reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

To ja...
Nie wiem nawet od czego zacząć...
Nic nie zapowiadało , ze ten piękny moment skończy sie dla nas tak szybko ;( moze zacznę od poczatku ... W srode pokazałam Wam piękny pęcherzyk , chwaliłam sie tez pięknie wzrastająca BeTa... Moje szczęście nie trwało jednak długo... Jutro powinnam miec usg na którym miałam zobaczyć maleństwo ... Zobaczyłam je jednak na chwile w sobotę ... ;(
Wstałam rano , czułam sie swietnie , poszliśmy z mężem na długi spacer ... Po pół godziny poczułam ból brzucha jak na miesiączkę ... Nawet nie pomyslałam , ze moze to o czymś złym świadczyć ... Po niecałej godzinie wpompowywaniu w siebie świeżego powietrza wróciliśmy do domu , pierwsze co, lutinus wybiła 14 , w toalecie okazało sie, ze wkładka jest zakrwawiona ... Z pędu pojechaliśmy do mojego ginekologa , kazał niepanikowac ... Ale ja juz czułam , ze moje szczęście wlasnie sie kończy ;( zrobił usg, udało mi sie zobaczyć przez chwile nasze maleństwo ... Wyciągając usg chlusnlo krwią , kazał natychmiast jechać do szpitala z zLeceniem leżenia , żadnej toalety wszystko na leżąco , dojechaliśmy szybko i tak samo szybko wszystko sie skończyło ... Nie moge sie zebrać z podłogi ... Druga ciąża ... Miały to byc nasze najpiękniejsze święta ... Po dobie wrocilam do domu , położyłam sie spać ... Przyśnił mi sie ... Przyśnił mi sie piękny chłopiec ubrany w niebieskie śpioszki ... Zwariuje !!!! Dajcie mi troche wiary prosze !!!!! I odpowiedzcie mi na pytanie kiedy moge jechać zabrać kolejne mrozaczki ...
Długo zastanawiałam sie nad tym czy pisać wam o tym ...ale chce byc z wami na dobre i na zle ... Życzę Wam szczęścia
 
reklama
Kochane aż nie mogę uwierzyć, jutro pójdę powtórzyć bo może coś sie pomylili hehe oczywiście żartuje :) Ale teraz już musi być dobrze, nie mogę się bać, wierze że na kolejne święta będziemy w trojkę, nie dopuszczam do siebie innych myśli...................ale narazie jestem w szoku...........
 
To ja...
Nie wiem nawet od czego zacząć...
Nic nie zapowiadało , ze ten piękny moment skończy sie dla nas tak szybko ;( moze zacznę od poczatku ... W srode pokazałam Wam piękny pęcherzyk , chwaliłam sie tez pięknie wzrastająca BeTa... Moje szczęście nie trwało jednak długo... Jutro powinnam miec usg na którym miałam zobaczyć maleństwo ... Zobaczyłam je jednak na chwile w sobotę ... ;(
Wstałam rano , czułam sie swietnie , poszliśmy z mężem na długi spacer ... Po pół godziny poczułam ból brzucha jak na miesiączkę ... Nawet nie pomyslałam , ze moze to o czymś złym świadczyć ... Po niecałej godzinie wpompowywaniu w siebie świeżego powietrza wróciliśmy do domu , pierwsze co, lutinus wybiła 14 , w toalecie okazało sie, ze wkładka jest zakrwawiona ... Z pędu pojechaliśmy do mojego ginekologa , kazał niepanikowac ... Ale ja juz czułam , ze moje szczęście wlasnie sie kończy ;( zrobił usg, udało mi sie zobaczyć przez chwile nasze maleństwo ... Wyciągając usg chlusnlo krwią , kazał natychmiast jechać do szpitala z zLeceniem leżenia , żadnej toalety wszystko na leżąco , dojechaliśmy szybko i tak samo szybko wszystko sie skończyło ... Nie moge sie zebrać z podłogi ... Druga ciąża ... Miały to byc nasze najpiękniejsze święta ... Po dobie wrocilam do domu , położyłam sie spać ... Przyśnił mi sie ... Przyśnił mi sie piękny chłopiec ubrany w niebieskie śpioszki ... Zwariuje !!!! Dajcie mi troche wiary prosze !!!!! I odpowiedzcie mi na pytanie kiedy moge jechać zabrać kolejne mrozaczki ...
Długo zastanawiałam sie nad tym czy pisać wam o tym ...ale chce byc z wami na dobre i na zle ... Życzę Wam szczęścia
Tak mi przykro !!
Tez przez to przechodziłam :( dzowni lekarka z wynikami bety i mi gratuluje a ja od 2 godizn przechodziłam najgorsze krwawienie w zyciu. ...
Koszmar - nikomu nie zycze

Twój synek na pewno czeka !! Musisz to przetrwać dlaczego jednego jedynego co czeka na ciebie [emoji8][emoji8][emoji8]
Nie poddawaj sie !
 
Boże ZANETAANIA tak bardzo mi przykro uwierz mi ze rycze razem z toba... dlaczego to życie jest takie niesprawiedliwe. Brak mi słów kochana. Tule cie bardzo mocno i ściskam z całych sił
 
Dziwny ten dzisiejszy poniedziałek, wiele skrajnych wiadomości, trochę pozytywnych, trochę tych smutnych, i Żaneta.............. żadne słowa pocieszenia nie są w stanie ukoić bólu, ale pamiętaj że na Nas zawsze możesz liczyć, my cię zawsze zrozumiemy, ściskam w tym ciężkim dla was okresie i przesyłam pozytywną energię do dalszej walki jak zbierzesz siły :*
 
reklama
Do góry