reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

No dokladnie tak jak mowicie. Wsluchujemy sie w swoje cialo, w najmniejsza zmiane czy to juz TO. Czy to juz objawy zycia ktore chce z nami zostac. Naiwne to ale dajace nadzieje, wiara czyni cuda :) Gdybysmy pracowały nie zwrocilybysmy na to uwagi, gdyby wszystko bylo naturalnie pewnie jak zwykle jezdzilybysmy na rowerach,bralybysmy ulubione gorace kapiele, skakaly i biegaly na silowni itp i pewnie nic by sie nie stalo i ciąża by sie utrzymala. Teraz chuchamy, dmuchamy, na sile odpoczywamy i szukamy objawów a caly czas nic nie wiadomo czy wogole sie uda... Ehh losie...
Ewunka a Ty gdzie sie podzialas? Zaczelas juz stymulacje?
No nic zeby tyle nie myslec biore sie za pieczenie ciasta i moze zamienie wystrój na szafy ma letnie ciuchy w koncu :))
W pracy się podziewam .
Wczoraj odebrałam wyniki rozległa endonetrioza 4 st . Spodziewałam się.
Wczoraj ostatnia anty wzięłam w niedziele 1 zastrzyk tzn 2 . Gonal i monopur
 
reklama
Kochane rozmawiałam z lekarzem jak tam po punkcji moje pecherzyki i z pobranych 22 pęcherzyków 6 zapłodniono ale 2 sie nie przyjęły a do zamrożenia nic sie nie nadawało ;(
 
I po bólu :-) Nie było tak źle, nic nie pamiętam.
Tylko komórek chyba mało- jest 5. Liczyłam na więcej :-(
Boli mnie podbrzusze, leżę w łóżku, a mąż koło mnie skacze. Zaczynam też być głodna i mam ochotę na kawę,ale nie wiem, czy mogę się napić.
Pielęgniarka się śmiała z mojego męża , bo na siłę chciał do mnie wchodzić. Tyle razy jej zawracał głowę, że w końcu go wpuściła :-)
 
I po bólu :-) Nie było tak źle, nic nie pamiętam.
Tylko komórek chyba mało- jest 5. Liczyłam na więcej :-(
Boli mnie podbrzusze, leżę w łóżku, a mąż koło mnie skacze. Zaczynam też być głodna i mam ochotę na kawę,ale nie wiem, czy mogę się napić.
Pielęgniarka się śmiała z mojego męża , bo na siłę chciał do mnie wchodzić. Tyle razy jej zawracał głowę, że w końcu go wpuściła :-)
A widzisz :) nawet fajny odlot ;)
Ja pierwsze co to pytałam czy mogę jechać na kawę ;) pozwolili
 
I po bólu :-) Nie było tak źle, nic nie pamiętam.
Tylko komórek chyba mało- jest 5. Liczyłam na więcej :-(
Boli mnie podbrzusze, leżę w łóżku, a mąż koło mnie skacze. Zaczynam też być głodna i mam ochotę na kawę,ale nie wiem, czy mogę się napić.
Pielęgniarka się śmiała z mojego męża , bo na siłę chciał do mnie wchodzić. Tyle razy jej zawracał głowę, że w końcu go wpuściła :-)

Nie przejmuj sie ilością , ja miałam tez piec komóreczek , jak to dziewczyny mnie pocieszały poszły w jakość ;) ze mną leżała dziewczyna której pobrano 12 komórek jak ja jej zazdrościłam ( wiem głupie ) , 6 jej zapłodnili i tylko jeden słaby zarodek z tego był . Także jakość , nie ilośc sie liczy ;)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Kochane rozmawiałam z lekarzem jak tam po punkcji moje pecherzyki i z pobranych 22 pęcherzyków 6 zapłodniono ale 2 sie nie przyjęły a do zamrożenia nic sie nie nadawało ;(
Kaczorek czyli 4 zarodki? A komórki nie nadawały się do mrożenia, dobrze rozumiem?

I po bólu :-) Nie było tak źle, nic nie pamiętam.
Tylko komórek chyba mało- jest 5. Liczyłam na więcej :-(
Boli mnie podbrzusze, leżę w łóżku, a mąż koło mnie skacze. Zaczynam też być głodna i mam ochotę na kawę,ale nie wiem, czy mogę się napić.
Pielęgniarka się śmiała z mojego męża , bo na siłę chciał do mnie wchodzić. Tyle razy jej zawracał głowę, że w końcu go wpuściła :-)
Kciuki żeby się teraz ładnie zapłodniły.
Możesz się napić od razu a jeść godzinę po znieczuleniu. Przynajmniej tak mi przekazali w Invikcie
 
Do góry