Dzięki za miłe przywitanie
Qurcze czytam ostatnio o tych hiperkach i nie rozumiem podejścia lekarzy u mnie w klinice!!!
Ja miałam hiperkę 17 komórek dobrych ogólnie było ich 23 i nikt mi transferu nie odwołał. Estradiol ostatniego dnia cos koło 5000. A zapładnialiśmy tylko dwie komórki, wściekła jestem... bo może to ma znaczenie...
jak widziałam Twój nick to przez chwilę zastanawiałam się czy sama czegoś nie naskrobałam
ja przy ostatnim pomiarze miałam estradiol ponad 3500 z tym że u mnie początkowo wolno rósł, a potem podskoczył drastycznie, a w dniu transferu miałam jeszcze silne bóle podbrzusza takie @, ponadto niewielką ilość płynu "gdzieś" - nie będę mądrować gdzie bo nie pamiętam
lekarka pierwotnie chciała przełożyć transfer na za 2 dni w 5 dobę, ale na drugi dzień zadzwoniła zapytac jak się czuje, a że nie było zmian to wszystko odwołali
byłam wściekła, ale Dziewczyny mnie uświadomiły, że nawet dobrze stało bo powikłania byłyby gorsze:-)
Kiki również radzę poleżeć w łóżku i się wygrzać:-) w razie mocniejszych dolegliwości polecam Apap, ja tym lekiem leczylam się jak karmiłam piersią
zresztą moja Kumpela pół ciąży przeżyła na Apapie bo ciągle bolała ją głowa;-) zdrówka
Calineczka z tego co pamietam,mam nadzieję, że dobrze, to pęcherzyki muszą mieć 20mm albo więcej, żeby zrobić zastrzyk na pękanie;-) a i kojarzy mi się, że coś wcześniej pisałaś o robieniu zastrzyków - ja wszystkie zrobiłam sobie sama, ale pierwszy pojechałam do pracy i zrobiłam sobie pod okiem pielęgniarki
mój M to taki panikarz, że jak ja robiłam zastrzyki to On wychodził z domu:-) a z kolei Antek tylko pytał "Mamo mogę popatrzeć?"
Annamarie kciuki za piękne zarodki
Migotka kciuki za zadomowienie Kropka