reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Emenems, sykatynka - pochwalcie się swoimi kolekcjami magnesów ;)

Emenems - zazdroszczę widoków !! Mnie zimno by nie przeszkadzało, ale ja mogę być wszędzie tam, gdzie można w lato pływać wpław :D Bez tego dla mnie wyjazdy są nieudane. Nie mówię o plażowaniu i leżeniu plackiem non stop. Owszem lubię się poopalać, ale przeważnie siedzę w wodzie - pływam, siedzę, nurkuję (z ABC). Uwielbiam też spływy kajakowe......dzięki nim poznałam piękne zakątki Polski !!
Ja generalnie za granicę nie wyjeżdżałam, raz tylko z rodzicami do Turcji. A potem dopiero z mężem. Wcześniej rodziców nie było stać, a jeszcze wcześniej ja dużo chorowałam.
Teraz co wakacje gdzieś za granicę jedziemy, a weekendy typu maj, czerwiec staramy się spędzać w Polsce i poznawać nasz piękny kraj.

Co do pracy.....ciężko jest, ja teraz nie pracuję, bo zlikwidowali moją firmę i były zwolnienia grupowe. Urząd pracy to śmiech na sali, nie wiem po co on jest....
Jakoś mnie zatrudnić póki co nie chcą, to sobie zrobiłam kurs unijny na logistyka/spedytora, teraz czekam na rozpoczęcie 3 miesięcznego stażu. Może uda się zatrudnić w tej firmie, kto wie. Ale lepsze to niż siedzenie i nic nie robienie.

Teraz raczej nie miałabym odwagi wyjechać do innego kraju i tam zacząć życie na nowo. Kiedyś może tak. Natomiast mój mąż nie miałby nic przeciwko. Dla niego to nie problem. A przecież mamy tu całą rodzinę, znajomych itd.
 
reklama
Przyda sie, wczoraj maz zmieniał opony na letnie i pękła śruba w srodku koła.....drugi samochod ma 23 lata i nim 600 km nie pojedziemy. Szwagier nam pozyczyl ale teraz stoimy pod warsztatem otwieraja o 8 moze naprawia.... A o 9 trzeba wyjechać. Co za pech
 
reklama
Czesc Dziewczyny :-)
Emenems, piekne widoki, piekna zima i ta gruba warstwa sniegu... cudownie tam u Ciebie. :tak:
Tutaj jesli chodzi o pomoc panstwa ,to sa coraz wieksze ograniczenia i zmiany na gorsze. Na dojazd do miejsca leczenia mozna starac sie o zwrot ale musi byc powyzej 150km i conajniej 4 wizyty. My ostatnio zlozylismy papiery ale nam ne zwrocili ani grosza. Pani koniecznei chciala aby lekarka zmienila formularz,ze przysluguje nam inny rodzaj transportu a oni wtedy zwroca za dojazd samochodem osobistym.:szok: Ta urzedniczka powinna wyleciec z pracy bo czarno na bialo namawiala lekarke do oszustwa. Napisalismy odwolanie i nastala cisza. Zaro odzewu. W zaleznosci na kogo trafilo sie w urzedzie wersja zwrotu kosztow byla inna. Generalnie jak zwykle brak kompetencji i profesjnalizmu.

Emenems , Missidor, kciuki zaciskam mocno, mocnooooooo &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Milego dnia Kobitki!!!!!!
 
Do góry