reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

heyka
fusun,calineczka- suuper gratuluje, teraz kciukasy za przyrosty

gizasku- oczywiscie kciuki za jutro:-D na pewno zobaczysz piekne serduszko:tak:

bunieczek- a jak u ciebie?? ktory masz tc?? jak sie czujesz?


oczywiscie kciuki za jutrzejsze wizyty
24: kate_p7 - wizyta u anestezjologa
24: GizaS - wizyta serduszkowa
24: andromeda5 - udany transfer
24: KATE23 - udany criotransfer


 
reklama
Witam Was...niestety ponownie...widze kilka znajomych nickow. Bywałam tu rok temu, pierwsze podejscie w marcu nieudane, potem crio w maju - jest, udało sie - bliźniaki...ale na krótko. Jeden nie dał rady w 8 tyg, ale tak podobno czesto sie zdarza...lekarze uspokajali, ze sie wchłonie, ze wszystko bedzie dobrze...i przez chwile rzeczywiscie było. Niestety w 16 tyg trafiłam do szpitala z silnymi bólami (jak sie okazało porodowymi) i krwawieniem...crp ponad 100, diagnoza - zakazenie wewnatrzmaciczne...walka przez 2 tyg...niestety przegrana. W 18tyg trafiłam na sale porodowa...ale zamiast łez szczęścia były łzy rozpaczy...to była dziewczynka (zakazenie ja wykończyło). Okazało sie, ze ten pierwszy zarodek zamiast sie wchłonac, gnil we mnie, podobno właściwie to sie nie zdarza...a jednak....zebrałam sie do kupy, podjęłam decyzje, ze nie pozwolę losowi igrać sobie ze mną...w grudniu kolejne podejscie, juz z jednym zarodkiem...ciaza biochemiczna, do mrożenia nic nie dotrwało :no: Odeszłam z invimedu...przeniosłam sie teraz do invicty...teraz wyciszam sie antykami i gonapeptylem...pewnie w drugiej połowie marca punkcja i mam nadzieje, ze transfer, ze uda sie maluchy wychodować do blastki...
Ostatni raz próbowałam bez forum, ale to wszystko jest tak trudne, ze bez wsparcia sie nie da...nikt nie jest w stanie tego zrozumieć, rozumieją tylko Ci, którzy tego doświadczają...moja druga połówka mega mnie wspiera, ale mimo wszystko tych moich emocji do końca nie potrafi zrozumieć.
Tak wiec wracam...trzymam kciuki za Was wszystkie i za siebie tez...ale Waszych kciuków tez potrzebuje....
 
Uda sie pamietam Cie :) Twoj nick jest taki optymistyczny. Przykro mi z powodu Twoich przejsc, nawet nie chce sobie wyobrazac co czulas. Wazne, ze sie nie poddalas, walcz bo warto :) Trzymam kciuki, zeby Invicta Ci pomogla tak jak mi.
 
Kasik36 cześć :) pamietam, pamietam...i ogromne gratulacje, widze, ze finiszujesz, chłopak czy dziewczynka?:-) strasznie sie cieszę, ze Ci sie udało!!! tego wlasnie potrzebuje...w ktorej invictie podchodziłas? Ja Wawa
 
Ostatnia edycja:
Cześć,

ja jak zwykle na koniec dnia. Ż już śpi, a ja rano nie będę się mógł wygrzebać.

@annemarie - my też jak na razie z Tobą w jednym zespole.

@dorotav - ja nikogo nie zaraziłem.....:zawstydzona/y:
Nienawidzę stwarzać komukolwiek jakiekolwiek problemy w życiu.....

@jillka - komórki NK - to się chyba fenotyp komórek nazywa? na G. Śląsku kosztuje to 400zeta. Badanie oficjalnie leci poprzez Diagnostykę, ale oni to podzlecają. W Warszawie pamiętam, że niecałe 300 zeta było.

@kate_p7 - to nie Ty pisałaś o zakopywaniu dołka i usypywanie górki? Wyłaź z tego grajdoła, ale już!!!

@szkrabek - nie wiem, co Ty chcesz od oleju lnianego. smak ma specyficzny, ale ja w sumie żałuję, że tylko 2 łyżeczki codziennie ma się go pić :-) Mam ten z oleofarmu. Mam z apteki na osiedlu, od miłych farmaceutek - zastanawiam się, dlaczego one się uśmiechają, akurat kiedy ja wchodzę do apteki. Przecież wiedzą, że mam żonę, a obrączkę ostatnio odzyskałem :-p

@lolitka - ta punkcja na żywca mnie tak zmroziła, że zesztywniałem. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale rozumiem, że miałaś wskazania, żeby nie korzystać z narkozy. W innym przypadku ten lekarz, który wykonywał ten zabieg to sadysta jakiś. :-(

Wszystkie dziewczyny, które doszły/pojawiły się ponownie witam serdecznie w imieniu tego brzydszego rodzaju ludzkiego :-p

kate_p7 napisała, że 2015 to będzie dobry rok - i cieszę się, że jej profetyczne przypuszczenia już się sprawdzają!. Cieszę się na sukces fusun, calineczki, ewci_hcg, i trzymam kciuki za kolejne sukcesy - szczególnie mocno za Dorotę!!!
Liczę, że kate także dla siebie i dla nas to przepowiedziała :-)

Ja dzisiaj byłem oddać krew, żeby u siebie kontrolnie tą chlamydię i mycoplasmę zbadać. Jak już mam te antybiotyki brać, to chcę wiedzieć - na co to robię. Z panią laborantką ustaliłem, że w przypadku chlamydia trachomatis z wymazem u mnie ciężko będzie :-p Badanie z surowicy sobie na razie odpuściłem - u facetów ta chlamydia też występuje, żeby nie było! Ale nie zauważyłem u siebie zapalenia najądrzy i zapalenia spojówek :-p, to na razie odpuściłem.

No i chyba na razie tyle, ćwiczę pamięć - mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałem, co chciałem napisać, a bez notatek da radę :-)
 
Ostatnia edycja:
Witaj kikifish super suwaczek :-) według usg wychodzi 9 tc więc praktycznie idziemy podobnie :-) widziałam ze na badania jedziesz 14 a kiedy wypada ci początek 12 tyg? Ja jadę na usg 11. Czuje się dobrze chociaż mdłości ciągle trzymają i zmęczenie oraz ból piersi a tak to jest dobrze. Biorę luteine 2 x 100 mg po jednej rano i wieczorem. Zastrzyki przeciwzakrzepowe i witaminy. Nie mogę narzekać. A jak u ciebie? Wszystko ok?
 
lookator, podziwiam, ja pewnie bym mała odruch wymiotny :-) na razie olej lniany przyjmuję z sałatami... i chyba za chwilę powędruję do apteki po Oeparol - dzięki kate_p7!!! moja wybawczyni :-) Uśmiechnięte farmaceutki - powinieneś się cieszyć, gorzej jakby gburowate i nadąsane miały tam siedzieć. Kobiety nawet do zaobrączkowanych się uśmiechają, więc wszystko w normie ;-)

Uda się - witamy! przykro mi strasznie, że miałaś takie doświadczenia. Ale nie mogłaś się zjawić w lepszym momencie, bo teraz mamy dobrą passę - właśnie zapoczątkowaną :-D
kate_p7 właśnie zaczęła stymulację, ja z Hess zaczynamy na początku marca, więc jak wszystko dobrze pójdzie to też będzie transfer jakoś w środku marca... więc będziemy razem to przechodzić.

Ja też teraz jestem na wyciszaniu - już po antkach na gonapeptylu i całej innej petardzie leków :sorry: ale cóż podobno moje zapasy niedługo się jeszcze zwiększą he he :-)

W każdym razie to jest bardzo dobry moment na starania - bo na pewno się uda - trzeba wierzyć - chociaż nawet tam w swoim głębokim środeczku :-)
 

Dziewczynki, kciuki za dzisiaj:


24: kate_p7 - wizyta u anestezjologa
24: GizaS - wizyta serduszkowa
24: andromeda5 - udany transfer
24: KATE23 - udany criotransfer

Uda się witaj! Z Nami raźniej i oczywiście powodzenia:happy:

Ja dziś zrobiłam testa i kreska jest ciemniejsza, Kate wpisz mnie proszę na środę i pt na powtórki bet.
 
reklama
hej kochane:) ja znow z zapytaniem... powiedzcie mi jutro mam transfer o 13.10 i czy o 8 mam brac luteine dopochwowo czy dopiero po transferze????? a i przyszedl mi od kolezanki z Czech UTROGESTAN i zastanawiam sie czy zastapic juz nim luteine 100mg???? i czy wogole tak mozna
 
Do góry