reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

JoM no zawału mozna przy ciebie dostać !!! Wchodzę, odświeżana a tu nic a teraz proszę :) kochana kciuki tance co tylko chcesz nadal są i bedą za twojego leniuszka a wciel to dostanie tez od ciotek ze takie zestresowane przez niego są !!!!!
 
reklama
Olusia - Jeszcze trochę i na pewno przejdą Ci te kłaczki. Dasz radę. Przy becie powyżej 1000 to chyba serduszko jest a pęcherzyk powinien być widoczny jakoś po 21 dpt tak przynajmniej na tej rozpisce z kliniki było napisane że po pozytywnej becie należy zgłosić się na 1 wizytę i USG między 21-24 dpt. Nie zmartwiło mnie to zbytnio że nie widać jeszcze pęcherzyka nawet się zdziwiłam że dr robił USG dzisiaj. Chyba że się mylę i powinien już być ten pęcherzyk. To po prostu nowa sytuacja bo do tego etapu wcześniej nie doszłam;-). Endometrium mam ładne lekarz mówił , grube także kolejne bety i chyba kolejny tydzień wszystko wyjaśni.

Dorota - Ja tym razem bardzo mało leżałam. W zasadzie tylko w dniu transferu a przez kolejne 3 dni to tak pół na pół , trochę leżałam , trochę siedziałam i spacerowałam po ogródku. Od 4 dpt wróciłam do pracy w prawdzie na jakieś 4-6 godzin ale jakoś tak szybciej czas mi zleciał. W zeszłą sobotę jak miałam te beżowe plamienia to się podłamałam że znowu nie wyszło i jak wróciłam z zakupów to wybrałam się do ogródka trochę uporządkować , nawet liście grabiłam:baffled:. Także na serio podpisuję się pod tym że niezależnie co się robi to jak ma się udać to się uda. Nie wiem czy masz relanium ale jeżeli tak to poleciłabym Ci 1 tabletkę na noc. Ja tak robiłam i spałam jak dziecko w nocy. Relanium też ma działanie rozkurczające także nic mnie bolało. W ciągu dnia tylko magnez łykałam. Trzymam kciuki , teraz musi być Twoja kolej:tak:

genna - Wy miałyście stersa a ja już umierałam ze strachu bo jak na złość wyników długo nie było. Musiałam już wyjechać z pracy bo byliśmy z M u notariusza umówieni i dopiero tam w poczekalni na jego telefonie sprawdziłam wynik. Normalnie nie umiałam się skupić u tego notariusza. A żeby było śmieszniej to jak odczytałam wynik i zamknęłam telefon to zaczęłam się zastanawiać czy to wynik bety był w końcu czy progesteronu bo też robiłam, No i dawaj znowu wchodziłam na neta żeby sprawdzić . Na szczęście dobrze spojrzałam ha ha
 
Ostatnia edycja:
Dorota maluchy sobię przygotowują chatę to muszą poprzeszkadzać Tobie trochę :-). Odpoczywaj sobie.

Jo.M. od 7 rano zaglądałam i patrzyłam czy jest info od Ciebie. Traktuj siebie jak w ciaży, beta jest dwucyfrowa to coś się dzieje. Pewnie masz leniwe dziecko :-)
Jazzabell zdjęcia cudne :-)

Kate jak dzisiaj się czujesz?
 
Jo.M. kochana powyzej 1000 powinien byc pecherzyk,, zobacz sobie na moje bety.. serduszko uslyszalam jak mialam 5 cyfrowa bete a nie 4 cyfrowa... :tak: u ciebie zdecydowanie za wczesnie na pecherzyk...

Czyli powoli stare weteranki sie rozkruszaja....::tak:

Zula - Olusia - Jo.M - teraz kolej na Dorotke i Lilie
... :-D
 
Jo.M przyrost ładniutki, leniuszek jak nic :tak::tak::tak: Trzymam baaaaaaaaardzo mocno za Was kciuki :-)

kikifish czuję się dobrze, nawet powiedziałabym za dobrze i to mnie trochę martwi. Zero mdłości, wymiotów, czasami coś tylko lekko zakłuje w dole brzucha. Plamienia (odpukać) od 6 dni nie mam ale boję się, że wrócą jak bumerang. Dzisiaj tylko raz podczas wizyty w toalecie był malutki brązowy skrzep. Mam za długą przerwę między wizytami i wariuję już czy oby wszystko ok z moim maleństwem :zawstydzona/y: Zwłaszcza po wczorajszej wiadomości na forum zakwalifikowanych gdzie dziewczyna się dowiedziała, że serduszko przestało dziecku bić a nie miała żadnych niepokojących objawów.

Dziewczyny, które straciły swoje maleństwa czy mogłybyście mi napisać czy coś przepowiadało to nieszczęście? Miałyście plamienia, krwawienia, bóle, skórcze itp? Przepraszam, że poruszam ten temat ale tak bardzo się boję o mój CUD :sorry2:
 
Jo.M, ja wiem że leżenie wcale nie musi pomóc, bo gdyby tak było to wszystkie leżałybyśmy plackiem, przy moich poprzednich trzech transferach wcale nie leżałam, normalny dzień pracy, w dniu punkcji urlop a w dzień transferu to nawet w pracy byłam. Tym razem jest też trochę inaczej, bo jajniki ogromne, ból brzucha paskudny, do tego skurcze, niestety relanium nie mam, doktorek nie zapisał, pozostaje tylko no spa i magnez, dzisiaj na szczęście jest lepiej, więc powoli zaczyna rozruch ;-)
Olusia dobrze pisze czas na nas, stare weteranki muszą przenieś się na kolejny etap.:tak:

Kasik36, Ty się nie nakręcaj, nic złego się nie stanie, maluch jest zdrowy i pięknie rośnie, a Ty jesteś tą szczęściarą którą nie męczą wymioty, masz zdrową ciążę.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziekuje dziewczyny za wsparcie, juz sie uspokoilam. No, mam nadzieje, ze cos jednak ruszy w tym miesiacu bo juz sie nastawilam psychicznie ze podchodze i mimo to, ze sobie wmawiam ze w sumie to srednio mi na czasie zalezy to jednak zalezy ;)

kasik, prosze cie nie czytaj. Tak na prawde kazdej wszystko moze sie przytrafic bo takie jest zycie. Moze na ciebie spasc cegla i nie zyjesz. Taka sama masz szanse pewnie na to zeby przytrafilo ci sie dokladnie to samo co X dziewczynie z forum Y. Tylko sama sobie krzywde robisz glupimi myslami.

jo.m - trzymam kciuki za twojego leniuszka!

Kurcze, moglabym zostac dopisana na wtorek 23ego, na wizyte przed crio? dziekuje :)
 
Do góry