reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny, jestem zalamana:( :( ;( w srode mieslismy punkcje, w ktorej pobrano 14 komorek jajowych, z ktorych 12 nadawalo sie do zapłodnienia. Mamy po 26 lat, ale maz ma translokacje w chromosomach, wiec moglismy zaplodnic wszystkie komorki. Uzyskano 11 zarodkow, ktore dotrwaly do 3 doby. Wszystkie trzymali az do 6 doby i od 3 do 6 nikt sie z nami nie kontaktowal... dzisiaj dowiedzielismy sie, ze do pgs zakwalifikowali tylko 2 zarodki, reszta zostala zutylizowana. Koszt PGS to 7800 zl plus koszt mrozenia 900 zl... przy wysylce do Hiszpanii na to badanie 2 zarodkow tylko koszty sa ogromne a szanse zerowe. Chcialam tranferowac dzis 6dniowe zarodki, bez mrożenia. Lekarz napiasal mi sms ze nie na to się umawialiśmy i ze zarodki zostaly zamrozone, a na badanie pgs będziemy czekac nawet ponad miesiąc, wiec ewentualny transfer moze byc za 2 miesiące lub pozniej. Zero empatii. Nie wiem, co robic, jestem zalamana, jesli zrobimy pgs to nie mamy juz pieniedzy na kolejne iv, a wiadomo, ze szanse ze pgs wskaże ze zarodki sa zdrowe beda bliskie 0... czuje sie jakby umarło 11 moich dzieci w ciagu kilku dni.. moze to glupie, ale zdążyłam je juz pokochać... ;(
 
reklama
Pod wzgledem komunikacji i sluchania potrzeb pacjenta i uwzględniania w leczeniu jego mozliwosci finansowych zdecydowanie odradzam Invimed Warszawa... Trudno uzyskać jakiekolwiek informacje, sa nieslowni, lekarz narzuca Ci swoje zdanie, nawet jeśli mowisz, ze na cos finansowo nie mozesz sobie pozwolic.. jesli ktos ma problem i ma wskazania do pgs to juz chyba lepiej isc do invicty. Robia badanie na miejscu, jest taniej i szybciej wiesz jaki jest wyrok... :(
 
Dziewczyny, jestem zalamana:( :( ;( w srode mieslismy punkcje, w ktorej pobrano 14 komorek jajowych, z ktorych 12 nadawalo sie do zapłodnienia. Mamy po 26 lat, ale maz ma translokacje w chromosomach, wiec moglismy zaplodnic wszystkie komorki. Uzyskano 11 zarodkow, ktore dotrwaly do 3 doby. Wszystkie trzymali az do 6 doby i od 3 do 6 nikt sie z nami nie kontaktowal... dzisiaj dowiedzielismy sie, ze do pgs zakwalifikowali tylko 2 zarodki, reszta zostala zutylizowana. Koszt PGS to 7800 zl plus koszt mrozenia 900 zl... przy wysylce do Hiszpanii na to badanie 2 zarodkow tylko koszty sa ogromne a szanse zerowe. Chcialam tranferowac dzis 6dniowe zarodki, bez mrożenia. Lekarz napiasal mi sms ze nie na to się umawialiśmy i ze zarodki zostaly zamrozone, a na badanie pgs będziemy czekac nawet ponad miesiąc, wiec ewentualny transfer moze byc za 2 miesiące lub pozniej. Zero empatii. Nie wiem, co robic, jestem zalamana, jesli zrobimy pgs to nie mamy juz pieniedzy na kolejne iv, a wiadomo, ze szanse ze pgs wskaże ze zarodki sa zdrowe beda bliskie 0... czuje sie jakby umarło 11 moich dzieci w ciagu kilku dni.. moze to glupie, ale zdążyłam je juz pokochać... ;(
Przede wszystkim się nie załamuj. Wiem co znaczy brak kasy, ale czasami trzeba ją wytrzepać spod ziemi. Może rodzina pomoże? Nie znam się niestety na pgs... dobór kliniki to już połowa sukcesu to prawda... nie rozumiem jak przy takich kosztach mogą olewać ludzi.

wszystko się może zdarzyć, gdy głowa pełna marzeń, gdy bardzo czegoś chcesz...wszystko może zdarzyć się
 
Przede wszystkim się nie załamuj. Wiem co znaczy brak kasy, ale czasami trzeba ją wytrzepać spod ziemi. Może rodzina pomoże? Nie znam się niestety na pgs... dobór kliniki to już połowa sukcesu to prawda... nie rozumiem jak przy takich kosztach mogą olewać ludzi.

wszystko się może zdarzyć, gdy głowa pełna marzeń, gdy bardzo czegoś chcesz...wszystko może zdarzyć się
Czuje sie tam taśmowe podejście, kazda wizyta trwala 10 minut w atmosferze pośpiechu. Lekarz nie pytał jaka jest nasza wola. U nas wskazanie do pgs jest ale raczej to ryzyko poronienia do 3 m-ca nic urodzenia chorego dziecka. Chyba wolalabym dac szanse losowi, transferowac dwie silne blastocysty bez pgs zeby na wszelki wypadek miec kase na kolejne iv. Ale lekarzy to nie interesuje :(
 
Dziewczyny, jestem zalamana:( :( ;( w srode mieslismy punkcje, w ktorej pobrano 14 komorek jajowych, z ktorych 12 nadawalo sie do zapłodnienia. Mamy po 26 lat, ale maz ma translokacje w chromosomach, wiec moglismy zaplodnic wszystkie komorki. Uzyskano 11 zarodkow, ktore dotrwaly do 3 doby. Wszystkie trzymali az do 6 doby i od 3 do 6 nikt sie z nami nie kontaktowal... dzisiaj dowiedzielismy sie, ze do pgs zakwalifikowali tylko 2 zarodki, reszta zostala zutylizowana. Koszt PGS to 7800 zl plus koszt mrozenia 900 zl... przy wysylce do Hiszpanii na to badanie 2 zarodkow tylko koszty sa ogromne a szanse zerowe. Chcialam tranferowac dzis 6dniowe zarodki, bez mrożenia. Lekarz napiasal mi sms ze nie na to się umawialiśmy i ze zarodki zostaly zamrozone, a na badanie pgs będziemy czekac nawet ponad miesiąc, wiec ewentualny transfer moze byc za 2 miesiące lub pozniej. Zero empatii. Nie wiem, co robic, jestem zalamana, jesli zrobimy pgs to nie mamy juz pieniedzy na kolejne iv, a wiadomo, ze szanse ze pgs wskaże ze zarodki sa zdrowe beda bliskie 0... czuje sie jakby umarło 11 moich dzieci w ciagu kilku dni.. moze to glupie, ale zdążyłam je juz pokochać... ;(
Kasiu na litość boską , nie umarło 11 twoich dzieci! Zarodki źle się rozwijały wiec były uszkodzone. 2 zarodki do pgs to nie jest zły wynik, może nie byłaś zorientowana czego się spodziewać ale nie ma co rwac włosów z głowy. Zastanów się nad dodatkową stymulacja skoro chcesz więcej zarodków 8 wtedy materiał ze wszystkich wyslijcie razem na badanie. Ja tak uzbieralam w sumie 5 sztuk z czego 4 okazały się być zdrowe. Nie wszystko stracone

[emoji127] 28.10.2017
 
Kasiu na litość boską , nie umarło 11 twoich dzieci! Zarodki źle się rozwijały wiec były uszkodzone. 2 zarodki do pgs to nie jest zły wynik, może nie byłaś zorientowana czego się spodziewać ale nie ma co rwac włosów z głowy. Zastanów się nad dodatkową stymulacja skoro chcesz więcej zarodków 8 wtedy materiał ze wszystkich wyslijcie razem na badanie. Ja tak uzbieralam w sumie 5 sztuk z czego 4 okazały się być zdrowe. Nie wszystko stracone

[emoji127] 28.10.2017
Dziekuje za cenne informacje:* a nie wiesz czy mozna podejsc do stymulacji w kolejnym cyklu (cykl po cyklu)?
 
Jeśli nie masz hiperki to jak najbardziej. Głowa do góry. ... aha po pierwszym transferze dwóch zdrowych blastek spodziewam się bliźniąt także wszystko jest możliwe

[emoji127] 28.10.2017
Nie mam hiperki. A moge zapytać jakie bylo u Was wskazanie do pgs i u jakiego lekarza bylas?
 
Dziewczyny , które zaciazyly, jakie macie zalecenia dot leków i na jak długo ?
Ja mam dziś 9t5dz.
Zapas leków mam do końca 12tc a niektórych na trochę dluzej. Trzy tyg temu lekarz z kliniki ivf dał mi nową rozpiske do 12 tyg. Dziś dzwonię do niego , mówię że było usg i wygląda ok, a on żeby obstawiać wszystkie leki , stopniowo po jednej tabletce ... Czy to nie za szybko ????

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
Kochana moja doktor kazała mi odstawić leki zaraz po pozytywnej becie,biorę je na własną rękę obecny ginekolog mówi, że lepiej żebym brała. Nie wiem co by było jak bym tak wcześnie odstawiła leki
 
reklama
Do góry