reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Quinnie jestesmy na podobnym etapie. Ja mam drugie usg w piatek i wtedy ustalimy wizyte na pobieranie jajeczek. Na pewno pisalas wczesniej, ale ja nie czytalam calej historii forum, ktore to podejscie?
 
reklama
Blake za mna juz sporo....bo prawie 7 lat walki :( monitorowane cykle, stymulacja cykli przy naturalnych probach, 4 inseminacje i 4 invitro.....wszystko niestety nie skuteczne! Cos jest z moimi komorkami nie tak tylko nikt nie pitrafi znalesc przyczyny, albo sie nie zaplodniaja, nie dziela badz mutuja . mialam tez 3 hiperki i raz bylo naprawde kiepsko.....wyladowalam na 2 tyg w szpitalu i pozniej mialo byc tylko lepiej, ale niestety moje komoreczki tez nie ruszyly :( Teraz kozystam z komorek dawczyni i mam ogromna nadzieje, ze wreszcie sie uda !

Anna84 &&&& za dzisiejsza bete
 
No to rzeczywiscie duzo wiecej ode mnie przeszlas. Ja 4 lata staran. Od 2.5 pod kontrola lekarza. Pierwsza proba ivf. Nie mialam unseminacji ani zadnych innych zabiegow. Laparoskopia, aby sprawdzic droznosc, bo bie dalo sie przez szyjke macicy. No i 4 tyg temu poszerzanie szyjki macicy. Aby bylo wszystko ok przy transferze. Okazalo sie ze szyjka jest mocno skrzywiona. Lekarz jak mi pokazywal to prawie jak zgiety palec. Po zabiegu powiedzielu jednak ze otworzyli, nie tak jakby chcieli, ale powinno wysatrzyc. Te dwa zabiegu byly przygotowaniem do ivf. Troche to wszystko tez trwalo.
Nie move doczekac sie piatku. Mam nadzieje ze w przyszlym tyg juz bede miala pobierane jajeczka.
Milego dnia dziewczynki
 
Cześć dziewczynki

alfa1973 - Bardzo mi przykro , że Twój zarodeczek nie przetrwał:-(

buterflysunrise - Bardzo mi przykro ale raczej Ci się nie udało. Ja już chyba 3 razy robiłam bete wcześniej a potem powtarzałam w 14 dpt i jak była 0 to była 0. Wiadomo , że nadzieja umiera ostatnia i powtórz badanie , wystarczy za jakieś 2 dni i wtedy będzie wszystko wiadomo.

Olusia - Mówisz , że idziesz krótkim protokołem ale Ty właśnie idziesz długim bo brałaś antyki chyba , że coś mylę. Długi protokół od krótkiego różni się właśnie wyciszaniem antykami przed stymulacją co Ty miałaś.

Jesi - Bardzo mi przykro , że się nie udało. Ja przeważnie dostawałam @ po odstawieniu leków albo jeszcze w trakcie zaczynały się plamienia ale wiadomo , że każda z nas inaczej to przechodzi. Co planujesz dalej , bo moim zdaniem powinnaś brać dalej leki do momentu jak Ci kazał lekarz i powtarzać test albo iść gdzieś na bete . Nie wiem w sumie który to Twój dzień po transferze ?
 
buterflysunrise ja niestety też uważam że się nie udało, nie chce Ci zabierać nadziei ale dawanie jej bezpodstawnie też nie jest dobre... 9dpt 3dniowych zarodków już beta powinna być widoczna.

Jo.M. antki przed stymulacją nie mają wpływu na rodzaj protokołu, długi protokół polega na braniu zastrzyków od 15-25dc cyklu poprzedzającego na wyciszenie przysadki mózgowej lub jednego długo działającego te zastrzyki to gonalpeptyl lub diphelerine. Krótki protokół nie posiada takiego wyciszenia i stymulację zaczyna się dopiero we właściwym cyklu a potem włącza sie zastrzyki, które hamują przedwczesne pęknięcie np. cetrotide.

Ja was cały czas czytam ale nie udzielam się za dużo bo jestem strasznie senna i zmęczona. Jak wracam po pracy to pierwsze co robie to drzemka ok.1,5godzinna i dopiero znowu mogę normalnie funkcjonować. A na dodatek ciągnie mnie cholernie w biodrach, lędżwiach, kręgosłupie i to są chyba moje jedyne objawy ciążowe. Na szczęście nie mam żadnych mdłości ani wymiotów (ani razu :) ) z czego bardzo się cieszę :) Jutro mam usg ale prywatne, takie usg dla męża aby mógł dzieciaczka pooglądać bo jak chodzę na wizyty NFZ to tam się nie praktykuje aby mąż wchodził, zresztą wtedy on akurat jest w pracy. A w piątek wizyta u zwykłego gina i muszę dostać skierowanie na prenatalne.
 
pozamiatane.... rano zaczął mi się okres, nie zdążyłam nawet dotrzeć na badanie krwi.... jak zwykle:-(

Poszłam jednak oddać, dla formalności, dla kliniki.
wieczorem pewnie usłyszę się z moim dr i będziemy ustalać crio ostatniego maluszka na lipiec... więc za 3 tyg powtórka z rozrywki...

Brak sił na to wszystko...:-(
 
Butterfly - nie byłam na becie, czekam do jutra. aż chce mi się ryczeć ze strachu, że znów nie wyjdzie... :-(
Kochana, mam nadzieję, że może maluszek jeszcze ruszy, sprawdź tak jak planujesz w 14 dpt

Alfa, Jesi... - bardzo mi przykro :-(

Hope, Montana, Quinnie, kasik - wspaniałe wieści :-)

a ja wariuje... jutro koło 15 pewnie będę miała wyniki....

Anna84 trzy mam mocno kciuki za Ciebie! Mi się nie udalo to Tobie musi się udać! Daj znac jak będziesz cos wiedziala
 
Anna 84 wlasnie przeczytalam o porannym. Przykro mi... u mnie tez się zaczyna plamienie... tylko ze ja nie mam zapasów i będę musiala to wszystko przechodzić od podstaw juz 3 raz... nie mam na to sily... chyba odpuszczę sobie jakiś czas bo 3 porażki tak raz po raz nie zniose. Cala noc dzisiaj przeryczalam...
 
reklama
Jo.M, Bziumelka zaczynam się z tym godzić chociaż ciężko jest.

Wszystkim bardzo dziękuje za wsparcie! Dziewczynom którym się udalo gratuluje z calego serducha a tym które walczą albo czekają na wyniki życzę spokoju i powodzenia! Cóż mogę napisać tym którym się nie udalo ( tak jak mi), musimy się jakoś trzymać i nie poddawać... Pozdrawiam
 
Do góry