Pięknie!!!Jak ja sie teraz boje.....
"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
Kochana nie bój się! Musi być dobrze
ET: 07.04.2017 [emoji173][emoji173][emoji173][emoji173]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Pięknie!!!Jak ja sie teraz boje.....
"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
Tylko, że znam już 4 przypadek że spiralaI zaszła ze spirala?
To ujowo jej założyli
Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
Ła Ła Łi Ła !!!Jak ja sie teraz boje.....
"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
Cudownie wiedzialam, ze tak bedzie ) gratulacje kochana. Teraz oby do serduszkowego.Jak ja sie teraz boje.....
"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
Jeju.... To trzymamy kciuki... Kochana nie takie cuda tu się zdarzały...No więc u mnie tak...
Jajniki i jajowody czyste, nie ma powodu do niepokoju. Mojemu życiu nic nie zagraża. W macicy nic się nie poroniło... Ale... Jest 2 pęcherzyki, z czego jeden zdegradowany i niekształtny (ten był widoczny na usg pęcherzykowym, kiedy jeszcze wsio było ok). Jest i drugi. Bardzo ładny, okrągły i nie wygląda na obumarły, więc pewnie dlatego beta nadal rośnie, ale jak na swój wiek jest o wiele za mały więc może się okazać, że to jest puste jajo. Co najdziwniejsze... Na któryms jajniku (już nie pamiętam na którym, bo za dużo emocji naraz) piękne, unaczynione duże ciałko żółte, świadczące o owulacji... NA CYKLU SZTUCZNYM. (no chyba, że to sie zdążyło zdarzyć po odstawieniu leków) I to pewnie dzięki temu drugi pęcherzyk nie obumarł, bo ono produkuje progesteron.
Szczerze mówiąc na tym usg pęcherzykowym w klinice coś jakby mignęło mi w tym właśnie miejscu, ale już nie dopytywałam lekarza bo skubany to usg zrobił chyba w 5 sekund i chyba w euforii wybiegł do męża, więc postanowiłam, że zachowam to dla siebie i najwyżej będzie niespodzianka.
Czyli plan jest taki, że dopóki beta rośnie nie można nic zrobić. Jutro mam powtórzyc i napisac smsa do mojej Pani Odpisze mi co dalej, a tak czy inaczej wstępnie wizyta za jakis tydzien.
No i dostałam l4 z kodem B [emoji14]
I niech mi ktoś powie, że nie jestem nienormalna
Wow! Co za historia...No więc u mnie tak...
Jajniki i jajowody czyste, nie ma powodu do niepokoju. Mojemu życiu nic nie zagraża. W macicy nic się nie poroniło... Ale... Jest 2 pęcherzyki, z czego jeden zdegradowany i niekształtny (ten był widoczny na usg pęcherzykowym, kiedy jeszcze wsio było ok). Jest i drugi. Bardzo ładny, okrągły i nie wygląda na obumarły, więc pewnie dlatego beta nadal rośnie, ale jak na swój wiek jest o wiele za mały więc może się okazać, że to jest puste jajo. Co najdziwniejsze... Na któryms jajniku (już nie pamiętam na którym, bo za dużo emocji naraz) piękne, unaczynione duże ciałko żółte, świadczące o owulacji... NA CYKLU SZTUCZNYM. (no chyba, że to sie zdążyło zdarzyć po odstawieniu leków) I to pewnie dzięki temu drugi pęcherzyk nie obumarł, bo ono produkuje progesteron.
Szczerze mówiąc na tym usg pęcherzykowym w klinice coś jakby mignęło mi w tym właśnie miejscu, ale już nie dopytywałam lekarza bo skubany to usg zrobił chyba w 5 sekund i chyba w euforii wybiegł do męża, więc postanowiłam, że zachowam to dla siebie i najwyżej będzie niespodzianka.
Czyli plan jest taki, że dopóki beta rośnie nie można nic zrobić. Jutro mam powtórzyc i napisac smsa do mojej Pani Odpisze mi co dalej, a tak czy inaczej wstępnie wizyta za jakis tydzien.
No i dostałam l4 z kodem B [emoji14]
I niech mi ktoś powie, że nie jestem nienormalna
Czyli jesteś w ciąży? I nie ma znaczenia, ze ten zarodek jest mały?No więc u mnie tak...
Jajniki i jajowody czyste, nie ma powodu do niepokoju. Mojemu życiu nic nie zagraża. W macicy nic się nie poroniło... Ale... Jest 2 pęcherzyki, z czego jeden zdegradowany i niekształtny (ten był widoczny na usg pęcherzykowym, kiedy jeszcze wsio było ok). Jest i drugi. Bardzo ładny, okrągły i nie wygląda na obumarły, więc pewnie dlatego beta nadal rośnie, ale jak na swój wiek jest o wiele za mały więc może się okazać, że to jest puste jajo. Co najdziwniejsze... Na któryms jajniku (już nie pamiętam na którym, bo za dużo emocji naraz) piękne, unaczynione duże ciałko żółte, świadczące o owulacji... NA CYKLU SZTUCZNYM. (no chyba, że to sie zdążyło zdarzyć po odstawieniu leków) I to pewnie dzięki temu drugi pęcherzyk nie obumarł, bo ono produkuje progesteron.
Szczerze mówiąc na tym usg pęcherzykowym w klinice coś jakby mignęło mi w tym właśnie miejscu, ale już nie dopytywałam lekarza bo skubany to usg zrobił chyba w 5 sekund i chyba w euforii wybiegł do męża, więc postanowiłam, że zachowam to dla siebie i najwyżej będzie niespodzianka.
Czyli plan jest taki, że dopóki beta rośnie nie można nic zrobić. Jutro mam powtórzyc i napisac smsa do mojej Pani Odpisze mi co dalej, a tak czy inaczej wstępnie wizyta za jakis tydzien.
No i dostałam l4 z kodem B
I niech mi ktoś powie, że nie jestem nienormalna
Książkę można by napisać. Cuda się zdarzają, trzymam kciuki.No więc u mnie tak...
Jajniki i jajowody czyste, nie ma powodu do niepokoju. Mojemu życiu nic nie zagraża. W macicy nic się nie poroniło... Ale... Jest 2 pęcherzyki, z czego jeden zdegradowany i niekształtny (ten był widoczny na usg pęcherzykowym, kiedy jeszcze wsio było ok). Jest i drugi. Bardzo ładny, okrągły i nie wygląda na obumarły, więc pewnie dlatego beta nadal rośnie, ale jak na swój wiek jest o wiele za mały więc może się okazać, że to jest puste jajo. Co najdziwniejsze... Na któryms jajniku (już nie pamiętam na którym, bo za dużo emocji naraz) piękne, unaczynione duże ciałko żółte, świadczące o owulacji... NA CYKLU SZTUCZNYM. (no chyba, że to sie zdążyło zdarzyć po odstawieniu leków) I to pewnie dzięki temu drugi pęcherzyk nie obumarł, bo ono produkuje progesteron.
Szczerze mówiąc na tym usg pęcherzykowym w klinice coś jakby mignęło mi w tym właśnie miejscu, ale już nie dopytywałam lekarza bo skubany to usg zrobił chyba w 5 sekund i chyba w euforii wybiegł do męża, więc postanowiłam, że zachowam to dla siebie i najwyżej będzie niespodzianka.
Czyli plan jest taki, że dopóki beta rośnie nie można nic zrobić. Jutro mam powtórzyc i napisac smsa do mojej Pani Odpisze mi co dalej, a tak czy inaczej wstępnie wizyta za jakis tydzien.
No i dostałam l4 z kodem B
I niech mi ktoś powie, że nie jestem nienormalna
raczej na cud się nie nastawiam, tylko jestem o prostu aż szczęśliwa, że wsio powinno być ok. Przy tym ładnym pęcherzyku jest tez jakaś "odklejona struktura" - nie wiem co to.Jeju.... To trzymamy kciuki... Kochana nie takie cuda tu się zdarzały...
ET: 07.04.2017 [emoji173][emoji173][emoji173][emoji173]
SZOK!!! To dopiero byłby cud!!!!! Trzymam kciuki!!!No więc u mnie tak...
Jajniki i jajowody czyste, nie ma powodu do niepokoju. Mojemu życiu nic nie zagraża. W macicy nic się nie poroniło... Ale... Jest 2 pęcherzyki, z czego jeden zdegradowany i niekształtny (ten był widoczny na usg pęcherzykowym, kiedy jeszcze wsio było ok). Jest i drugi. Bardzo ładny, okrągły i nie wygląda na obumarły, więc pewnie dlatego beta nadal rośnie, ale jak na swój wiek jest o wiele za mały więc może się okazać, że to jest puste jajo. Co najdziwniejsze... Na któryms jajniku (już nie pamiętam na którym, bo za dużo emocji naraz) piękne, unaczynione duże ciałko żółte, świadczące o owulacji... NA CYKLU SZTUCZNYM. (no chyba, że to sie zdążyło zdarzyć po odstawieniu leków) I to pewnie dzięki temu drugi pęcherzyk nie obumarł, bo ono produkuje progesteron.
Szczerze mówiąc na tym usg pęcherzykowym w klinice coś jakby mignęło mi w tym właśnie miejscu, ale już nie dopytywałam lekarza bo skubany to usg zrobił chyba w 5 sekund i chyba w euforii wybiegł do męża, więc postanowiłam, że zachowam to dla siebie i najwyżej będzie niespodzianka.
Czyli plan jest taki, że dopóki beta rośnie nie można nic zrobić. Jutro mam powtórzyc i napisac smsa do mojej Pani Odpisze mi co dalej, a tak czy inaczej wstępnie wizyta za jakis tydzien.
No i dostałam l4 z kodem B
I niech mi ktoś powie, że nie jestem nienormalna