reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Jak często podczas stymulacji musiałyście być w klinice? Jak długo trwa taka stymulacja?


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom
 
Ok ,dziękuję za odpowiedź. Jutro jadę znowu na USG to się okaże . Jakie zarodki są lepsze 3czy 5dniowe ? Bo tak jak czytam to większość z Was miała 3dniowe ,a z tego co mi doktor tłumaczył to ja będę miała ,5 dniowe

Ja np miałam podane 2 dniowe - czemu takie akurat? Sama nie wiem. Czasem po prostu trzeba zaufać lekarzowi i tyle [emoji5]widać cały mój cykl i wszystko z nim związane skłoniło lekarza jak i embriologa do takiej decyzji [emoji5]pozostało mi czekać do bety [emoji173]️


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dzieki Falus, a który u Ciebie tydzien? No wlasnie, ja wcześniej nic aż tu 7 tydzien i tyle krwi co na okres, potem pare kropel i cisza. Mój lekarz kazał sprawdzić każda nowa krew ale mowi, ze tak moze byc. I tez byłam u 2 rożnych. Ehhh stresujące to wsYtsko.
U mnie hym 34dpt nie wiem ktory to tydzien. Ale ja mialam nowa krew kazdego dnia dopiero od dwoch dni nie plamie. A mysle ze gdzies jest krwiaczek. Tak jak u mnie to bylo. Ale to bardzo wczesne ciaze i gaktycznie nic dziwnego ze sie boimy i panikujemy ja sama schizuje!
 
Jak często podczas stymulacji musiałyście być w klinice? Jak długo trwa taka stymulacja?


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom
To zależy czy długi czy krotki i jak reagujesz na hormony. W krotkim stymulacja srednio 7-10 dni. Przy końcu stymulacji co 2 dni wizyta, a nawet codziennie.
 
U mnie hym 34dpt nie wiem ktory to tydzien. Ale ja mialam nowa krew kazdego dnia dopiero od dwoch dni nie plamie. A mysle ze gdzies jest krwiaczek. Tak jak u mnie to bylo. Ale to bardzo wczesne ciaze i gaktycznie nic dziwnego ze sie boimy i panikujemy ja sama schizuje!
Dobrze, ze te plamienia sie skończyły. Ehhhh tak najgorzej to wszystkim sie tak bardzo przejmować. Trzeba przeczekać i byc dobrej mysli.
 
A moze pogadaj z przyjaciolka z kims bliskim wygadasz sie nie bedziesz ze swoimi emocjami sama
Mysle ze prawie kazdy facet jest podobny. Oni poprostu inaczej to przezywaja. A ty za to bardzo to przezywasz i z tym nie radzisz. Moze przyjacioka, moze psycholog ale musisz zrozumiec ze faceci tak maja inaczej to wszystko odczuwaja i przezywaja moze on nie umie znalesc na to rozwiazania na twoj bol i rozpacz i nie wie jakich slow uzyc a moze mu tez jest przykro i chciapby pokrzyczec na ciebie ale przeciez wie ze wtedy juz mu nie wybaczysz lub bedzie bardzo zle... zawsze sa dwie strony medalu...
@Featherlight76 Powiem ze swojego doświadczenia - też wydawalo mi sie ze jestem z tym sama. Facetą trzeba mowić : nie krzyczec , nie plakac Mówić - oni się nie domyślą. Kobieto i czym bardziej bedziesz udawała przy nim , ze wszystko oki - tym bardziej będziesz z tym sama. Wykrzyczałam jakis czas temu mężowi " ze w dupie ma mnie i moje uczucia , ze wysiadłam psychicznie a on ma to w dupie" ... I wiesz co usłyszałam " czemu nic nie powiedziałaś - myslalem , ze pogodzilas sie z porażką tak szybko " Więc kochana łopatologia do chłopa oni się nie domyślą , a nasze krzyki i fochy jeszcze bardziej nie pomagaja - rozmowa :angry::angry::angry::angry::angry::angry: bo to tylko facet :sorry:
 
reklama
Przepraszam ze tak szczerze ci napisze, ale mamy tyle lat ile mamy i niestety nasze komorki w 80% do niczego juz sie nie nadaja sa stare i zdegenerowane. Ja mam za soba 3 stymulacje , ze 40 komorek ktore pieknie sie dzielily, rozmrazaly i nigdy nic z tego nie bylo. Pomijajac inne problemy , lekarz mnie kiedys wzial na szczera rozmowe i zapytal... ile jeszcze mam zamiar sie truc hormonami i wierzyc w cuda. Oczywiscie nie jest wykluczone ze zajde w ciaze , jest duze prawdopodobienstwo chorob genetycznych i tego ze moze sie to zle skonczyc.
Tez tego wszystkiego sluchac nie chcialam ale u mnie to byl jakis punkt w ktorym zrozumialam ze albo zmienie myslenie ale bede sie tak jeszcze dlugo bujac z nikla szansa na szczescie. Mozesz oczywiscie brac witaminy, robic badania , cudowac, ale nic i nikt nie zmieni faktu ze mamy tyle lat ile mamy i nasze komorki lepsze nie beda. To cholernie ciezka decyzja, i tylko od ciebie zalezy czy bedziesz dalej probowac czy zainwestujesz te pieniadze w komorki 25 letniej dawczyni podnoszac sobie szanse na ciaze. Czas nam ucieka , gdybym mogla tez bym go o 15 lat cofnela.A z dawczynia nie ma sie czego bac, biologicznie to twoje dziecko. Przemysl na spokojnie. przepraszam ze ci nie slodze i nie pisze ze na pewno sie uda, ale za dlugo juz w tym siedze. Ja sobie kiedys powiedzialam ze to ostatnia moja prcedura z moimi komorkami , jak sie nie uda , zamykam temat i szukamy dawczyni. Mialam 12 komorek , wszystkie sie zaplodnily, 6 transferow , wszystkie negatywne . Czulam ze zrobilam wszystko i czas obrac inna drogę.tak zrobilismy,zaluje ze nie szybciej.
@Featherlight76 @annemarie dobrze dziołcha gada - peselu nie oszukamy , a dawczyni zwieksza nasze szanse o wiele wiecej % , co z tego , ze produkujemy duzo jaj jak kwoki - one sa słabe. Tez podjelismy decyzje o dawczyni - choc mamy za soba dopiero jedna nieudaną procedurę. Ale szkoda cennego czadu bo młodsza nie będę i pieniążków , których też nie mamy. To dziecię i tak bedzie moje
 
Ostatnia edycja:
Do góry