reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

dziewczyny powiedzcie czy ja mam wogole szanse na ciaze?
od samego poczatku sa problemy z beta 10 dpt -17 miu/ml w 14dpt-67 w 18-180 w 22-574 no i dzis 25-942. czyli zwalnia. ostatnia przyroslo tylko o 64% a niby powinno o 114% jak nie wiecej...
z tego co mi wyliczyl kalkulator to jestem w 6 tc ale jak sie okazalo to pecherzyk ciazowy ma tylko 5,5 mm czyli za maly jak na ten wiek..zarodka brak.
czy ja mam sie jeszcze łudzic ze bedzie dobrze
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jo.M. mi po punkcji powiedzieli, ze do dnia transferu mogę jeszcze w razie potrzeby zażyć coś przeciwbólowego, ale potem już nic. Tylko łatwo się mówi jak nic nie boli...

kwiatuszek trzymam kciuki! &

dziewczyny za resztę też ściskam. z tego co czytam to najgorsze przede mną - niepewność, nadzieja.
Dzięki wszystkim za trzymane kciuki, ja już jestem po punkcji, pobrano mi 15 komórek (bez sensu, ze dofinansowanie obejmuje jedynie 6:/) W niedzielę dostanę tel ile było zdrowych i ile się zapłodniło - więc znów niepewność i to cholerne czekanie. Transfer najprawdopodobniej w środę (5 dniowego zarodka), ale jest opcja, ze zdecyduja sie na poniedziałek, powiedzieli mi, ze wszystko zalezy jak się komórka zapładnia.

po transferze pracowałyście/pracujecie?
 
jeszcze jedno pytanie. wczoraj po punkcji prawie nic nie bolało, samopoczucie ok - nawet wieczorem zapomniałam i sprzątałam. Nie wiem czy się nadwyrężyłam czy co, ale dzisiaj bardzo boli mnie prawy jajnik (kuje, piecze - dziwne uczucie) i jeszcze intensywniej kuje mnie w okolicach lędźwi. Nie wiem co robić? czy przeleżeć dzisiejszy dzien i czekac az bol minie? nie mam pojecia jak sie zachwoac?
(wody pije dzis ho ho i trochę)
 
szyszka Dziewczyno gdzie Ci w głowie sprzątanie po punkcji!!! Ty leż odpoczywaj relaksuj się i czekaj na transfer potem zresztą dalej leż odpoczywaj i relaksuj się i korzystaj z tego żeby mąż obok Ciebie trochę poskakał:tak:teraz jeszcze możesz wziąć coś przeciwbólowego bo po transferze tylko rozkurczowa nospę!

Ona tak mi przykro :-(
ehh ja mam ostatnio takie smutasy coraz mniej wierzę w in vitro :-(
kiedy zapadła decyzja że koniec z traceniem czasu na inseminacje i robimy in vitro to myślałam że cyk cyk i już będę w ciąży na 100% a teraz po prostu kiedy patrzę na kolejne nasze Wasze nieudane próby to się załamuję :-(i:wściekła/y:
 
Sham ja mam nadzieję że u Ciebie ten ostatni okaże się tym szczęśliwym może tak właśnie miało być!:tak:
powiedz mi jak wygląda przygotowanie do crio?
ja chyba się jeszcze nie pogodziłam z porażką:-( czekam na okres potem tab anty na 2 miesiące w tych staraniach ten czas tez mnie dobija miesiące lecą jak szalone... a u nas żadnych zmian!
kurde przydałby mi się urlop jakieś wczasy a tu ani kasy ani wolnego :wściekła/y:
Kwiatuszku dziś za Ciebie się modlimy :tak:
Lolitka a Ty jakie masz plany?
 
Kobiety, czy któraś z Was leczy się w invimedzie we wrocławiu? próbuję znaleźć info o lekarzach, którzy tam przyjmują. jakie są Wasze opinie?

Cześć Ann84 ja leczę się w invimedzie we Wrocławiu i z tego co pamiętam Daria też. Ja leczę się u doktora Ż. byłam na 2 wizytach kwalifikacyjnych teraz idę poraz trzeci i mam nadzieje że już zaczne sie stymulować na drugiej wizycie doktorek chciał zacząć ale urosła mi torbiel i muszę ją wyeliminować :rofl2: a doktorek kompetentny zna się na rzeczy ale trzeba wypytywać bo mało wylewny ale spoko :-D:-D
 
lawendowy sen metypred albo encorton... ale moze dla mnie bedzie lepszy metypred na p/ciala euthyrox na tsh niby najlepeij zeby byl 1,5 lub ponizej tf3 tf4 nie robilam musze zrobic mi nic nie pomaga zarodki piekne a nie chca sie zagniezdzac jestem zalamana oczywiscie leki za zgoda lekarza bo one sa na recepte musze z nim pogadac narazie @ dostalam naszczescie nie musialam dlugo czekac wiec w polowie miesiaca sie wybiore do gina

martaczi ja bralam encorton przed transferem i tez nie pomog tylko moze za male dawki mialam wiec o to tez musze sie zapytac

lolitka a moze jednak jest jakas nadzieja... a ty przy wczesniejszym in vitro tez mialas nacinane endometrium ???? coraz bardziej chce sprobowac z tym moze akurat pomoze napewno nie zaszkodzi tymbardziej ze ja z zarodkami nie mam problemu a kariotym moze swiadczyc o tym ze zarodki sie nie zagniezdzaja choc sa dobrej jakosci???? ja dopiero tera mialam zrobic to badanie po tylu porazkach czekam na wyniki mojee i meza

kiki trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze
 
Ostatnia edycja:
reklama
lawendowy sen metypred albo encorton... ale moze dla mnie bedzie lepszy metypred na p/ciala euthyrox na tsh niby najlepeij zeby byl 1,5 lub ponizej tf3 tf4 nie robilam musze zrobic mi nic nie pomaga zarodki piekne a nie chca sie zagniezdzac jestem zalamana oczywiscie leki za zgoda lekarza bo one sa na recepte musze z nim pogadac narazie @ dostalam naszczescie nie musialam dlugo czekac wiec w polowie miesiaca sie wybiore do gina

Mi mi, proponuje wizytę u endokrynologa. On na pewno zleci wykonanie badań (tsh, ft4, ft3).
Na własna rękę nie bierz nic. Tym bardziej, że to nie są witaminy, a hormony i sterydy. A jak sama wiesz, to i witaminy można przedawkować i sobie zaszkodzić.
Ja wiem, że dla poprawy komórek i przede wszystkim z myślą, żeby się udało, każdy jest w stanie zrobić wiele, ale bez konsultacji z lekarzem lepiej nie eksperymentować.
 
Do góry