reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

kasik36 gratulacje dla kolezanki gratuluje podwojnego szczescia,...:tak:

liskka kochana na pewno dasz rade... i na pewno bedzie wszystko dobrze... ;-)

Agulla ale jaja jak berety z tym badaniem, dobrze ze chociaz do domu przyjada i pobiora bo inaczej ech... brak slow.. !! :confused:


A ja jutro mam lekarza interniste i ide rano na badania krwi i moczu...a w piatek na wizyte do gina... :tak: znow zobacze mojej babelki...
 
reklama
Witajcie dziewczyny

yplocka - ja kiedyś miałam plastry przez 1 cykl. Z tego co pamiętam to przyklejałam 1 plaster tygodniowo przez 3 kolejne tygodnie, a później miałam tydzień przerwy i to był czas w którym miałam dostać @ Ale dla pewności dopytaj dr.

agulla84 - przykro mi, że tak się stało. Trzymam kciuki, żebyście szybko rozwiązali problem.

liskka - kciukam za Twoją dzisiejszą wizytę, powodzenia.
 
A ja się dzisiaj bardzo ucieszyłam bo dowiedziałam się, że osoba z którą współpracuję posłuchała moich rad odnośnie kliniki (wcześniej podchodziła 3 razy w Invimedzie w Gdyni) i pojechała do Bociana w Białymstoku, skorzystała z adopcji komórek i udało się za pierwszym razem, jest w 13 tygodniu ciąży bliźniaczej :-) Kiedyś Wam chyba o niej opowiadałam, że od słowa do słowa okazało się, że podchodziła do ivf ale w wielkiej tajemnicy, nikt oprócz jej M o tym nie wiedział. Pierwszy raz w życiu rozmawiała o ivf z kimś obcym, bardzo jej te rozmowy pomogły, dziękowała mi. No a teraz jak jest taaaaaaaaaaki efekt tych rozmów to chyba mnie wychwala pod niebiosa ;-):-D
Gratulacje dla znajomej.
Ja tez sie lecze w Bocianie ;) ty kasik tez ?
 
Lilia, świetny wynik, ładna rodzinka się szykuje:) Oby tak dalej, niech rosną jeszcze pęcherzyki:)
Kasik, gratulacje dla koleżanki, podwójne szczęście:)
Liskka, na pewno wszystko jest ok z maluszkiem. Ja mam dopiero za tydzień wizytę po 3 tyg niewidzenia kropka i już wariuję. Później pewnie będę miała raz w miesiącu wizytę jak będzie wszystko ok po prenatalnych. Inaczej z kasą nie wyrobię. A wizytę też mam o 18.00, to cały dzień nerwów:) Trzymam kciuki, maluch już pewnie sporo urósł:)
GizaS, trzymam kciuki za prawidłowe wyniki badań:)
 
Lilia a czuje sie lepiej.... i oby tak dalej... jutro wieczorem koncze antybiotyk i mam tez wizyte u lekarza.. wiec mysle ze mnie oslucha i bedzie dobrze... w piatek mam pierw wizyta u lekarza - gina o 15 a o 18 mam impreze zakladowa w pracy.. i chcialabym isc..;-) no ale zobaczymy co powie jutro lekarz internista...dzis zjadlam pol buleczki z serkiem zoltym a teraz zjadlam miseczke zupy pomidorowej i byla pyszna.... :-) juz dawno nie smakowla mi tak zupa jak dzis...moze dlatego ze dlugo nie moglam jej zjesc...

GizaS, trzymam kciuki za prawidłowe wyniki badań:tak:
 
Czesc dziewczyny, my dziś po wizycie. Stymulacje zaczynam 1 listopada, punkcja 17, transfer najprawdopodobniej 19. AAA zaczyna się ... P.S. Pani mi powiedziała, że mam pić normalnie poczas stymulacji i nie stresować się, a niestety hiper nie da się uniknąć, albo jest albo nie ma.
 
Ja piję olej lniany z Oleofarmu, względnie smakuje;-)
A ananasa też zakupię, tylko później;-)
Jak dobrze dziewczyny, że jesteście;-)
Dzięki za wszystkie dobre rady;-)
Z Wami o wiele raźniej;-)

Hej, wracając do naszej wczorajszej rozmowy, to Ty bierzesz coś na cukier?

Tak w ogóle miałaś u Pana dr zlecone jakieś badania już?
 
Kurcze, dziewczyny, tak sobie czytam to forum i czytam, jak Wam idą działania i na prawdę, nie mogę już się doczekać kolejnej wizyty u lekarza :D
Wiem, wiem.....nie nastawiać się, że za pierwszym razem się uda, ale cieczy mnie już sama możliwość dalszego starania się, bo to oznacza, że jeszcze nic nie jest stracone :)
Fajnie, że tu trafiłam!
 
reklama
Hej, wracając do naszej wczorajszej rozmowy, to Ty bierzesz coś na cukier?

Tak w ogóle miałaś u Pana dr zlecone jakieś badania już?

Nie, nie biorę nic.
Nie odczuwam żadnych dolegliwości w związku z tym. Nie badałam cukru po obciążeniu glukozą co też powinnam zrobić:-)Jest to cukier podwyższony, ale nie aż tak bardzo chyba...;-)Byłam u Pani diabetolog, to wspominała, że po zrobieniu tego testu z glukozą zaleciłaby mi dietę. Ja sama nie zgodzę się na żadne prochy i one też powiedziała, że przy takim poziomie zaczyna się od zmiany diety. Próbowałam coś w tym kierunku zrobić, ale niestety stres i to, że lubię sobie pojeść, wzięło górę nad zdrowym rozsądkiem.:-)

Nie mniej jednak, przy najbliższej okazji muszę coś zrobić i zmienić nawyki żywieniowe.
Mam koleżankę z pracy, też stara się o dziecko, ma insulinooporność, cukrzycę II typu, lekarka zaleciła jej zmianę diety i lekarstwa, po których baaaaardzoooo schudła a poziom insuliny wcale się nie zmienił.
Dzisiaj idę na wizytę do dr. Neuberga czy jakoś tak i będę wiedziała co i jak, pewnie dziś zleci wykonanie badań;-)
 
Do góry