reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

:crazy:o nie... ja sie nastawiam na wynik na jutro. Jak mialabym czekac do soboty z wynikim to bym chyba zwariowala do reszty.

Oczywiscie licze na pozytywny wynik.
Moze w moim przypadku brak plamien itd bedzie pozytywne
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć laseczki:-)

Keki 84 - Witamy u Nas

Zuzia - Cieszę się , że wszystko w porządku . Niestety nie mam pojęcia co Ci doradzić z tymi lekami. Może faktycznie sobie nimi głowy nie zaprzątaj skoro oni na naturalnym chcą Cię prowadzić. Jeżeli chodzi o hodowlę do 5 doby , to myślę , że warto skorzystać . Wiem , że to ryzykowne ale jeżeli są silne to przetrwają a jeżeli nie to myślę , że i tak nic by z tego nie było. Ja tym razem zaryzykowałam , miałam 2 3-dniowe zarodki i chciałam sama żeby mi je dohodowali i co 1 super blastuś jest i drugi troszkę słabszy ale dalej się dzielił więc są 2 i nie żałuję że podjęłam to ryzyko. Czy to zakiełkuje to nie wiem ale bardzo bardzo bym chciała:tak:

Esiek - Nie martw się ja też mam wisielczy nastrój ale w sumie jakoś tak nerwy mnie biorą jak mój M wraca do domu:-D. Nie wiem z tego lenistwa już mi na głowę idzie. Mówisz , że 2 koleżanki są w ciąży i co z tego a Ty będziesz 3.:-)

ann.k1
- Też bym radziła Ci zabrać 2 zarodki a 1 zamrozić. Mrożenie i rozmrażanie jest teraz bardzo skuteczne także nie martw się wszystko będzie dobrze.

martaczi
- Fajnie , że wszystko u Ciebie ok. Wizyta serduszkowa jeszcze przed Świętami super , czego chcieć więcej:happy:.
U mnie jakoś leci dziś dopiero 3dpt , czuję się w zasadzie jakby nigdy nic trochę piersi nabrzmiałe i czasem coś zakuje w podbrzuszu i tyle. Także sama nie wiem czy to dobrze czy źle. Jeszcze parę dni i się wyjaśni.

Olusia - Ty już masz te wyniki progesteronu? Ja niestety mam odinstalowane gg na tym komputerze.
 
Panuje tu jakas telepatia - ja tez w nocy mialam straszne skurcze ktore trwaja do teraz. Nie wiem co to ma być, sa dosc bolesne. Ja tez mam endometrioze i okres przechodze s t r a s z n i e :/
 
Esiek... to wspolczuje. Ja w nocy posiedzialam chwile... az przeszlo na tyle aby sie polozzyc. Nospy jie bralam samo przeszlo. Dzis jest ok jie boli. Nie plamie. Biore dalej lutinus bodajze i czekam na jutro.
 
Ja tez nie plamie. Bole roche jak na okres, troche kuje po lewej stronie no i te skurcze...ale ja musze dotrwac do wtorku ;/
 
Dzień dobry

basidrak jeśli nie robisz bety w klinice to polecam Diagnostykę https://www.wyniki.diag.pl/ Wyniki na pewno będziesz miała po południu. Ja ostatnio zagadałam z babeczką i dała mi kartę stałego klienta dzięki czemu wyniki sprawdzam w domu i nie muszę drugi raz do nich jechać. Trzymam mocno kciuki za wynik.

Minni co do luteiny, mój lekarz zawsze mówi,żeby leki brać normalnie.

Lilia dopisz mnie proszę 3 na betę :happy:
 
Esiek - Ok rozumiem . Ja bym na 100% polazła już na badanie niezależnie jaki będzie wynik bo to i tak niczego nie zmieni. Ale oczywiście jak nie chcesz no to czekamy do poniedziałku:tak:
 
reklama
Molla doskonale Cię pamiętam kochana, Twoją historię, bardzo się cieszę i bardzo ci gratuluję. Twój maluszek jest mega silny i wszystko przetrwa. Będzie cięzko, ale wszystko zakończy się szczęśliwie :tak:
Jak byłam w ciąży i leżałam w szpitalu, leżała ze mną kobitka, też miała ponad 40 lat, była w ciąży i miała 3 mieśniaki po ok 10cm, leżała długo, bo bolały ją te mięśniaki i krwawiły, brała mnóstwo leków, dzidziuś miał mało miejsca i lekarze chcieli tylko aby dotrwała do 25 tyg i potem szybko cc, a tu niespodzianka, maluszek był mega silny i bystry i potrafił sobie tak znaleźć miejsce w macicy, że w 28 tyg lekarze stwierdzili że maluszek jest na tyle bezpieczny i wypisali mamuśke do domu, tam miała leżeć i czekac na poród :tak:
 
Do góry