reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
zula – laparo miałam w 17 dc, dziś jest mój 29 dc. A to endometrioza od razu się „odnawia”??

Dziewczyny, historię Fusun bardzo dobrze pamiętam i jej zmagania z zajściem z ciąże. Nie mogę w to uwierzyć…
 
Lilia - Kochanie nie wiem czy zmieniły się zasady ale jak ja robiłam to laparo robiło się po @ a przed owu i wtedy dało się zadziałać starankami. Endometrioza jest nieprzewidywalna i może wrócić już po kolejnym @. Dlatego ważne żeby albo starać się od razu albo podać jeszcze leki wyciszające endometriozę, żeby ją dobić.
Fusun - brak słów, tylko łzy się cisną do oczu:(
 
zula_5 no kochana gratuluje chyba tobie ostatnia ale nie mam od ciebie telefonu a nie bylo mnie na forum.... Bardzo ale to bardzo sie ciesze ze sie tobie udalo... dajesz mi wiare ze mi i reszte dziewczyn tez sie uda... od razu mi lepiej na sercu i mam usmiech od ucha do ucha....

kasik36 to straszne co piszesz.... masakra jakas !! o matko !! biedna fusun !!
 
Dziewczyny właśnie przeczytałam na ciężarówkach, że Fusun dzisiaj około godz 10:30 urodziła (24 tc). Dziewczynka bez wód była martwa. Druga dziewczynka urodzona z wagą 770 g jest na neonatologii, ale lekarze nie mówią nic optymistycznego. Modlę się za nich ... :-(

Kasik,
chyba nie zostałaś upoważniona do przekazywania wiadomości o Fusun.
Jakby Fusun chciała, to sama napisałaby na tym wątku, że chociażby trafiła do szpitala. A nic takiego nie miało miejsca.
Same wygrzebałyście.
Jak dla mnie i zresztą nie tylko dla mnie, jest to szukanie niepotrzebnej sensacji.
Zdaję sobie z tego sprawę, że jest to forum publiczne. Ale w tej sytuacji mogłaś zachować tę informację dla siebie.
 
Lawendowy chyba niepotrzebnie się uniosłaś... wszystkie jesteśmy dziś w podłych nastrojach.. ale Kasik nie zasłużyła sobie na tak gorzkie słowa.
Wiele dziewczyn na tym wątku, którym nie dane było jeszcze zaciążyć nie mają odwagi zaglądać na ciężaróweczki, a bardzo przejmowały się sytuacją Fasun i jej Dziewczynek, modliły się, martwiły i dziś tak jak ciężarówki płaczą nad losem Fasun i jej Córeczki. Niektóre odważyły się nawet (mimo, ze wiem, ze to nie łatwe) odezwać do Niej na ciężaróweczkach, bo tak je poruszył los Dziewczyn.
WSZYSTKIE tu bez wyjątku każdego dnia myślałyśmy i trzymałyśmy kciuki i dla ŻADNEJ nie jest to tania sensacja tylko tragedia. I czy to się komuś podoba czy nie dalej myślimy, płaczemy, smucimy się i błagamy los o życie dla drugiej Córeczki Fasun

a już ten pogardliwy komentarz o wygrzebywaniu.. wiele z nas jest jednoczenie na dwóch wątkach. Nie traktuj ludzi z góry, dziewczyny stąd maja takie samo prawo do współczucia i martwienia się o innych, a ta historia zapadła nam wszystkim w serca
 
Ostatnia edycja:
Dopiero przeczytałam o Fusun :-(, bardzo przykre co ją spotkało. Kurczę dlaczego to życie jest takie niesprawiedliwe.

Podobnie jak Lenkabar będę bronić Kasik. Lawendowy to jest niesprawiedliwe jak ocenilas kasie, Fusun jest również nasza kolezanka z forum wiec też bardzo zabolala nas informacja o jej porodzie. Kasik nie zrobila nic zlego i naprawde powinnas sie ugryźć w język pisząc tak nie miły komentarz w jej kierunku. Ehh w glowie nie mieści mi się jak w takiej sytuacji gdzie wszystkie przezywamy i wspieramy Fusun znalazl sie ktos tak negatywnie nastawiony do jednej z nas :angry:.
 
reklama
I ja podobnie jak Montana i Lenkabar, będę bronić Kasik, jak i każdą inną dziewczynę z naszego forum która pierwsza by nam napisała o Fusum i jej Dziewczynkach. Nie rozumiem Ciebie Lawendowy, Fusum była i jest dalej naszą koleżanką, nie które z nas w tym samym czasie zaczynałyśmy IVF, jedne dalej walczą, inny się udało tak jak Tobie - już zapomniałaś ?? O każdej myślimy, modlimy się i trzymamy kciuki i wtedy kiedy jest dobrze i wtedy kiedy gdy przydarza się coś złego.
Zapewniam Cię że dla żadnej z nas nie jest to sensacja, jest to tragedia. Widać po Twoim poście że nie zrozumiałaś, albo co gorsza nie chciałaś zrozumieć tego co my czujemy. Zatem wynika z tego, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
 
Do góry