reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Sylwia a jakiego miałaś teraz podanego zarodka? mówiłaś że był słabiutki a jednak się udało może i mi się przytrafi ten cud:-)

Zawsze podawali przy poprzednich transferach najlepsze zarodki, to był ostatni więc odmrozili już całą 4. Ja miałam 2 rodzaje zarodków - jedne z dojrzałych komórek jajowych i one miały 3 dni, drugie z IVM czyli niedojrzałych komórek i one miały 2 dni w chwili zamrożenia.

I tak rozmrozili mi 2 zarodki z dojrzałych i 2 z ivm. Z dojrzałych komórek miały 3 dni i były mocno opóźnione bo miały po 3 komórki i nie ruszyły po rozmrożeniu. Z IVM miały 2 dni i jeden zarodek miał 4 komórki, a drugi 6. Czyli były nieco słabsze od podanych mi wcześniej, bo zazwyczaj dwudniowe miały po 8 lub 6 komórek. I tak, z tych dwóch zarodków jeden zatrzymał się w rozwoju na stadium 12 komórek, drugi jest ze mną :-D. Nie wiem czy Wiktor jest z tego 6 komórkowego zarodka czy 4.

Moja dr przed rozmrożeniem zarodków określiła te z IVM jako średnio rokujące, a z dojrzałych jako mało rokujące. O nomenklaturę oznaczania zarodków nie ma mnie co pytać - bo jakoś nigdy o to nie pytałam jakiej klasy dokładnie jest zarodek :-)
 
reklama
Ona, czy dobrze pamiętam, że już wcześniej myślałaś o adopcji zarodka? To bardzo odpowiedzialna decyzja, my nie możemy Wam podpowiadać, a co radzi p. dr? Jakie macie szanse na biologiczne dzieci?
Hope nie ma co płakać, jeszcze się przekonasz.
Nati85, świetna wiadomość, ilu dniowego miałaś maluszka?

Dzięki dziewczyny za wsparcie i miłe posty. Dziś znów byłam u dr i powiedział, że może mooooże OSIEM? Przez 10 godzin mi dwa pęcherzyki podrosły? :szok:
 
Octavi - super wieści:)
Hope - czekam z zaciśniętymi piąstkami na wynik
Nati - życzę wielkiego przyrostu bety:)
kiki - czy ja dobrze przeczytałam, że masz glukozę i insulinę zrobić bez obciążeń? Jak tak to to nic nie da...
Lilia - super. że się wkońcu doczekałaś małpiszona bo możesz startować:) Cieszę się straasznie i &&&& za to żeby torbieli nie było:)

Ja wczoraj po wizycie wyszłam zadowolona bo w 8dc endomerium ma 7,5 mm. O torbieli nie wspominałam - Pani dr nic nie powiedziała więc temat został przemilczany... Zobaczymy co dalej. W sobotę decyzja o crio. Jeszcze dr mi proponowała hosteroskopię, tzn pytała czy miałam (miałam tylko 3 lata temu laparoskopię ze sprawdzeniem drożności i było ok). Mówiła, że zaczęli robić bo zwiększyła im się skuteczność in vitro po histeroskopiach. Powiedziała, że ja się mogę jeszcze wstrzymać bo mam dużo zarodków ale jakbym miała np jeszcze tylko 2 to by nalegała.



PAŹDZIERNIK:

25: hoacynka - wizyta w celu zobaczenia co z maluszkiem
25: Nat85 - wysoka beta!
25: Fusun - punkcja
26: Lilia♥ - USG
26: zula - USG - decyzja o udanym crio
28: 24magda09 - wysoka beta!
28: martaczi - wizyta przed udanym crio
28: GizaS - podglądanie wielu pęcherzyków
30: genna - wizyta u nowego "realizatora"
30: Octavi - punkcja
(data nieznana dokładna) Kinga_1 - udany transfer

LISTOPAD:

2: Octavi - udany transfer :)
5: genna- wizyta w poradni genetycznej (Łódź)
6: genna - kolejna wizyta u immunologa

GRUDZIEŃ:

Zuzia2011 - podejscie do crio - jestem mama:)
 
oktavi - liczba twoja zalezy proporcjonalnie do antralnych. przez 10 godzin nie urosly zadne pechzeryki zbyt wiele. wina usg ktore nie jest niestety doskonale i tez tego ze sie pecherzyki czasem chowaja i ich zwyczajnie nie widac. dieta bialkowa - ja wierze tak na srednio. sama stosuje bo nie szkodzi, ale bez antralnych to zadna dieta by ci az tak nie pomogla. jak pecherzyka nie ma to nie ma m i zadne bialko jego 'nie wytworzy'

zula - maja wieksza skutecznosc po histero, tak samo jak po laparo. wlasnie dlatego zaczeto szukac o co chodzi i stad tez popularyzacja scratchingu. przy kazdym zabiegu powstaja ranki, zadrapania ktore wspomagaja procesy gdzie zarodki sa lepiej absorbowane przez organizm. wlasnie histero i laparo bylo przyczynkiem do badan ktore w koncu zaprowadzily do scratchingu....we wszystkich jest podobny mechanizm

sylwia - mam nadzieje ze nie placilas niz za mrozenie . zarodek ktory ma 3 komorki w 3 dobie to jest prawie martwy zarodek i takich sie wogole nie mrozi. no chyba ze chce sie kase wyciagnac. nawet 4 komorkowy w 3 dobie to ma marne szanse na rozwoj
 
Ostatnia edycja:
Sylwia dzięki za odpowiedź! mi prof powiedział, że te dwa zamrożone zarodki są gorszej jakości niż ten który teraz miałam transferowany bo dłużej trwało żeby osiągnęły stadium blastocysty i coś tam jeszcze ale zapomniałam :-( kurde może jest nadzieja :zawstydzona/y:
Hope jak tam żyjesz? wynik masz przez internet czy musisz iść sam?
 
Kasik mi chodzi o te komórki nadliczbowe które można zamrozić na własny koszt bo MZ płaci przy pierwszej próbie za 6 a ja miałam 12 i 6 sama zamroziłam. i teraz jak będę chciała je wykorzystać to sama za wszystko będę musiała zapłacić i o to mi chodzi żeby najpierw zrobić crio z zarodków na ich koszt potem jeśli się nie uda wykorzystać komórki a potem znowu na ich koszt cała 2 procedura :tak:
 
zula tak dobrze przeczytalas, dr kazal zrobic tylko na czczo bez obciazen bo sama zaskoczona spytalam o te 2 godz po. odpowiedzial mi ze nie i tylko na czczo.:szok:

Narazie nie bede podchodzila do crio. za duzo jeszcze emocji we mnie, musze sobie w glowie poukladac i serce musi przestac bolec na widok kazdego bobasa. musze sie do konca uporac z myslami.
wczoraj minely 2 tyg od felernego dnia i usg
dobrze ze to bedzie crio ale jeszvze nie teraz moze po nowym roku.
myslalam o styczniu.
 
Ostatnia edycja:
sylwia - mam nadzieje ze nie placilas niz za mrozenie . zarodek ktory ma 3 komorki w 3 dobie to jest prawie martwy zarodek i takich sie wogole nie mrozi. no chyba ze chce sie kase wyciagnac. nawet 4 komorkowy w 3 dobie to ma marne szanse na rozwoj

Za mrożenie? Jak ja nie mam już zarodków to co mam mrozić?

Za mrożenie płaciłam rok temu bo miałam 8 zarodków zamrożonych i 2 świeże podane, i opłata jest regulowana, do 10 zarodków jedna stawka, powyżej druga. Opłata jest roczna i kończy się 29 października tego roku, czyli w dniu pierwszego transferu.

Ale ja nie wykorzystałam do końca "lodówki", bo 29 czerwca podano mi już wszystkie zarodki i nic nie mrożono. Trudno mrozić zarodki 3 dniowe które zostały rozmrożone razem z dwudniowymi (bo może udałoby im się podgonić) i przy hodowli do blastocysty przez 3 dni nie ruszyły. W dodatku nawet jeden z tych dwudniowych nie dał rady i się zatrzymał w rozwoju.

Ja ze względu na swoje sumienie zabrałam je wszystkie, nie mogłabym podjąć decyzji aby je wyrzucono czy cokolwiek.
 
reklama
Sylwia dzięki za odpowiedź! mi prof powiedział, że te dwa zamrożone zarodki są gorszej jakości niż ten który teraz miałam transferowany bo dłużej trwało żeby osiągnęły stadium blastocysty i coś tam jeszcze ale zapomniałam :-( kurde może jest nadzieja :zawstydzona/y:
Nadzieja jest zawsze :-), a nawet jak ją tracisz to wtedy więcej cudów potrafi się przydarzyć :-). A często gorszej jakości zarodki dają lepsze efekty niż te najlepszej jakości :tak:. Ja wierzę że niedługo spotkamy się na forum ciężaróweczek :-D

hope84 tulę mocno i nie trać nadziei. Kolejnym razem na pewno się uda :tak:
 
Do góry