Ewunka
Fanka BB :)
Wiesz wracam z pracy i mówię czemu tak mało zrobione hi hi hi bo przecież zaraz będę w ciąży i nie chce wdychac tych smrodow.Masz co robic wiem ze załamka trwa chwilę, potem wraca się do walki. Tez tak mam. Dlatego mam nadzieje ze do jutra trochę ochłonę i bede mieć lepsze nastawienie, chociaż do momentu spotkania z embriologiem bede sie bać czy doczekały tranferu... Tez mam pokój dla mojego zarodka miał byc duży dla syna ale ostatnio podzieliłam na dwa małe wiec nie chcę zeby stał pusty
Czy się boję. ? Oczywiście że mam momenty dziwnych myśli. .... jestem człowiekiem . Żyje normalnie pracuje gotuje remontuje sprzątam planuje dzień jak co dzień ale idę z wiarą ze mi się uda . Kiedyś myślałam że tu głowa tam brzuch i co ma piernik do wiatraka. Teraz wierze ze ma. Tak się bałam hipetki jak zobaczyłam dawki ze z tego strachu nie miałam żadnego jajka. ......
Teraz od następnego cyklu po porażce idę od nowa ale z innym nastawieniem .