Kto po in vitro?

[walczaca o szczescie]

Krewka upuszczona o 14 wynik bety i progesteronu.Na 18 jadę do lekarza... Mam lekki stresik

Nie tam to będzie dla Was piękny dzien :-)

 

[walczaca o szczescie]

Dziewczyny ja wlasnie po punkcji. Tylko 4 z czego 3 w miare dobre a czwarta zla.. [emoji17]

@kredka aż 3. To szansa na 3 piękne bobaski aby sie teraz pięknie zaplodnialy :-)

 

[walczaca o szczescie]

A ja też mam super pracę,chociaż jesteśmy tylko we dwie. Moja szefowa wie o procedurze i mi bardzo pomaga,wolne kiedy chcę itp. Takim właśnie sposobem wczoraj bylam w pracy a dziś leniuchuje w domu. Jestem chyba spokojniejsza niż przy pierwszym podejsciu. Mam nadzieję że Kropek wtula się właśnie w Mamusie

 

[natalix0]

A ja też mam super pracę,chociaż jesteśmy tylko we dwie. Moja szefowa wie o procedurze i mi bardzo pomaga,wolne kiedy chcę itp. Takim właśnie sposobem wczoraj bylam w pracy a dziś leniuchuje w domu. Jestem chyba spokojniejsza niż przy pierwszym podejsciu. Mam nadzieję że Kropek wtula się właśnie w Mamusie

Wtula się z całych sił

 

[anetka303]

Dziewczyny ja wlasnie po punkcji. Tylko 4 z czego 3 w miare dobre a czwarta zla.. [emoji17]

Z tych 3 komórek mogą być 3 piękne zarodeczki [emoji5] trzymam kciuki

[emoji127] 28.10.2017

 

[kropka129]

Niestety przykra prawda zycie uczy doswiadczeniem
Ja po paru latach stwierdzilam ze w pracy w szpitalu kolezanka z pracy to tylko wspolpracownik nie ma przyjazni a w szpitalu plotki roznosza sie blyskawicznie. Moja szefowa o 3 probie juz nie wiedziala bo nie chcialam po powrocie zeby kazdy patrzyl mi sie na brzuch rosnie czy nie rosnie. Ale oczywiscie nikt nie spyta i mysli ze idiotke ma przed soba ktora sie nie domysla ze plotka poszla na caly szpital

Widzisz to chyba taka "branza" bo u mnie może nie szpital ale właśnie pielęgniarki. Żeby nie uogolniac i nie pchać wszystkich do jednego wora-nie wszystkie ale większość na szczęście chociaż szefowa mam taką że walczy o moją prywatność i nie powie ani słowa. U mnie jedna wysłała mi po transferze smsa "czy moja mąż zrobił mi dziecko bo ona szuka pracy jako niania"...oczywiście nie wiedziały nic o ivf po prostu nie było mnie kilka dni w pracy a wcześniej byłam na planowanym urlopie

 

[dreamscometrue]

Zosia jest Zosią nic Jej nie wyrosło

ma się kwitnąco. Tylko z tego wszystkiego nie wiem ile mierzy. Krwiak się wchłonąl. Plamienie jest od odklejajacej sie owodni i pewnie się utrzyma do 16tc, ale w takim miejscu, że nie zagraża Małej a ja najlepiej leżeć mam

 

[kropka129]

A ja też mam super pracę,chociaż jesteśmy tylko we dwie. Moja szefowa wie o procedurze i mi bardzo pomaga,wolne kiedy chcę itp. Takim właśnie sposobem wczoraj bylam w pracy a dziś leniuchuje w domu. Jestem chyba spokojniejsza niż przy pierwszym podejsciu. Mam nadzieję że Kropek wtula się właśnie w Mamusie

Trzymam kciuki niech się gości i szuka najwygodniejszego miejsca dla siebie

 

[kropka129]

Zosia jest Zosią nic Jej nie wyrosło

ma się kwitnąco. Tylko z tego wszystkiego nie wiem ile mierzy. Krwiak się wchłonąl. Plamienie jest od odklejajacej sie owodni i pewnie się utrzyma do 16tc, ale w takim miejscu, że nie zagraża Małej a ja najlepiej leżeć mam

Zobacz załącznik 814680

O rany jaka słodka Kruszynka! Cześć Zosiu

 

[evulek111]

Zosia jest Zosią nic Jej nie wyrosło

ma się kwitnąco. Tylko z tego wszystkiego nie wiem ile mierzy. Krwiak się wchłonąl. Plamienie jest od odklejajacej sie owodni i pewnie się utrzyma do 16tc, ale w takim miejscu, że nie zagraża Małej a ja najlepiej leżeć mam

Zobacz załącznik 814680

Cudowna Zosieńka[emoji173]