reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Daria ja nie znam się na wynikach ale mam nadzieje ze to nie wpłynie na histeroskopie,
chyba nie wszystko musi być książkowe, jeśli jest inaczej niech mnie ktoś poprawi :)

A ja teraz po bozym ciele osłuchałam się co ci biskupi mowili na temat in vitro i naparwde smutno sie robiło - dlatego nie chodze do kosciola od kilku lat ( a kiedys mocno bylam i praktykujaca i wierzaca) po prostu to kłóci się z wizją pojmowanego przeze mnie katolicyzmu.

I jak można mówić że zabija się zarodki - tu się o nie walczy !!
 
reklama
A ja teraz po bozym ciele osłuchałam się co ci biskupi mowili na temat in vitro i naparwde smutno sie robiło - dlatego nie chodze do kosciola od kilku lat ( a kiedys mocno bylam i praktykujaca i wierzaca) po prostu to kłóci się z wizją pojmowanego przeze mnie katolicyzmu.

I jak można mówić że zabija się zarodki - tu się o nie walczy !!

ja uważam że nikt nie powinien się wypowiadać na temat in vitro skoro sam nie musiał przez to przejść. Bo nikt prócz nas osób które latami walczą o dziecko nie wiedzą ile musimy przejść, wytrwać i przeboleć w życiu żeby w
końcu dojść do celu.
A jeśli chodzi o kościół to uważam że powinni się cieszyć że dzieci się rodzą w końcu zarobią na wszystkich sakramentach.
 
Daria myślę że niewielkie odchylenie od normy nie ma znaczenia, ja przed punkcja też miałam jakieś odchylenia ale anestezjolog powiedziała ze to nie ma znaczenia.... Bardziej może wpłynąć ten stan zapalny.... Ale moze uda ci się go wyleczyć
 
Sham oczywiscie ze sie o kazdy walczy :)

A słuchajcie jak to jest w pl z materiałem ktory nie nadaje sie do "obróbki"? W sensie z jajeczkami albo nasieniem ktore nie nadaje sie do zapłodnienia ?
Bo u nas sie podpisuje spacer gdzie sie albo wyraża zgodę slbo nie do przekazania na uniwersytet w celach edukacyjnych wiec ja dałam bo w koncu ktos musi na czymś sie uczyc i te moje marne jaja do czegos sie jeszcze przydały :)
Ale jak ktos nie nie chce jest od razu niszczony.
 
Daria w przypadku gonapeptylu przekłamywane są wyniki morfologii. Co do hisero wydaje mi się że stan zapalny nie ma znaczenia na wynik badania, kamerą określa się czy nie ma zwapnień, torbieli i innych ustrojstw utrudniających implantacje oraz rozrost endometrium, który nie jest zależy od niczego innego jak od twojej fizjologii. Ale mogę się mylić, jedyne co jest nie dobre to że grzebek może roznieść się dalej przez kamere i wtedy leki doustne bo teraz siedzi w pochwie, a podgląd będzie macicy. Napisz do starych wyjadaczek lolitka, kasik, yplocka może coś wiedza.

emenems u nas tez podpisuje się taką zgode:-) ja tam nie mam nic przeciwko ale mój M tak, ale traf za nim ostatnio mnie tak denerwuje że mamy ciche dni.
 
Kate no ja wyszłam z założenia zd to troche obłuda wymagac doswiadczenia od kogos kto mi robi ale utrudniać edukacje ... :) kumasz, jak te moje dwa jaja były i tak zle co sie nie nadawały do niczego to moze chociaz ktos sie nauczy robic Icsi na nich i tak sa , nazwijmy je martwe- moj maz pierwszy chciał zeby oddac :)
 
U nas w invikcie chyba sama zgoda na procedurę wymagała zgody, aby właśnie te "niedorobki" oddać na cele badawcze... A w przypadku "nadmiaru" jajec można było wybrać zniszczenie, zamrożenie lub oddanie do adopcji....
Mi się wydaje że histero w przypadku tego grzybka może być odwołane właśnie ze względu na możliwość przeniesienia... Na wynik nie wpływa, ale to jednak nie są idealne warunki do wykonania jakiegokolwiek zabiegu....
 
Emenems co do jajec to moja zgoda of course, ale M się bal eksperymentowania na zarodkach. ja mam bardzo skrajne poglądy i myślę że jak na zwłokach uczą się studenci medycyny to czemu nie na zarodkach przecież to tez byli czyiś bliscy. Tak samo jak kobiety które rodzą chore dzieci po to tylko żeby oddać zdrowe organy na przeszczep dla innego dziecka. Wtedy to jakoś ma znaczenie ta tragedia tego maleństwa ale ja wiem ze jestem pokręcona.
 
Znaczy ja kumam ogolnie ale moje zarodki 3 nie dotrwały do drugiej dobry miec były martwe ... To jak podpisane zgody na oddanie organów po śmierci anie zabijanie dla organów - oczywiscie znajda sie tacy którzy powiedza zaraz ze jak podpisałam zgode to nie wiem tak na prawde czy te zarodki obumarły czy mi specjalnie uśmiercili - wiesz o co kaman .... Ale to teorie spiskowe dziejów. Mi mówili ze przeżyły tylko 4 z 7. Wiec jest różnica miedzy oddawaniem żywych dobrych do eksperymentów a co innego martwych w celach naukowych w sensie nauczania a nie eksperymentowania - wyraźnie jest napsiane u nas czyli np zamrożą i bedzie w szkole medycznej pokazywany jak wyglada martwy dwudniowy zarodek.
Pozatym ta zgoda u nas zarodkow nie dotyczy tylko materiału genetycznego nasienia i jajek.
A no i w Norwegii adopcja jajeczek jest zabroniona
 
reklama
Moj ojciec to ma taka teorie z oddawaniem organów ze jak masz zgode tona pewno w szpitalu xi nie beda pomagać zeby zycie ratować tylko teoje organy - Ale moj tata mistrz teorii spiskowych .... Co innego cele eksperymentalne a co innego badawcze
 
Do góry