@yplocka1 Hibiscus uważany jest za zioło poronne. Dlatego nie zaleca się go podczas ciąży. Podczas starań prawdopodobnie jedna herbatka czy dwie nie zaszkodzą, ale ja na wszelki wypadek hibiskus odstawiłam. Przy pierwszym in vitro, kiedy jeszcze nie miałam pojęcia, że mam opłakaną rezerwę jajnikową, jadłam saszetki z miodem i hibiskusem. Miałam potem straszne wyrzuty sumienia, kiedy doczytałam, że to zioło poronne, byłam zielona w temacie, więc podejrzewałam, że jajeczka nie dojrzały właśnie z powodu hibiskusa. Ale to akurat nie była przyczyna. Suma summarum: hibiskus w ciąży – NIE, przy staraniach – LEPIEJ NIE.
Dzięki