reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Obawiam się, że w każdej klinice to samo usłyszę. Mam już 42 lata skończone, nie mam już chyba nadziei. Wiem też, że za późno sie za to wzięlam, za późno zaczęłam starania o dziecko i diagnozowanie się, szukanie przyczyn niepowodzeń. Mój partner ma bardzo dobre nasienie mimo, że skończył już 46 lat, ma też syna z pierwszego małżeństwa, więc problem pewnie po mojej stronie leży.
hej , ja w tym roku koncze 43 lata . W zeszlym roku zaczelismy starania z in vitro. Moj partner ( rok mlodszy ) ma bardzo slabe nasienie , z byla zona przez siedem lat ( mlodsza o 6 lat )starali sie o dziecko ale bez wspomaganego rozrodu. Lekarka moja nie owijala w bawelne , dawala ponizej 10 % szans. na wizycie pierwszej na poczatku cyklu mialam tylko 4 pech antralne . AMH nawet nie badala , bo to nie ma takiego znaczenia dla niej . Zasilila nas w witaminy mega dopalacze , antyoksydanty , ktore poprawiaja jakosc komorek jajowych . Partner bral inne ,s woje , w sumie juz od roku . pierwsza procedura sie nie powiodla , 2 zarodki 3 dniowe podane , jeden sie inkubowal do piatej ale nie przetrwal. Druga procedura 6 komorek pobranych , 6 zaplodnionych , jeden zarodek super klasy podany , reszta 5 sie inkubowala. ten transfer sie powiodl . 5 zarodkow jednak nie udalo sie zamrozic . obecnie mam 16 tyg. ciazy. Rozwazalam po 3 ciej probie dawczynie komorki. ale liczylam ze do tego nie dojdzie . Warto jeszzce probowac bo nigdy nie wiadomo czy nast razem sie nie uda . Jedyne co to moge polecic swoja lekarke do trudnych przypadkow . Mam ja z polecenia od siostry ciotecznej ( 44 lata ) , ktora przeszla 5 stymulacji w klinikach i zadnej kki jaowej sie nie udalo tam uzyskac . u niej sie udalo , obecnie ma coreczke 9 mieiseczna . Po transferze obstawiona lekami nawet w razie czego , zrobiony scratching , encorton , heparyna , acard. pozdrawiam i zycze sily i wiary i cierpliowsci a na pewno sie uda :)))
 
dziś rano o 4.40 Dami odszedł ... w domu tak jak chciał...kochane ostatnim życzeniem było Damiego pogrzeb w Polsce... bedzie około końca tygodnia ..jeśli ktoraś z was chciała by go porzegnać zapraszam... ja jestem załama i zdruzgotana...
Asiulka, tak bardzo mi przykro. Nie jestem w stanie napisać nic mądrego, więc przyjmij moje wyrazy głębokiego współczucia. Na pogrzeb nie dm rady przyjechać, bo nie uda mi się wyrwać z pracy ale będę się modlić za Damiana. Za Ciebie też, o siłę, abyś jakoś to przetrwała.

Dami, spokojnej drogi [*]
 
hej , ja w tym roku koncze 43 lata . W zeszlym roku zaczelismy starania z in vitro. Moj partner ( rok mlodszy ) ma bardzo slabe nasienie , z byla zona przez siedem lat ( mlodsza o 6 lat )starali sie o dziecko ale bez wspomaganego rozrodu. Lekarka moja nie owijala w bawelne , dawala ponizej 10 % szans. na wizycie pierwszej na poczatku cyklu mialam tylko 4 pech antralne . AMH nawet nie badala , bo to nie ma takiego znaczenia dla niej . Zasilila nas w witaminy mega dopalacze , antyoksydanty , ktore poprawiaja jakosc komorek jajowych . Partner bral inne ,s woje , w sumie juz od roku . pierwsza procedura sie nie powiodla , 2 zarodki 3 dniowe podane , jeden sie inkubowal do piatej ale nie przetrwal. Druga procedura 6 komorek pobranych , 6 zaplodnionych , jeden zarodek super klasy podany , reszta 5 sie inkubowala. ten transfer sie powiodl . 5 zarodkow jednak nie udalo sie zamrozic . obecnie mam 16 tyg. ciazy. Rozwazalam po 3 ciej probie dawczynie komorki. ale liczylam ze do tego nie dojdzie . Warto jeszzce probowac bo nigdy nie wiadomo czy nast razem sie nie uda . Jedyne co to moge polecic swoja lekarke do trudnych przypadkow . Mam ja z polecenia od siostry ciotecznej ( 44 lata ) , ktora przeszla 5 stymulacji w klinikach i zadnej kki jaowej sie nie udalo tam uzyskac . u niej sie udalo , obecnie ma coreczke 9 mieiseczna . Po transferze obstawiona lekami nawet w razie czego , zrobiony scratching , encorton , heparyna , acard. pozdrawiam i zycze sily i wiary i cierpliowsci a na pewno sie uda :)))
Mój lekarz też daje leki... W razie czego ;) i to jest bardzo ważne bo nie każdy jest przebadany od stóp do głowy.
NajwaŻniejsze się nie poddawać i walczyc:*
 
dziś rano o 4.40 Dami odszedł ... w domu tak jak chciał...kochane ostatnim życzeniem było Damiego pogrzeb w Polsce... bedzie około końca tygodnia ..jeśli ktoraś z was chciała by go porzegnać zapraszam... ja jestem załama i zdruzgotana...

@asinka89 wyrazy współczucia. Dami będzie czuwał nad Tobą z góry i na zawsze będzie w Twoim sercu.Będzie Twoim Aniołem Stróżem,bo kochał Cię na pewno nad zycie [emoji173]️
 
reklama
@asinka89 cały dzień myślałam o Was :* bardzo mi smutno, chodzę i popłakuje cały dzień :( :( chciałabym abyś to przeczytała. Możesz być dumna byłaś i jesteś żoną wyjątkowego mężczyzny, zobacz ile jest nas tutaj?? I tylko Twój mąż był tutaj wśród nas, wspierał nie tylko Ciebie ale też i nas tutaj wszystkie...pamiętam jak mnie pocieszał, dawał instrukcję wkuwania igły....Damian pozostanie na zawsze w naszej pamięci,sercach. Był dzielny walczył do samego końca ze zwierzakiem jak sam mówił , niestety przegrał ta walkę...na niektóre rzeczy nie mamy wpływu. Jesteś wyjątkowa, Twój Damian jest był i będzie wyjątkowy... Asia pamiętaj że zawsze możesz na nas liczyć :*
 
Do góry