reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

sykatynka przegoń je w pi*** i myśl pozytywnie! Skoro już było źle...to teraz może być tylko lepiej!:) Trzymam za Was mocno kciuki! I za każdą z nas z osobna :tak:
Emenems...u Ciebie w pracy wiedzą o ciąży i in vitro, a rodzinka?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Najki - rodzinka jeszcze nie chociaz maz juz by chciał pierwszego dnia po przyjeździe s js pierw cvhe na usg isc w Polsce haha debil wiem ....a on juz lubi jak chce s obcisłych sukienkach bo brzuch widac to zadowolony i mowi ze cały urlop brzucha nie ukryje s ja sie zastanowię kiedy pwiem bo jak pomysle " wez zadzwon do babci i powiedz " to mnie skręca ...

Hess - trzeba wszystko na raz po i juz ;D

Inga - to cos wybierz :D bo dawno nie byłam :)
 
Kate p7 dzięki za odp! Jestem podlamana W czasie pick up pobrano 6 kumulusow z czego udalo sie zaplodnic 2 komórki, w tym jedna w drugiej dobie przestala sie rozwijać; / Zostala bam tylko ta 1 o klasie 8 c. Jeśli przetrwa do jutra to będzie transfer. Lekarz stwierdził ze nie jest zbyt dobra prognoza; ( Czy jeśli zarodek by przetrwał to czy to ze jest klasy C tzn. Ze dziecko może być chore? Zwariuje:(
 
szila dziecko może być chore nawet z klasy A nie ma reguł, to ze zarodek przetrwał to jest szansa ze rozwinie się dalej, jak jest wadliwy to się zatrzyma. Nie wiem po której stronie problem, ale jeżeli M ma dobre nasienie to klasa zarodka może podskoczyć, poczekaj do 5 doby nie takie cuda tu się działy.

sykatynka, Emenems przestańcie tworzyć! co ma być to będzie, jeszcze na tym forum nikt nie miał złych wyników badan prenatalnych, no może PAPPA tak ale w efekcie wszystko było dobrze:-p Jak by cos było nie tak to nie przetrwałaby ciąża tyle czasu. Ja tam rozumiem Cie sykatynka bo człowiek po przejściach martwi się bardziej, ale naprawdę mam przeczucie ze wszystko będzie dobrze:-)
 
emenems hehehe nic dziwnego:) mężulka duma rozpiera :tak:
Ja to mam teraz zagwozdkę...bo ani o problemach z niepłodnością, ani o in vitro nie wie NIKT..
Ani rodzice, ani rodzeństwo...nikt...jedna przyjaciółka wie o co kaman i dwie pozostałe "coś wiedzą" ale nie do końca. Za niedługo mamy urlop i mieliśmy wyjeżdżać, ale wg. moich obliczeń właśnie wtedy wypadnie pick up i transfer (o ile wszystko pójdzie OK) no i nie wyjedziemy. Nie wiem czy to się da ukryć..nie będę się w domu kitrać i ściemniać przez tel "ejj no mamo, nie słyszysz tego szumu fal?!"
Chciałam im tego oszczędzić. Niepokoju, smutku i zmartień że coś jest nie tak. Powiedzieć jak już wszystko się pozytywnie potoczy, jak się uda..
Jestem teraz w kropce. Jak dziecko-nie umiem się zabrać za temat :eek:
 
Najki - u mnie wiedzą tylko rodzice moi, nikt więcej nie wie. O ciąży też wiedzą tylko oni i moja pani psycholog od adopcji (chciałam jej powiedzieć żeby wytłumaczyć czasowe niedyspozycje) i rozumiem cię, bo ciężko to wszystko ukrywać... A nie możesz rodzicom powiedzieć że nie jedziecie z jakiegoś innego powodu? Że np. Urlopu nie dostalas? Swoją drogą to powiem ci, że dla mnie akurat moi rodzice są w tym wszystkim ogromnym wsparciem i bez nich byłoby ciężko - nie wolalabys powiedzieć im? Ja nie mówiłam od razu ale po jakimś czasie powiedziałam i była to ogromna ulga... No i dodatkowo osoby którym jakby co można się wygadać lub wyplakac....
 
Siostry wiedza od pocztku o wszystkim na kazdym etapie były ze mna gdzie jedna to taka typowa katoliczka a druga troche taka bardziej nowoczesna ale kazda mnie mega wspiera i pomaga i to swiadczy o tym ze jezeli ty nie myslisz jak druga osoba i ty bys trgo nie zrobiła nie znaczy ze to jest zle - moja zwykła siostra potrafi chociaz sama prwnie by nie zrobiła a prezydent nie potrafi ... Coz ...

Wiec one wiedza ale szczerze ? Boje sie mowic rodzicom i tesciowej bo oni zaczną skakać z radości a ja bede od razu chciała zmienic temat bo nie chce z nikim o tym gadsc to troche jest ze to takie moje i meza i tylko my sie mozemy cieszyć :D to troche tak .... Nie chce mi sie o wszystkim opowiadać nie chce mi sie " podniecać" przy rodzinnym stole ... Yhhhhh no nie :D
 
Najki u mnie tez nie wie nikt , ze wzgledu na rodzine meza i tesciową bigotkę. Ja biore wszytko na klate nie zgodziłam sie na slub koscielny i swoje przezylam. Teraz wiem ze nie ujawnianie tej kwestii w Polsce robie ze wzgledu na dobro dziecka( jeżeli bedzie) Moja mama postepowa i mysle ze sie domyśla . W tym roku też pradowpodobie zrezygnujemy z wyjazdow no moze w Bieszczady na pare dni ale wiem ze cos za coś, nie mozna zjesć ciastka i miec ciastka trzeba wybierać. Dużo lepiej przetlumaczyć sobie wszytko i żyć ze soba w zgodzie. Emilia pomyslimy o koncertach teraz sie wiele dzieje i stare festiwale sie odracaja:-)
 
reklama
.... Nie chce mi sie o wszystkim opowiadać nie chce mi sie " podniecać" przy rodzinnym stole ... Yhhhhh no nie :D
hehehe doskonale Cię rozumiem, też nie lubię wywlekać MOICH spraw przed całą familią ;)
W tym momencie zazdroszczę Ci sióstr. Mam tylko brata, ale nie mamy aż takich relacji, żebym mogła z nim o tym porozmawiać.

Sykatynka czasami mam taka ochotę i potrzebę żeby się komuś wyżalić, żeby powiedzieć rodzicom i niech się dzieje co chce...Ale ja ogólnie jestem dosyć skryta.Chyba. Nie chce innym zawracać głowy swoimi problemami...a z rodzicami to jest tak, że po prostu martwię się tym, że oni się zmartwią. Wiem że popierają in vitro, że pragną wnuków i pewnie miałabym w nich oparcie ale...o ile o mamę jestem spokojna tak boję się o tatę. On ma problemy z sercem, choruje, stres mu nie sprzyja. Wiem, że mocno by to przeżył i chciałabym mu tego zaoszczędzić...
Musimy się zastanowić z M co by tu wykombinować. Walniemy chyba jednak jakąś ściemę, choć łatwo nie będzie. A na newsy przyjdzie pora..
 
Do góry