reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
ide...dzwonie... :/ mam dzwonic na ogolny numer invicta? czy jakis inny..i jeszcze jedno pytanie kto w invicta warszawa robi transfery?
 
@GizaS jaka piękna historia :-) bardzo mi się podoba i niechaj się i tu zadzieje :tak: tymczasem ja już zaczynam trzymać kciuki za twoją jutrzejszą wizytę serduszkową bardzo mocno <3

@kate_p7 seksik mojej komóreczki na szkiełku pewnie właśnie w tej chwili ma miejsce :) a po godz. 14 ma dzwonić dr Rokicki i powiedzieć czy IMSI zrobione… i czy wszystko w porządku poszło z rozmrażaniem wojowników mojego Mariunia… dobrej wizyty u anestezjologa Tobie jutro, Kochana <3

Dziewczynki, jak można zrobić sobie taką fajną stopkę, jaka wyskakuje pod postami?

I jeszcze takie pytanie: czy wiecie jakie jest prawdopodobieństwo tego czy zapłodniona w ICSI/IMSI komóreczka jajowa zacznie się rozwijać? W ubiegłym miesiącu w przeciwieństwie do tego miałam stymulację owulacji końskimi dawkami i tak samo jak w tym cyklu, który jest naturalny, miałam jedną komóreczkę, po zapłodnieniu nie podzieliła się :( ależ to smutne było. Czy to częste? np. 30% przypadków? czy raczej 70% na przykład?

@andromeda5 i @KATE23 ile rośnie u Was zarodeczków?
 
Ostatnia edycja:
dorotaMie - ty leczysz się u Rokickiego? Jesteś z niego zadowolona? Przyznam ci się, że ja wcześniej byłam w Invimedzie, tzn. nie in vitro, ale leczenie niepłodności i inseminacje i byłam bardzo z niego niezadowolona...
Jeśli chodzi o prawdopodobieństwo - mi po zakończonej stymulacji Pałka mówił, że w tym momencie jest ok. 35% szans na ciążę w ogóle (czyli zapłodnienie, rozwinięcie się zarodków, implantacja i serduszko), więc myślę, że prawdopodobieństwo zapłodnienia się komórki jest znacznie wyższe... ale to są tylko statystyki a wszystko i tak zależy od Twojego konkretnego przypadku...
GizaS - rozumiem cię, pamiętam, jaki stres towarzyszył wizycie serduszkowej :) ale potem jakie szczęście :) będzie dobrze, trzymam mocno kciuki!
 
Calineczkaa hurrrrrrrrrrrrrrrrrrrraaaa:-D:-D :-D Cieszę się bardzo, gratuluję i niech beta teraz już się w górę pnie:-D

Daria relanium bierze się dwie godziny przed transferem, tak jak i flamexin

Fusun nadal trzymam kciuki za Ciebie dzisiaj kochana:tak::tak::tak: Oby się udało!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

DorotaMie komóreczka piękna, niech się zapładnia i rośnie!!!

Sykatynka ja w ciąży nie brałam heparyny tylko acard... może spytaj o niego lekarza?

ja już dziś czuję jutrzejszy dzień zbliżający się wielkimi krokami, w nocy prawie nie spałam, tak bym chciałam by tym razem już się udało. Musze się dziś chyba jeszcze porządnie wypłakać, by jutro postarać się być spokojną i wyluzowaną.
 
Ostatnia edycja:
Andromeda - ja Acard już biorę i w ciąży też brałam... o Acardzie akurat wspomniał, ale wielu lekarzy (endo, hematolog) mówiło mi, że przy mutacji i skokach homocysteiny heparyna jest zalecana, ale wszyscy mówili, że zostawiają to lekarzowi prowadzącemu... a moimi lekarzami prowadzącymi są jak na razie Pałka i Kunicki, nie mam innego gina teraz....
 
DorotaMie statystyka wygląda tak:
jedna na cztery komórki zapładnia się prawidłowo, i daje ciąże w przypadku zdrowych ludzi. Ale moim zdaniem szanse są 50/50 bo albo się zapłodni i rozwinie, albo nie a alternatyw innych nie ma:-p Moim zdaniem komóreczki z naturalnego cyklu są lepsze, bo rosną według naturalnego cyklu, a natura sama wie co dobre, stymulacja rekrutuje też te zdegenerowane, więc moim zdaniem powinno być dobrze;-)
 
@kate_p7 :-) bardzo podoba mi się Twoje rozumowanie :tak::-D A i logikę 50 na 50 KUPUJĘ!!! :)

@sykatynka leczę się u dr Rokickiego, tak… no straszny z niego gbur, to prawda, ale jest też zorganizowany, konkretny, wie co robi… Doradzają mi jego zmianę z uwagi na to, jak zakomunikował mi moje minimalne szanse na ciążę (totalny gruboskór!!!) i ze względu na sposób traktowania ludzi… ale ja nie mam siły jakoś na zmianę kliniki :( Próbuje dostrzec w Rokickim to, co w nim dobre. A na drugą nóżkę chodzę do dr Zająca kochanego, z którym mogę normalnie porozmawiać i który mnie wspiera wiedzą i optymizmem
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry