reklama
Lolitka, bardzo się cieszę, że Ci się udało. Ja też noszę pasek Św. Dominika i też się do niego modlę. Mam podobne myślenie o wpływie odżywiania (jako dietetyk) na sukces.
Jo. m mam przeczucia względem Ciebie. :-)
Ona i Ciebie też :-)
A moja insemka trochę się przesunęła w czasie, na wtorek, środę. I wiecie jaki numer? Niedawno miałam stymulację, podczas której nie miałam żadnej komórki z prawego jajnika, a dziś się dowiaduję, że prawy naprodukował ,,n'' pęcherzyków i na nim jest dominujący (pomimo mojego niskiego amh). Dziwi mnie to bardzo... może Św. Dominik działa, albo organizm ,,zaskoczył'' po dwóch pełnych stymulacjach? Jak sądzicie?
Jo. m mam przeczucia względem Ciebie. :-)
Ona i Ciebie też :-)
A moja insemka trochę się przesunęła w czasie, na wtorek, środę. I wiecie jaki numer? Niedawno miałam stymulację, podczas której nie miałam żadnej komórki z prawego jajnika, a dziś się dowiaduję, że prawy naprodukował ,,n'' pęcherzyków i na nim jest dominujący (pomimo mojego niskiego amh). Dziwi mnie to bardzo... może Św. Dominik działa, albo organizm ,,zaskoczył'' po dwóch pełnych stymulacjach? Jak sądzicie?
lolitka a jak mi wyszly jakies przeciwciala to mozliwe ze dawka 10mg encortonu byla za mala ????????? a metypred jest leprzy niz encorton czy to nie ma znaczenia ja mialam jeszcze acart po transferze a zastrzykow mi nie przepisali a moze moglam je brac na wlasna reke... nie wiem co sie dzieje ze nie chca sie zagniezdzac (((((( moze na tym encortonie to ja powinnam byc jakis dluzszy czas i na wiekszych dawkach juz wszystkiego szukam zeby sie dowiedziec co jest nie tak ze mna a endometrium powyzej 10mm wystarczy na zagniezdzenie???
Ostatnia edycja:
lolitka200
Wiem tyle,ze nic nie wiem
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2008
- Postów
- 5 510
JoM. Lilia - na wiekszosci opakowan nawet nie pisza czy to D czy to D3. Witamina ta wogole moze byc D1, D2 i D3. nie zwracajcie na to szczegolnej uwagi. najlepiej jak bedzie na opakowaniu pisac D3 ale jak nie pisze to sie nie przejmujcie bo tez dobrze. W badaniach o wplywie wit D na ivf tez nie bylo rozroznienia. wwazne zeby suplementowac bo jest mocna zaleznosc miedzy jej niedoborem a porazka ivf. ja biore jedna tabletke dziennie 30mcg. w okresie letnim z duza iloscia slonca to nie ma problemu ale poza latem warto nia suplementowac
no i nigdy nie slyszalam zeby byla na recepte. u mnie stoja normalnie w supermarketach nawet. marki nie podam bo ja nie mieszkam w polsce
mimi - nie wiem czy przy przeciwcialach 10mg wystarczalo. nie bede klamac - nie znam sie na tym niestety. co do implantacji - nie wiem kochana. czasem po prostu zarodki sa slabe. u mnie tak wiele razy bylo. jesli zarodki sa dobre to warto sprobowac biopsji endometrium przed. ja w tym podejsciu zrobilam.... no i na implantacje powaznie wit D polecam
oktavi - to jestesmy zgodne. dieta musi byc zdrowa zeby nie zaszkodzic przynajmniej (jesli nie pomoc). duzo bledow jest zywieniowych, duzo wysokiego indeksu glikemicznego. ja powiem tyle. nie wiem na ile moja dieta wplynela na moj teraz sukces ale to byl jedyny raz gdy calkowicie przeszlam na niski indeks przez dlugi czas.... i skonczylo sie to tym, ze kazdy z moich 3 zarodkow ktore dotrwaly do 3 doby byly 10 komorek. bardzo sie ladnie dzielily wszystkie. wczesniej mialam z tym problemy. nie wiem czy zbieg okolicznosci czy tez ten ekstremalna zmiana zywienia na 3 miesiace przed daly rezultaty. chce wierzyc ze daly i pomogly (choc same w sobie niczego nie gwarantuje)
ktos mi sie pytal o moje wyniki. mialam zagrozenie hiperki - mnostwo pecherzy ale niestety nierowno rosly i w koncu wyjeto tylko 9 wzgorkow z takiej ilosci: 1 niedojrzaly, 2 puste, 6 komorek nadawalo sie tylko. z 6 sie 4 zaplodnilo. do 3 dobry przetrwaly 3 zarodki: 10a, 10a, 10b. oba 10a podane
no i nigdy nie slyszalam zeby byla na recepte. u mnie stoja normalnie w supermarketach nawet. marki nie podam bo ja nie mieszkam w polsce
mimi - nie wiem czy przy przeciwcialach 10mg wystarczalo. nie bede klamac - nie znam sie na tym niestety. co do implantacji - nie wiem kochana. czasem po prostu zarodki sa slabe. u mnie tak wiele razy bylo. jesli zarodki sa dobre to warto sprobowac biopsji endometrium przed. ja w tym podejsciu zrobilam.... no i na implantacje powaznie wit D polecam
oktavi - to jestesmy zgodne. dieta musi byc zdrowa zeby nie zaszkodzic przynajmniej (jesli nie pomoc). duzo bledow jest zywieniowych, duzo wysokiego indeksu glikemicznego. ja powiem tyle. nie wiem na ile moja dieta wplynela na moj teraz sukces ale to byl jedyny raz gdy calkowicie przeszlam na niski indeks przez dlugi czas.... i skonczylo sie to tym, ze kazdy z moich 3 zarodkow ktore dotrwaly do 3 doby byly 10 komorek. bardzo sie ladnie dzielily wszystkie. wczesniej mialam z tym problemy. nie wiem czy zbieg okolicznosci czy tez ten ekstremalna zmiana zywienia na 3 miesiace przed daly rezultaty. chce wierzyc ze daly i pomogly (choc same w sobie niczego nie gwarantuje)
ktos mi sie pytal o moje wyniki. mialam zagrozenie hiperki - mnostwo pecherzy ale niestety nierowno rosly i w koncu wyjeto tylko 9 wzgorkow z takiej ilosci: 1 niedojrzaly, 2 puste, 6 komorek nadawalo sie tylko. z 6 sie 4 zaplodnilo. do 3 dobry przetrwaly 3 zarodki: 10a, 10a, 10b. oba 10a podane
Ostatnia edycja:
Ann84
Fanka BB :)
hej Dziewczynki
u mnie wyjątkowo dobry dzień dziś, choć nie wiem czy to dobrze rokuje... czuje się dziś bardzo dobrze, aż chyba za dobrze... żadnych dolegliwości, czasem tylko brzuch delikatnie ćmi...
Ona, Jo.M - jak samopoczucie??
Jejku, mam momenty że bardzo wierzę w to, że się udało... ale nie chce się - zdroworozsądkowo - nastawiać, żeby później nie było mega zawodu... generalnie co 15 minut zmienia się moje myślenie.... oszaleć można
u mnie wyjątkowo dobry dzień dziś, choć nie wiem czy to dobrze rokuje... czuje się dziś bardzo dobrze, aż chyba za dobrze... żadnych dolegliwości, czasem tylko brzuch delikatnie ćmi...
Ona, Jo.M - jak samopoczucie??
Jejku, mam momenty że bardzo wierzę w to, że się udało... ale nie chce się - zdroworozsądkowo - nastawiać, żeby później nie było mega zawodu... generalnie co 15 minut zmienia się moje myślenie.... oszaleć można
kwiatuszekq20
Fanka BB :)
dziewczyny dziękujęza kciuki ale transfer się nie powiódł. Lekarz nie mógł się przebić przez szyjke i kolejna próba w sobotę to będzie 5doba. O ile moje maluszki przetrwają. Przerwał bo poprostu nie chcial mi zrobić krzywdy. Jeśli się nie uda to czeka mnie zabieg. Mam 2mocniejsze i 2słabsze zarodki. Spotkałyscię się z taki problemem?? Pewnie też stres zrobił swoje. Do ost chwili a czekałam 5godzin nie wiedzieliśm!y czy mamy jakieś zarodki
ann84 dobrze oprocz tego ze brzuch chce mi rozsadzic czuje sie pelna jak by mnie ktos nadmuchal masakra hehe dzisiejszy dzien przezylam wmiare bo bylam zajeta pakowaniem to byl rewelacyjny pomysl ten wyjazd
kwiatuszek nie mam pojecia ja tak nigdy nie mialam ale trzymam kciuki zeby bylo ok
kwiatuszek nie mam pojecia ja tak nigdy nie mialam ale trzymam kciuki zeby bylo ok
reklama
Ann84
Fanka BB :)
Kwiatuszek, kurcze...przykro mi , że nie powiódł się transfer... wierzę, że w sobotę uda się
niestety nie pomogę, bo nie znam takiego problemu...
niestety nie pomogę, bo nie znam takiego problemu...
Podziel się: