reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
cześć dziewczyny, trochę tu mnie nie było bo obiecałam sobie że przed usg nie będę nic czytała już na temat in vitro :) a więc dzisiaj byłam na usg i ku naszemu zdziwieniu są dwa pęcherzyki z czego się bardzo cieszę :) ale na razie tylko widać jedno serduszko :( lekarz powiedział żebym przyszła za dwa tygodnie i drugie powinno się rozwinąć ale nie wiem co o tym myśleć wszystkim :( tak bardzo bym chciała żeby obydwa zostały ze mną :( :) zastanawiam się tylko teraz, bo lekarz u którego dzisiaj byłam przyjmuje w klinice gdzie robiłam zabieg in vitro i on zasugerował wizytę w szpitalu za dwa tygodnie, gdzie wizyta kosztuje 180 zł i już przepowiedział że będę miała robione kolejne badania. I tu moje pytanie dziewczyny jak myślicie... jest sens leczyć się dalej u lekarza specjalisty gdzie było robione in vitro?? bo on chyba myśli że będzie prowadził moją całą ciąże :( co nie uśmiecha się nam na kolejne wydatki bo same wiecie ile cała procedura kosztowała i teraz wydawać na prowadzenie ciąży, jak z ciążą jest ok to może wystarczy zwykły lekarz w mojej miejscowości na NFZ?? i po co te wszystkie wydatki by były? doradźcie mi jak wy robiłyście po udanym in vitro? czy chodziłyście dalej do prywatnego lekarza czy już u siebie w mieście na NFZ? bo nawet jakbym poszła do siebie na prywatnie to już bym nie musiała dojeżdżać i tracić pieniędzy na paliwo..... :( sama teraz nie wiem co robić?
a w ogóle to gratulacje dziewczyny udanych bett :)
Ja bym nie ryzykowała zmiany lekarza na tak wczesnym etapie. Właśnie juz tyle pieniędzy wydalas ze 100 pln w te czy we wte nie gra roli. Oni wiedzą jak ustawić leki, zwykły ginekolog potraktuje Ciebie jak 1000 innych pacjentek. Ja wciąż jeżdżę do kliniki ale dodatkowo mam swojego lekarza na miejscu.

[emoji127] 28.10.2017
 
Ja bym nie ryzykowała zmiany lekarza na tak wczesnym etapie. Właśnie juz tyle pieniędzy wydalas ze 100 pln w te czy we wte nie gra roli. Oni wiedzą jak ustawić leki, zwykły ginekolog potraktuje Ciebie jak 1000 innych pacjentek. Ja wciąż jeżdżę do kliniki ale dodatkowo mam swojego lekarza na miejscu.

[emoji127] 28.10.2017
tylko cena mnie zszokowała jak w klinice wizyta kosztowała u niego 150 zł tak płaciłam dzisiaj, to w szpitalu bierze prywatnie 180 zł + dojazd ok. 100 zł, w moim mieście wizyta prywatnie 150 zł, kurcze ja nie pracuje już rok czasu, naprawdę ciężko jest, powiedział że wszystko ok z ciążą, ale zrobi mi jeszcze dodatkowe badania, i tak myśle czy to nie jest kolejne naciąganie pieniędzy jak moje badania wszystkie były dobre i on o tym dobrze wie, bo problem był ze strony męża :( sami nie wiemy czy iść tutaj w mieście prywatnie, czy dalej do specjalisty do szpitala masakra :/ takie wydatki, już nie wiemy skąd pieniądze brać na to wszystko :( myślałam że teraz jak będzie ciąża to wszystko się uspokoi a tu dalej myślenie :(
 
reklama
cześć dziewczyny, trochę tu mnie nie było bo obiecałam sobie że przed usg nie będę nic czytała już na temat in vitro :) a więc dzisiaj byłam na usg i ku naszemu zdziwieniu są dwa pęcherzyki z czego się bardzo cieszę :) ale na razie tylko widać jedno serduszko :( lekarz powiedział żebym przyszła za dwa tygodnie i drugie powinno się rozwinąć ale nie wiem co o tym myśleć wszystkim :( tak bardzo bym chciała żeby obydwa zostały ze mną :( :) zastanawiam się tylko teraz, bo lekarz u którego dzisiaj byłam przyjmuje w klinice gdzie robiłam zabieg in vitro i on zasugerował wizytę w szpitalu za dwa tygodnie, gdzie wizyta kosztuje 180 zł i już przepowiedział że będę miała robione kolejne badania. I tu moje pytanie dziewczyny jak myślicie... jest sens leczyć się dalej u lekarza specjalisty gdzie było robione in vitro?? bo on chyba myśli że będzie prowadził moją całą ciąże :( co nie uśmiecha się nam na kolejne wydatki bo same wiecie ile cała procedura kosztowała i teraz wydawać na prowadzenie ciąży, jak z ciążą jest ok to może wystarczy zwykły lekarz w mojej miejscowości na NFZ?? i po co te wszystkie wydatki by były? doradźcie mi jak wy robiłyście po udanym in vitro? czy chodziłyście dalej do prywatnego lekarza czy już u siebie w mieście na NFZ? bo nawet jakbym poszła do siebie na prywatnie to już bym nie musiała dojeżdżać i tracić pieniędzy na paliwo..... :( sama teraz nie wiem co robić?
a w ogóle to gratulacje dziewczyny udanych bett :)
Również myślę, że powinnaś prowadzić ciaze u lekarza który zna się na ciazach po in vitro. Tym bardziej, że masz szansę na blizniaki. Lekarze na NFZ niestety różnie podchodzą do pacjentek. Zostan przy tym co masz lub znajdź jakiegoś dobrego. Niestety z własnego doświadczenia wiem jaka ogromna różnica jest między wizytami u lekarzy w mojej średniej miejscowości a wizytami u tych z Wrocławia. Pozdrawian
 
Do góry