Dobra decyzja@Agonia777 dziekuje dziewczyny za odpowiedz
Ròża ja od razu bylam anty nastawiona na te weryfikacje. Tym bardziej ze podczytujac was wiem ze nie wszedzie tak jest...chyba tylko w invikcie.!jakby malo im bylo naszych pieniedzy. Jutro pogadam z lekarzem ze wole spokojnie poczekac do bety pierwszej.
reklama
NadziejaJest
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Marzec 2018
- Postów
- 1 435
Udało udało napewno! a bralas jakies dodatkowe oocje typu nacinanie otoczki badz embryoglue? Przed transferem bolaly Cie jajniki bo mi tak jakos ciezko tu na dole. Wczoraj tak nie mialam. Tak czuje lekki bol po prawej stronie :\Ja jestem po pierwszym transferze beta rosla wczoraj usg byl pecherzyk ciazowy 4.05 kplejne usg i wtedy sie pkaze czy sie na pewno udalo
To idziemy łeb w łeb heheTo ja mam na 19 [emoji2] tydzień temu moja Zośka ważyła 1618 g [emoji7]
niestety nie miałam nic z tych rzeczy bo nikt mnie o niczym takim nie poinformował :/ generalnie to ja równy tydzień po transferze zaczęłam plamić ale to też był termin spodziewanej miesiączki więc może przez to po transferze pobolewal mnie cały dol teraz jeszcze czasami też miejmy nadzieję że się udało ...boje się że może być pusteUdało udało napewno! a bralas jakies dodatkowe oocje typu nacinanie otoczki badz embryoglue? Przed transferem bolaly Cie jajniki bo mi tak jakos ciezko tu na dole. Wczoraj tak nie mialam. Tak czuje lekki bol po prawej stronie :\
Czy którejś z Was udało się dotrzeć do drugiego trymestru po ivf, a wasz partner miał dużą fragmentację nasienia (ponad 30%)?
Jeśli tak, jaka była metoda zapłodnienia? Czy była stosowana selekcja nasienia i jeśli tak to jaka (kwas hialuronowy czy coś innego)?
Pytam, bo partner ma dużą fragmetację (uszkodzenia DNA), zaszłam w ciążę już po pierwszym transferze, ale poroniłam w 8 tyg. i teraz się zastanawiam, z jakiej metody zapłodnienia skorzystać zanim wybiorę kolejną klinikę, bo nie każda klinika stosuje selekcję nasienia uwzględniającą wysoką fragmentację.
Jeśli tak, jaka była metoda zapłodnienia? Czy była stosowana selekcja nasienia i jeśli tak to jaka (kwas hialuronowy czy coś innego)?
Pytam, bo partner ma dużą fragmetację (uszkodzenia DNA), zaszłam w ciążę już po pierwszym transferze, ale poroniłam w 8 tyg. i teraz się zastanawiam, z jakiej metody zapłodnienia skorzystać zanim wybiorę kolejną klinikę, bo nie każda klinika stosuje selekcję nasienia uwzględniającą wysoką fragmentację.
gooossia17
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2017
- Postów
- 2 003
To idziemy łeb w łeb hehe
No dokładnie [emoji2] może tego samego dnia urodzimy [emoji6]
Agonia777
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Kwiecień 2018
- Postów
- 602
Jestem po rozmowie z lekarzem. Steryd mam brać jeszcze przez jakiś czas stopniowo schodzi z dawką. Już umówiłam się na wizytę konsultacyjną z dr. H na 8 maja. Jeszcze ma się ze mną kontaktować opiekun pacjenta w sprawie części zwrotu z procedury, bo będą coś zwracać.
Mam tylko dylemat czy zdecydować się na dawczynię, która będzie stymulowana czy skorzystać z komórek z bazy Invicty. Jest różnica w cenach procedur a u nas musi być jeszcze separacja nasienia i chcę dodatkowo podłoże, więc nie wiem która opcja jest korzystniejsza.
Mam tylko dylemat czy zdecydować się na dawczynię, która będzie stymulowana czy skorzystać z komórek z bazy Invicty. Jest różnica w cenach procedur a u nas musi być jeszcze separacja nasienia i chcę dodatkowo podłoże, więc nie wiem która opcja jest korzystniejsza.
dżoasia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 11 174
a ja mam tylko delikatnie ciepłe i zaczerwienione to miejsce (coś jak po ugryzieniu bąka), żadnego większego swędzenia, pieczenia... jak zwykle :/ we mnie to można pchać te wszystkie leki i cuda a mó organizm to ma w d..ie :/Ja po równych 3 tyg sostalam jak się czujesz kochana? Ja słaba jak gowno dzisiaj
redferrari
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Styczeń 2018
- Postów
- 3 098
zamiast się cieszyć, że nie ma dolegliwości to marudzi - weź tu babie dogódź!a ja mam tylko delikatnie ciepłe i zaczerwienione to miejsce (coś jak po ugryzieniu bąka), żadnego większego swędzenia, pieczenia... jak zwykle :/ we mnie to można pchać te wszystkie leki i cuda a mó organizm to ma w d..ie :/
reklama
Dziewczyny, melduję się, żeby Was przestrzec przed moją sytuacją, przez którą ostatnie 26 h było dla mnie koszmarem. Transfer miałam 15.04, beta 5 dpt - 9; 8 dpt - 57.4, 10 dpt - 125.3 (badania w 2 różnych laboratoriach z tej samej sieci LM Bruss) i 11 dpt z powodu plamień lekarz kazał zrobić mi prog, tsh i ft4, więc pomyślałam, że przy okazji zrobię też betę (w ambulatorium najbliżej domu) i beta 11 dpt wyniosła 118.7, więc spadła. Wczorajszy wieczór i dzisiejszy dzień był koszmarem, bo byłam przekonana, że wszystko już stracone, ale postanowiłam jeszcze raz powtórzyć wynik w tym wczorajszym ambulatorium i dziś wynik 12 dpt wyszedł 164.6, więc mam nadzieję, że wszystko jest jednak dobrze.Wciąż nie mogę uwierzyć w to, że różnice między ambulatoriami są aż tak znaczące, ale ja już będę robić tylko w jednym, bo o mało co nie dostałam zawału. poroniłam dokładnie 2 lata temu o tej porze, więc miałam wrażenie deja vu. trzymam kciuki za Wasze dobre wyniki i transfery, ja niestety mam zalecenie, żeby majówkę spędzić w łóżku
Podziel się: