reklama
Tola32
czekamy na ten cud jedyny
- Dołączył(a)
- 3 Kwiecień 2014
- Postów
- 956
Hej. Właśnie dzwonili do z laboratorium. Pobrali 6 pęcholi. Z czego 4 komórki były dojrzałe. Zapłodniły się i ładnie podzieliły 3. Jutro mam o 9.30 transfer. Więc trzymajcie kciuki.
Przyznam że od pt miałam dni wyjęte z życiorysu. Dziewczyny mnie tak nastraszyły, ze myślałam że wszystko stracone... Jak widzicie pęchole były jak najbardziej oki. Co przeżyłam to moje...
Teraz oby było tylko z górki!!!!!!!
Przyznam że od pt miałam dni wyjęte z życiorysu. Dziewczyny mnie tak nastraszyły, ze myślałam że wszystko stracone... Jak widzicie pęchole były jak najbardziej oki. Co przeżyłam to moje...
Teraz oby było tylko z górki!!!!!!!
Bziumelka, nie - to wygląda tak, że za darmo są pierwsze 3 próby, z tym że za lekarstwa i standardowe wizyty np. usg, trzeba sobie zapłacić. W moim przypadku pierwsze podejście kosztowało około 9 tyś. koron, czyli jakieś 4,5 tys złotych. W momencie gdy przy tych 3ch próbach przekroczysz 15 tyś koron, to to co jest nadwyżką wracają, tylko trzeba zachować paragony.
Tola32
czekamy na ten cud jedyny
- Dołączył(a)
- 3 Kwiecień 2014
- Postów
- 956
Masz racje Mundek stresik był. W nd embriolog był na dyżurze wiec nie mogłam nic wiedzieć wczesniej. Więc dziś muszę zadylać na dyżurasa. Żeby sobie poźniej odpocząć. Dr co mi punkcje robił proponował L4, mówię, że nie chce. A on do mnie, że ze służbą zdrowia zawsze pod górkę
No tak, w Norwegii obowiązuje wkład własny. W każdym razie ja i tak jestem wdzięczna za to, powiem szczerze, że bardzo długo zastanawiałam się nad in vitro, bo wciąż liczyłam na naturalny cud. Niestety po usunięciu jajnika i jajowodu + pco, trzeba było spojrzeć prawdzie w oczy. Teraz czy się uda czy nie, to i tak bardzo się cieszę że zdecydowaliśmy się. Na pewno się uda, musi.
reklama
Podziel się: