały:D:p
 
reklama
@zylwia @Malinka1989 dziewczyny czytam wasze posty i troche jakbym o swojej teściowej czytała... u mnie sytuacja wyglądała tak, ze jakiś czas temu okazyjnie taniej kupiliśmy używany wozek. Oczywiście wcześniej nasłuchałam sie ze dostaniemy 1500 zł bo małża brat tez tyle na wozek dostał... zakończyło sie na słowach i jak mój małż wysłał rodzicom zdjęcie moi byli zachwyceni... ze ładny, ze dobrze ze pomyśleliśmy ekonomicznie bo co tez może dziecko zniszczyć ale jak wysłał moim teściom to tylko przez telefon slyszlalam: taki? Taki tani? Przecież wozek mieliśmy kupic my... moi rodzice obiecali nam jakieś pieniądze jak troche odłożą ale nie precyzują dzięki Bogu celu dla tych środków a od teściów słyszałam ze dostaniemy „1500 na wozek.” Jak sie pewnie domyślacie wozek stoi wyprany u moich rodziców i moja mama go wyprała i jest nim zachwycona ze faktycznie nie zniszczony ze ma sprawne wszystko, a tych „1500 na wozek” oczywiście nie zobaczyłam. Na pewno nie zobaczę, nawet nie chce. Honor mam.
ach te teściowe....brak słów
 
A komorki NK masz na jakim poziomie? Musisz miec na uwadze tez to ze nie kazdy zarodek, mimo iz piekny pod wzhledemt budowy, jest zdrowy. Oprocz naprawionej immunologii musisz trafic tez na ten wlasciwy zarodek. Ja bym raczej zrexygnowala na Twoim miejscu ze screachingu endometrium. Ile mialas wlewow z intralipidu?? Ja mialam miec pierwszy 2 tygodnie przed transferem (w rzeczywistosci mialam tydzien przed bo nie myslalam ze punkcja i transfer beda tak szybko), potem kolejny w dniu transferu ale mialam dzien przed bo w dniu transferu mialam atosiban i trzeci miesiąc po becie
Wszystkie badania (KIR, Cytokiny, Białko C, Białko S, przeciwciała, antykoagulant toczniowy i wiele innych) które robiłam były ok. NK 25,7. Złe były tylko wyniki Allo MLR, ale i to zmieniło się po szczepieniach. Tak jak piszesz... Muszę trafić na ten właściwy zarodek :hmm:Intralipidów miałam po 2 przy każdym IV.. Jeden przy scratchingu, a drugi przy transferze...
 
A pamiętasz czy dlugo to trwalo? U mnie zaczelo sie przed 13 i jeszcze trochę brudze. Luteiny juz nie aplikowalam dopochwowo tylko ssalam. Tak kazal lekarz. I duphastonu wzięłam 2 tabletki.

Krwawienia dostałam w południe. Polozylam się, brałam nospe a progesteron tak jak Ty jedynie doustnie, wstawalam tylko do toalety. Do wieczora jeszcze ze dwa razy krwawilam. Do lekarza pojechałam następnego dnia, wtedy były już "tylko" plamienia, które trwały jeszcze jakiś czas-kilkanascie dni.
 
Olk@24 czytam od kilku dni Wasze forum. Rzeczywiście niektóre historie opisywane przez kobietki są tragiczne a wsparcie jest niesamowite. Wasza wiedza to.....szok, i dzięki forum naprawdę wiele można się dowiedzieć i nauczyć. Moja przyjaciółka jak miała problem z zajściem w ciążę i mówiła tymi wszystkimi terminami to nie wiedziałam co odp, a teraz gdy sama mam problem z etapu na etap w jakim się znajduję uczę się czegoś nowego. Mimo że jedną ciążę już przechodziłam to i tak to wszystko co jest teraz jest mi obce, ponieważ w pierwszą ciążę zaszłam całkowicie naturalnie i bez problemów ...a nie pamietam też tego ze względów zdrowotnych ....wymazało się dużo z pamieci :hmm:
Jeśli będę mogła w czymś pomóc tzn będę miała jakąś wiedzę na pyt to z miłą chęcią pomogę, jeśli nie to potrzymam kciuki :happy: pozdrawiam kobietki :biggrin2:
Kochane pod tym względem jesteśmy naprawdę niesamowite :) Ja sama się zastanawiam skąd ja to wszystko wiem ;)
 
reklama
A jeszcze kiedy mialas ostatnie szczepienie? Ja bym Ci radzila zajechac do doc Pasnika do Łodzi bo tak pewno bedziesz potrzebowac doszczepienia, moglabys sobie zrobic test CBA zebys to miala juz do Pasnika. Ja po 3 szczepieniach z 3% mialam wzrost do 69 czy 79%-teraz juz nie pamietam ale po 3 miesiącach juz musialam sie doszczepic bo do transferu bylo jeszcze troche czasu a allo mlry byly na poziomie ok 50%. Doc Pasnik patrzy glownie, moim zdaniem,ns eynik testu CBA i na tej podstawie kwalifikuje do szczepien. Na wizycie U niego miałam właśnie ten wynik tez i powiedzial ze te allo mlry mogs byc nawet na poziomie 30 % i moge podchodzic do kolejnego transferu bo cutokiny wyszły bardzo dobrze
Ostatnie szczepienie miałam pod koniec stycznia. Później trzeba było odczekać 3 tygodnie i zrobić badanie. No i znowu na wyniki trzeba było czekać 3 tygodnie. Więc na pewno będę musiała się doszczepić bo podobno działają 3 do 6 miesięcy
 
Do góry