sakatynka - mnie lekarz powiedział, że bierze się przez ok. 12 dni tabletki typu estrofem itd., a kriotransfer jest w dowolnym dniu cyklu, liczy się odpowiednie endometrium. Jak jest dobre to robią transfer. Ale więcej szczegółów nie znam.
Każda z nas martwi się o kolejny etap swojej drogi. Ja jakoś się uspokoiłam jak po tej dłuuuugiej stymulacji okazało się, że są komórki!!! I świadomość, że już się zapładniają, dzielą itp. jest dla mnie satysfakcjonująca.
Może też trochę do tego inaczej podchodzę, bo to mój w ogóle pierwszy raz, nie mam jeszcze na koncie żadnego niepowodzenia i oby tak zostało.
Nie martw się na zapas - wiem, że to łatwo powiedzieć, ale czasem trzeba wystopować z obawami, żeby organizm mógł się odprężyć i nasz umysł też.
Powiedz mi, czyli jak pójdę do Lux Medu i powiem, że podchodzę do in vitro to mi nie przepiszą żadnych badań i nie będą chcieli mnie prowadzić? Choć w ciąży jeszcze nie jestem... Ale z nich KALAFIORY.
Asia - mnie lekarz powiedział, że do 4-5 dni może pojawić się @, więc nie ma co panikować. Nawet jak będzie po 6 czy 7 to też nie tragedia, każda z nas ma prawo inaczej reagować. Ja akurat miałam po 2-óch dniach.
Dziewczyny - od dwóch dni mam zachcianki jak w ciąży......choć nie jestem w niej. Normalnie jak rano z domu wychodzę, to po godzinie marzę by już wrócić i najeść się surówki z kiszonej kapusty!! Serio
Wczoraj takowej nie miałam, a dziś sobie zrobiłam i wrąbałam prawie całą miskę, hehe. I robiłam jeszcze krupnik, bo też mi się marzył. Włomotałam najpierw krupnik, potem kapustę......a teraz bokiem mi wychodzi...uhhhh.