Kochana nie jesteś sama.. U mnie jest dokładnie tak samo.. znaczy się na początku po transferze bardziej się przejmował niż teraz .. od kiedy wiemy że się udalo to hm..tak jakby mój M się odsunal.. nie czuje się wspierana.. jak mówię że jestem zmęczona i jesteśmy gdzieś w gościach to on woli dalej siedzieć i mówi że wymyślam.. jest trochę tego ale nie chce nawet tego opisywać . . Nie wiem czemu tak jest przecież tak bardzo pragnął dziecka A teraz co ?
czasem jak już się wkurze to mówię że może byś nas przytulil? To wtedy całuje brzuchol i przytula ale ja nie czuje szczerości chociaż widzę wtedy uśmiech na jego twarzy.. może ja jestem przewrazliwona ? No nie wiem