reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Minni, świetnie że zrobiłaś usg, teraz uspokoiłaś się a to jest najważniejsze :-)

Niepokorna, na 100%%% będzie dobrze, betka będzie przyrastać :-)


Olusia, zdrowiej szybciutko, a antykami się nie przejmuj, ja zamiast acardu biorę Aspifos w aptece kosztuje 2.50 i jest tym samym lekiem :cool:


Sabaw, tulem mocno


Jogo, ja bym czekała do wtorku, skoro dr.D tak powiedział to wie co mówi i robi, a kliniki często naciągają nas na niezłą kasę, tym bardziej że to kolosalna różnica w cenie !!


Ja już jestem w domku z jednym maluchem :tak:. Pierwsza para niestety nie przeżyła rozmrażania, druga para: oba dobrze się rozmroziły ale 1 przestał się dzielić, został jeden i dzisiaj jest 7 blastermerowie I-II klasy. Został jeden mrozaczek i mam nadzieję, że wrócimy po niego jako rodzeństwo. Maluszka przekonuję siłą woli, wizualizacją i pragnieniem a także przekupstwem by z nami został. Dalej biorę estrofem 3x1, duphaston 3x1 i luteine 100 3x1, magnez z vitB6 3x1, kwas foliowy i aspifox.
17.01. Beta, oby wyszła pozytywnie. Dziękuję za Wasze pozytywne myśli i kciukasy.
 
reklama
Dorotav zaciskam kciuki za maluszka i Ciebie

Minni to wspaniałe wieści :tak:

Dziewczyny, usunęłam posta o księdzu, bo pomyślałam, że podając Jego nazwisko, mogłabym Mu narobić problemów. Gdyby któraś chciała przekazać 1% na pacjentów prowadzonego przez Niego hospicjum- piszcie na priva, to podam adres.
 
ja od razu zostałam skierowana do szpitala ze wzgledu na podejrzenie ciazy pozamacicznej , tam czekali i dopiero po tygodniu robili łyżeczkowanie:-/ moja nznajoma dostała leki w szpitalu i tam czekała na poronienie..mysle ze w szpitalu bezpieczniej,,gdyby cos sie zaczeło dziac...moga reagowac a w domu sama co zrobisz..albo twoj mąż...poczekaj max do wtorku jak kazali i nie zwlekaj tylko zgło sie do szpitala, to sa powazne sprawy którego moga mie wpływ na pozniejsze ciąże...
 
Tak, od razu łyżeczkowanie macicy. We wtorek się dowiedziałam, a w czwartek miałam zabieg. Pełnie znieczulenie i narkoza. I dodam jeszcze, że mój dr powiedział, że absolutnie nie jest prawdą, że należy odczekać 3 miesiące do następnych starań. O następnych staraniach decyduje to jak wygląda Twoja macica na USG po paru (2-3) tygodniach. Dobrze przeprowadzony zabieg nic nie uszkadza i regenerujesz się w środku jak po miesiączce. Nie wiem jak to jest u Ciebie, ale z doświadczenia wiem, że dobrze jest mieć naprawdę zaufanego lekarza... który dopilnuje, żeby wszystko było jak należy. Dr S., przetrzymał mnie te 2 bardzo traumatyczne dla mnie dni tylko po to, żeby mógł osobiście przeprowadzić zabieg i mieć pewność, że wszystko zostanie zrobione OK. Wiem, że o tym myśli się najmniej... ale nic się nie bój zabieg nic nie boli, a po nim też ból trwa chwile, taki zwykły jak przy miesiączce. Nie musiałam brać żadnych przeciwbólowych. I NAJWAŻNIESZE, ŻE BYŁAŚ JUŻ W CIĄŻY, CZYLI WIESZ JUZ ŻE MOŻESZ MIEĆ DZIECKO
 
Dziekuje Ci bo to dobre info dla mnie. Ja tez przenioslam sie do Vitro i prof. Kurzawy. On tez powiedzial mi ze obejrzy mnie jak tylko dostane okres i jak bedzie ok to mozna od razu probowac.
 
reklama
Do góry