reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Czy któras z was brała encorton i miała po nim problemy z oddychaniem?kurde strasznie szybko się męczę i oddech taki krótki mam przeczucie że to po tym g***ie :/

Napisane na XT1650 w aplikacji Forum BabyBoom
ja mam dusznosci i zadyszke po paru krokach, ale to dziewczyny mi uswiadomily ze to estrofemie, ale encorton tez biore 10 mg
 
ja mam dusznosci i zadyszke po paru krokach, ale to dziewczyny mi uswiadomily ze to estrofemie, ale encorton tez biore 10 mg
No ja właśnie też encorton 10mg i w sumie żadnych innych takich leków bo których mogłabym mieć takie objawy.Nie sądzę żeby to było po przeciwzakrzepowych czy progesteronie.Ja nawet się męczę jak za szybko zaczynam gadać to zadyszkę łapę.....:/

Napisane na XT1650 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Jakbym kiedys wpadła w euforię a dzisiaj wyła z rozpaczy to mozna by to było nazwać sinudoidowym nastrojem. Po prostu coś nie pozwala mi się cieszyć i to coś to jest zasrane przeczucie, które przeważnie niestety mnie nie myli. Ostatnio wciskałyśmy @mery86 że przyrosty super i cuda się zdarzają - owszem zdarzają się ale kobieca intuicja to kobieca intuicja. Wiemy jak to się skończyło.
@Evelin83 niestety nie zgodzę się że nie wolno za wcześnie chodzić na bety... Mam czekać grzecznie jak księżniczka 2 tygodnie aż beta spadnie do zera i rozpaczać, że nawet nie było implantacji? Przynajmniej wiem, gdzie szukać problemu.
chodzi mi o to ze niepotrzebnie denerwujesz sie skokami bety , gdybys zrobila max 3 razy to teraz bys nie gdybala tylko sie cieszyla. ja jestem teraz po usg , niby jest pecherzyk, ciałko żolte tez jest cos tam migało, ale i tak teraz siedze ze zdjeciem z usg i sie zamartwiam gdzie byl ten zarodek, gdzie lekarzowi cos bilo jak ja nic nie widze, i tez jeszcze sie ciesze ale z ciuchutku bo czekam na to serduszkowe. a pewnie po serduszkowym tez bede ostrozna bo wiadomo w kazdej chwili sie cos wydarzyc moze (oby nie) takze przeczucia to kazda z nas ma, uspokoimy sie dopiero jak urodzimy. a wtedy sie zacznie znow martwienie czy dziecko dobrze sie rozwija itp. i tak juz do konca naszych dni.
 
Tak, w czerwcu też byłam w ciąży i cieszyłam się jak popieprzona. Ale dobre nastawienie nie pomogło. Czy tak ciężko Wam zrozumieć że podchodzę do tego z dystansem? Sory ale to Wy mi zaczynacie wciskać że szukam problemu. Na razie mam tylko pewne obawy - zresztą jak my wszystkie tu.
a jaka bete mialas w czerwcu?
 
Dziewczyny, ja po badaniu. Żywia wazy kilogram!!! I taka jest sliczna
1504720462-aaaaaa.jpeg


Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry