reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Witam się nieśmiało.
Chciałam zapytać czy są wśród Was dziewczyny które mają 1 dziecko zupełnie naturalnie i bez problemów a w drugą czy kolejną ciążę zaszły dzięki in vitro?

U mnie jeden prawdopodobnie niedrożny jajowód. U męża morfologia 2 % inne parametry nasienia w normie choć przed inseminacja był też spadek koncentracji...

Mój pierwszy gin po badaniu drożności dał skierowanie na laparo.

Poszłam na konsultację do gina w innej Klinice. Pracuje też w szpitalu i robi laparo. Z tego co mówił i co czytam laparoskopowe udrażnianie jest mało skuteczne...
Ustaliliśmy że 3 iui na drożnej stronie. Bo ja boję się narkozy. I nie podejdę do laparo.

Pierwszy cykl stymulowany i niestety po złej stronie.
Teraz 2 pęcherzyki po dobrej,było iui niestety nie udane. I 2 torbiele krwotoczne z ciałka żółtego. Jedna znikła druga jest (2 cm).
Nie dostałam stymulacji bo na 90 % urosną po złej stronie. Cykl w plecy.

Chyba szkoda kasy na iui... Więc albo muszę odpuścić.
Albo in vitro. Ale mnóstwo dylematów...główny to niestety kasa. Pewnie gdyby chodziło o pierwsze dziecko to spod ziemii bym zdobyła...

No i jeszcze kwestia wieku,ilości komórek...



Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
Cześć. Ja pierwsze dziecko mam z ciąży naturalnej. A teraz jestem w 14 tygodniu ciąży z in vitro. Po laparoskopi diagnostycznej okaxalo sie ze mam niedrozne jajowody :oo2:
 
reklama
Ale to jest 21dpt i nie wiem czy nie niska... Chociaż Pani dr napisała mi, że super
czasami dziewczyny maja takie niskie bety a mimo to rodza zdrowe dzieci, po pierwszym transferze szukalam informacji na ten temat bo mialam niska bete , tylko u mnie tez przyrost byl pierwszy prawidlowy a potem juz ponizej normy, nie skonczylo sie dobrze, ale jesli u ciebie bedzie przyrost ok to tylko gratulowac, a skoro mialas na naturalnym cyklu to wszystko mozliwe, nie chce ci dawac zludnych nadziei ale wszystko mozliwe. czekamy do poniedzialku :)
 
W poniedziałek mam zrobic kolejna.
Gratuluje[emoji4] ale faktycznie to niesamowite! A mialas 1 czy 2 zarodki podane? Bo moze pierwsze sie jeden zagniezdzil i nie zostal temu beta spadla i w miedzyczasie drugi sie rozwinal? Bo ja nie wiem jak to innaczej wykminic? Ale najwazniejsze ze taka piekna beta! Teraz czekamy do poniedzialku[emoji11]
 
Cześć. Ja pierwsze dziecko mam z ciąży naturalnej. A teraz jestem w 14 tygodniu ciąży z in vitro. Po laparoskopi diagnostycznej okaxalo sie ze mam niedrozne jajowody :oo2:
A przed laparo miałaś drożność?
U mnie niby jeden niedrożny...
Mam skierowanie na laparo ale boję się narkozy. To jednak operacja...

Pierwsze in vitro i udane? Jeszcze jakieś problemy czy tylko jajowody?

Ps. Gratuluję![emoji8]

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witam się nieśmiało.
Chciałam zapytać czy są wśród Was dziewczyny które mają 1 dziecko zupełnie naturalnie i bez problemów a w drugą czy kolejną ciążę zaszły dzięki in vitro?

U mnie jeden prawdopodobnie niedrożny jajowód. U męża morfologia 2 % inne parametry nasienia w normie choć przed inseminacja był też spadek koncentracji...

Mój pierwszy gin po badaniu drożności dał skierowanie na laparo.

Poszłam na konsultację do gina w innej Klinice. Pracuje też w szpitalu i robi laparo. Z tego co mówił i co czytam laparoskopowe udrażnianie jest mało skuteczne...
Ustaliliśmy że 3 iui na drożnej stronie. Bo ja boję się narkozy. I nie podejdę do laparo.

Pierwszy cykl stymulowany i niestety po złej stronie.
Teraz 2 pęcherzyki po dobrej,było iui niestety nie udane. I 2 torbiele krwotoczne z ciałka żółtego. Jedna znikła druga jest (2 cm).
Nie dostałam stymulacji bo na 90 % urosną po złej stronie. Cykl w plecy.

Chyba szkoda kasy na iui... Więc albo muszę odpuścić.
Albo in vitro. Ale mnóstwo dylematów...główny to niestety kasa. Pewnie gdyby chodziło o pierwsze dziecko to spod ziemii bym zdobyła...

No i jeszcze kwestia wieku,ilości komórek...



Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
@Joaszka z laparo nie pomogę, ale wydaje mi się, że ivf przy założeniu, że masz już wszystkie badania do iui zrobione, nie jest tak strasznie, okropnie drogi.
Jest tu sporo dziewczyn, które próbowały iui bez rezultatu, a z ivf im się udało (lub są w trakcie) może one się wypowiedzą co do kosztów.
 
A przed laparo miałaś drożność?
U mnie niby jeden niedrożny...
Mam skierowanie na laparo ale boję się narkozy. To jednak operacja...

Pierwsze in vitro i udane? Jeszcze jakieś problemy czy tylko jajowody?

Ps. Gratuluję![emoji8]

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
Tutaj (mieszkam w De) nie robią drożności tylko laparoskopie bo wtedy mogą ocenić nie tylko drożność ale również inne możliwe przyczyny niepłodności jak np. endometrioza. U mnie tylko niedrozne jajowody i wiek 37lat , u męża wszystko ok. Mialam 2 stymulacje. Przy pierwszej nie doszło do transferu gdyż żaden zarodek nie przetrwał. Podczas drugiej podano mi 2 blastocysty i się udało. Nie bój się laparoskopi to nic strasznego :wink:
 
reklama
Do góry