Ale jestem zła dziewczyny. Wczoraj M odebrał kartę wypisowa - podsumowanie cyklu po ostatniostatniej procedurze i oniemiałam... wyobraźcie sobie że zastosowali inna metodę niż była mowa. Ustalaliśmy z lekarzem że będziemy mieli IMSI z uwagi na słaba morfologię M. Nie mówiąc o małej ilości komórek... a tam jako metoda zapłodnienia widnieje ICSI. No rzesz kur.. albo lekarz zaznaczył nie to co trzeba albo embriolog sprierdzielil. Oczywiście będziemy to wyjaśniać ale nie widzimy szans by ktoś za to odpowiedział.
Nie zostaniemy w tej klinice ani dnia dłużej o lekarzu nie wspominajac...
W związku z tym mam do Was dziewczyny pytanie - jaka klinikę i lekarza polecacie w Warszawie ? Będę wdzięczna za wskazówki bo nie chciałabym znowu trafić w ręce nie kompetentnych ludzi..