reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dzioasia to coś ciut podobnego do mnie tylko za bardzo u nas za granica tego nie czaje! Po raz pierwszy lekarz usiadł na moim łóżku i pokazał mi wszystkie moje zarodki jak się rozwijają! Była klasa B1,B2,B3,B,B5 i akurat na tym ostatnim skupiła się i mówiła ze jest super! Ale czy będzie aż tak super jak u ciebie ?!!!! Co myślisz na temat mojej klasy!?
Hmm nie jestem do koncapewna,bo z reguly klase zarodka okresla sie cyfra (stopien rozwoju) i dwiema literami (wyglad czesci zarodkowej i trofoblastu, czyli tej czesci z ktorej powstaje lozysko) im wyzsza cyfra tym lepiej rozwiniety zarodek - 5 oznacza, ze bąbel juz zaczyna wychodzic z otoczki i przygotowuje sie do implantacji. Jesli zarowno czesc zarodkowa jak i trofoblast mialt literke B to faktycznie zarodek byl ladny. Te z oznaczeniem D raczej zle rokuja i ich przewaznie sie nie podaje. Kiedy Ty testujesz? Juz chyba powinno cos byc:)
 
reklama
Hmm nie jestem do koncapewna,bo z reguly klase zarodka okresla sie cyfra (stopien rozwoju) i dwiema literami (wyglad czesci zarodkowej i trofoblastu, czyli tej czesci z ktorej powstaje lozysko) im wyzsza cyfra tym lepiej rozwiniety zarodek - 5 oznacza, ze bąbel juz zaczyna wychodzic z otoczki i przygotowuje sie do implantacji. Jesli zarowno czesc zarodkowa jak i trofoblast mialt literke B to faktycznie zarodek byl ladny. Te z oznaczeniem D raczej zle rokuja i ich przewaznie sie nie podaje. Kiedy Ty testujesz? Juz chyba powinno cos byc:)
Kochana już w poniedziałek! Nie wiem czy ja poprostu sobie wmawiam ale coś mi w głowie szumi dziś chyba ze to przez pogodę! Coraz bliżej i coraz większy stres
 
Coraz bardziej przekonuje się ze może i się uda
Trzeba wierzyć:)ale też nie zawsze te najlepsze zostają...czasem słabszy okazuje sie bardziej wytrwały i zostaje. Nie ma reguły niestety, to jak na loterii. Ja podchodziłam do pierwszego transferu jak na studiach do sesji z podejściem "mniej wyjeb...e a będzie Tobie dane" i tak było ;)
 
Trzeba wierzyć:)ale też nie zawsze te najlepsze zostają...czasem słabszy okazuje sie bardziej wytrwały i zostaje. Nie ma reguły niestety, to jak na loterii. Ja podchodziłam do pierwszego transferu jak na studiach do sesji z podejściem "mniej wyjeb...e a będzie Tobie dane" i tak było ;)
To ja teraz tak podchodziłam choć powiem ze gdzies tam coś serce mówi ,a co by było gdyby itd... niby na luzie ale tez się boje jak zadzwonią z kliniki i powiedzą nie tym razem
 
reklama
Do góry