reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

a możesz mi napisać jak zachowywałaś się po transferze? odpoczywałaś czy prowadziłaś normalny tryb życia? Bo mnie strasznie nosi i nie byłam w stanie przeleżeć nawet dnia po transferze.... i czy miałaś jakieś objawy?:)
Jeden dzień po glowa mnie bolała i mialam lekki stan podgoraczkowy. 3, 4 dni po czułam się jak na okres i ryczalam bo na 90% byłam pewna porażki. Jajniki mnie bolały ale nie miałam hiperki. Ta woda chyba też mi leciała. Byłam na l4 ale mialam dużo energii gotowałam sprzatalam

10.01.2018 czekamy na Ciebie Zosiu [emoji813]
 
reklama
Dzwoniłam to NOVUM i lekarka kazała przestać sie łudzić i odstawić leki. Powiedziała tez ze beta nie jest żadnym wyznacznikiem, bo produkuje ją kosmowka, wiec jej parametry nie maja znaczenia.
Boje sie tego bólu....i psychicznego i fizycznego...
Mam dość


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom

Tyle Cię mocno [emoji8]



"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
 
Witam, podczytuję Was od pewnego czasu i dajecie mi nadzieję na spełnienia marzenia o dziecku. Czy są tutaj Panie, którym udało się zajść w ciążę po pierwszym in vito? Jeśli tak to ile miałyście zarodków i czy miałyście nacinaną otoczkę oraz podane embyoglue?
Mi udało się przy pierwszym transferze. Miałam podane 2 blastocysty (crio na sztucznym cyklu) , naciete otoczki i embrio glue [emoji4]

[emoji127] 28.10.2017
 
Dzwoniłam to NOVUM i lekarka kazała przestać sie łudzić i odstawić leki. Powiedziała tez ze beta nie jest żadnym wyznacznikiem, bo produkuje ją kosmowka, wiec jej parametry nie maja znaczenia.
Boje sie tego bólu....i psychicznego i fizycznego...
Mam dość


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
kur@$! same słabe wiadomości. nie wiem co powiedziec. tyle bólu i on się nie kończy. ja mam nadzieję że on jest wprost proporcjonalny do szczęścia które nas czeka.
 
Niestety po wizycie nie mam dobrych wieści. Miałam zobaczyć serduszko, a dowiedziałam sie ze zarodek w ciagu 11 dni urósł raptem milimetr z 1,8 na 2,9..
Jestem załamana i czekam na najgorsze niestety...
Ale świadomość choć przez chwile, ze jest sie w normalnej, wewnątrzmacicznej ciąży była bezcenna...


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
bardzo Ci wspołczuję. Wiem co czujesz. Ja miałam usłyszeć serduszko a usłysałam, że: "nic tu nie bije. trzeba TO usunać... " To było w Wielki Piątek więc nie mogłam w to uwierzyc że w taki dzień taka wiadomość.. Bezcenne było poczuć ciążę - chodź przez chwilę....
 
reklama
Tak sobie pomyślałam ile musimy przejść, żeby osiągnąć swój cel , ile łez , smutku, zranienia i beznadziejności- dlaczego?
ŻYCIE jest takie niesprawiedliwe.
Jedni rodzą i oddają dzieci, bądź krzywdzą je , ale po co im i tak ich nie kochają !!!
A My za tak bardzo na nie czekamy...
 
Do góry