reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

No więc... dopiero co pisałam , zero objawów. A tu godzinę temu jak mi brzuch wywalilo to z rozpietymi spodniami wróciłam do domu. Pomyślałam, że jak nic okres zaraz dostanę.
Sięgnęłam po test 7dt blastocysty i po 2 minutach mam blada kreche.
Strach się cieszyć , gdy przyczyna wcześniejszych poronien nie jest znana. Chyba kolejne 3 miesiace dla bezpieczeństwa się zaszyję [emoji23]

38 lat, AMH <0.5 , I IVF pazdziernik, brak zarodkow. II IVF 2 zar podane , transfer 25.01-wczesne poronienie, 2 blastki czekaja

Rewelacja, gratuluje [emoji4]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Nie zmieniłam labolatorium bo u mnie beta hcg prawie nigdzie nie robią a nie mam jak jeździć kilkadziesiat km na badania. W moim labolatorium robia hcg i wynik tego samego dnia a betahcg wysyłaja i wyniki dopiero po kilku dniach i panie z labolatorium radziły robić HCG(podobno wiekszosc tak robi).
 
Dziewczyny jak to jest czy Wy wszystkie jesteście szczupłe może to glupie ale ja nigdy nie byłam chuda. Waże 83kg przy 170 wzrostu i lekarz mowi ze jest ok nawet z takim bmi mam duże szanse na ciąże a ja sie trochę martwie. A jak to bylo u Was?
Nie martw się ja tez chudzinka nie jestem . Waga 83 wzrost 173 jestem
W 7 tyd i 1 tc ;)
 
Dziewczyny poddałam się już, załamałam wypłakałam a dziś mega niespodzianka.
Ale po koleji ...
W piątek 21.04 zrobiłam badanie hcg(14dni po punkcji)zgodnie z wytycznymi kliniki i niestety negatywny wynik, ciąży brak, telefon do kliniki no i wiadomość proszę odstawić leki i czekać na miesiączkę. Leki odstawiłam, załamałam się i wypłakałam.
W sobotę i niedzielę trochę kiepsko się czułam, mdliło mnie i wogóle byłam nie swoja, czekałam na @ , w niedzielę rano zrobiłam sikańca czułość 10 no i oczywiście negatywny ale niczego wiecej sie nie spodziewałam i czekałam dalej na krwawienie tym bardziej że mnie brzuch już pobolewał jak na @ ale nie przyszła więc dzisiaj rano zrobiłam jeszcze raz hcg za namową męża(bo mówił że jestem jakaś podejrzana nieswoja, coś inna)ale całkowicie na nic się nie nastawiałam. Wracając z pracy odebrałam wynik i myślałam że padnę z wrażenia - HCG 71,27 pozytywny :biggrin2: Do tej pory w to nie mogę uwierzyć. Dzwoniłam do kliniki mam spowrotem brać Luteinę 3x2 i w środę powtórzyć badanie i sprawdzić przyrost. Tak bardzo się cieszę i zarazem boję czy wszystko będzie w porządku. Nie mogę w to jeszcze wszystko uwierzyć:D Jak widać na moim przypadku, trzeba walczyć, wszystko się może zdarzyć :blink:
Czasami czytam te historie i uwierzyć nie mogę. Pan Bóg wynagrodzi Ci wszystko!!!! Cudowna historia szczęśliwie zakończona. Gratuluję z całego serca!!!!
 
Dziewczyny poddałam się już, załamałam wypłakałam a dziś mega niespodzianka.
Ale po koleji ...
W piątek 21.04 zrobiłam badanie hcg(14dni po punkcji)zgodnie z wytycznymi kliniki i niestety negatywny wynik, ciąży brak, telefon do kliniki no i wiadomość proszę odstawić leki i czekać na miesiączkę. Leki odstawiłam, załamałam się i wypłakałam.
W sobotę i niedzielę trochę kiepsko się czułam, mdliło mnie i wogóle byłam nie swoja, czekałam na @ , w niedzielę rano zrobiłam sikańca czułość 10 no i oczywiście negatywny ale niczego wiecej sie nie spodziewałam i czekałam dalej na krwawienie tym bardziej że mnie brzuch już pobolewał jak na @ ale nie przyszła więc dzisiaj rano zrobiłam jeszcze raz hcg za namową męża(bo mówił że jestem jakaś podejrzana nieswoja, coś inna)ale całkowicie na nic się nie nastawiałam. Wracając z pracy odebrałam wynik i myślałam że padnę z wrażenia - HCG 71,27 pozytywny :biggrin2: Do tej pory w to nie mogę uwierzyć. Dzwoniłam do kliniki mam spowrotem brać Luteinę 3x2 i w środę powtórzyć badanie i sprawdzić przyrost. Tak bardzo się cieszę i zarazem boję czy wszystko będzie w porządku. Nie mogę w to jeszcze wszystko uwierzyć:D Jak widać na moim przypadku, trzeba walczyć, wszystko się może zdarzyć :blink:
Kochana powtórz koniecznie betę za 2 dni ,nie chce Cie tez straszyć , ale kontroluj czy to nie jest ciąża pozamaciczna . Ja leżałam w szpitalu bo nic nie widzieli , a beta słabo rosła , a nawet spadła . Na szczęście zakończyło się dobrze jestem w ciąży. Jutro mam kontrol mam, mam nadzieje , ze wszystko będzie ok ;) U mnie tez to wszystko późno ruszyło ... Trzymam kciuki
✊✊✊
 
Dziewczynki kiedy moge zrobic silanca miałam podana blastusie 5 dniowa, dzis 6 dzien po transferze
Ja robilam 7 dpt i pol dnia ryczalam bonic nie widzialam. 8dpt juz bylo widac druga kreske. Jednym juz widac innym nadal nie nawet w 10 dobie. Poczekaj jeszcze. Z perspektywy czasu glupiozrobilam ze zrobilam tego sikanca.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry