dzidzius118
Zaangażowana w BB
Wiola
Doskonale Cię rozumiem. Pojęcie niepłodności określiłaś bardzo trafnie. Rozumiem twoje rozterki i obawy na przyszłość, właśnie one popchnęły mnie w in vitro, moją ostatnią szansę-ponoć. Ale cóż na pewne sprawy nie mamy wpływu. Mam nadzieję, że w tej trudnej chwili masz wsparcie od najbliższych i szczególnie od męża bo to b. ważne. W końcu jest się ze sobą na dobre i na złe. Życzę Ci tego z całego serducha, we dwoje zawsze łatwiej. Trzymaj się;
Doskonale Cię rozumiem. Pojęcie niepłodności określiłaś bardzo trafnie. Rozumiem twoje rozterki i obawy na przyszłość, właśnie one popchnęły mnie w in vitro, moją ostatnią szansę-ponoć. Ale cóż na pewne sprawy nie mamy wpływu. Mam nadzieję, że w tej trudnej chwili masz wsparcie od najbliższych i szczególnie od męża bo to b. ważne. W końcu jest się ze sobą na dobre i na złe. Życzę Ci tego z całego serducha, we dwoje zawsze łatwiej. Trzymaj się;