reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Oficjalnie donoszę, że pierwsze koty za płoty. 3, słownie TRZY, zastrzyki za mną
biggrin.gif

No i najważniejsze, że jestem o te 3 zastrzyki bliżej do mojego Maleństwa.
 
reklama
lawendowY dokładnie tak 3 bliżej ... Coraz bliżej a potem już ze zgorki tego ci życzę z całego serduszka.
labo 75​ trzymam kciuki i powodzenia w zdystansowaniu. Czekam na dobre wieści!
 
lawendowy sen i pięknie:-D, po nich będą następne, urosną mocne jajka, a z nich silne zarodeczki :-D.

labo trzymam kciuki, teraz tylko relaks :tak:.

Już dzisiaj mi trochę lepiej, ale powiem szczerze, że nie byłam gotowa na taki ból po punkcji :szok:. Całe szczęście powoli jest coraz lepiej, już mogę siadać krótko na półdupku :baffled:.

zula już mi więcej brzuch nie rośnie, został taki balonik i nie wiem jak będę wychodzić z domu, żeby plotkary nie mówiły, że w ciąży jestem... Jest naprawdę spory, w żadne spodnie się nie mieszczę, tylko w jedne dresy na gumce.

Dzisiaj rano dzwoniliśmy do laboratorium i okazało się, że mam 7 zarodków. Od razu 3 zamrozili w jednopaku:wściekła/y: Nie wiem dlaczego, ale będą tylko na jeden transfer :-( Nikt już nie odbierał telefonów, bo to niedziela, ale może tutaj jest to jakoś prawnie ograniczone? Powiedziała, że uzgodnili tak z panią doktor. Popłakałam się. 4 hodują do blastocysty, modlę się, żeby były silne i przetrwały, to jeszcze je domrożą. Jakoś dziwnie to tu robią, tak bardzo się o nie martwię :-(. Bo co będzie gdyby...? Okaże się, że za jeden transfer mrozaczków zapłaciliśmy 2tyś euro :baffled:.
 
Lawendowy jupi wreszcie cieszę się razem z Tobą :-D:-D:-D trzymam kciuki
Dzidziuś na moje Twoje zachowanie wskazuje na ciążę hmm ciągły płacz ból brzuch jak na @ nie jedna tak miała nic się nie martw i spokojnie czekaj do testowania stres nie jest wskazany w ciąży:tak:
Labo &&& zaciśnięte :-)
Mazenka ja miałam 3x punkcję i na szczęście nic mnie nie bolało ale każda z nas inaczej to przechodzi dobrze że jest po wszystkim czekamy teraz na piękna zarodeczki i udany transfer &&& już za chwilę będziesz chwalić się wysoką betą:tak:
 
martaczi dziękuję, już w czwartek jadę po moje maluchy :-D

Już dzisiaj czuję się sto razy lepiej, jeszcze lekko boli, ale normalnie mogę się ruszać, wyjdę z psem, zajmę się domem. Różnica miedzy wczorajszym dniem jest po prostu ogromna.:-) niech te 3 dni szybko miną. Aaa i zamówiłam 10cio pak czułych testów ciążowych, wiem że niedobrze je robić, ale będę sprawdzać od którego dnia wyjdzie druga krecha. Będę cierpliwa:-)
 
mazenka - to kiedy transfer? Trzymam kciuki za zarodki. Oby były silne ale czemu miałoby być inaczej:) Mnie pomrozili zarodki po dwa a ja chciałam pojedynczo bo chciałam mieć podany jeden. No i odmrozili 2, jeden mi podali a drugi zamrozili... nie podoba mi się samowolka klinik.

wiola - ja po każdej iui i teraz też mam lutkę dopochwową więc niestety o upławach nic nie mogę się wypowiadać...
 
zula transfer w czwartek, nie mogę się doczekać:-D to tak można rozmrażać i zamrażać? to by było pięknie, bo też chciałabym mieć podawane pojedynczo, jak się teraz nie uda. Ile dni pomtransferze już jesteś? Straciłam rachubę.
 
Kwiatuszekq20 trzymam kciuki za owocne ivf :))) Czy wiesz może czy są jeszcze miejsca na liście do refundacji? Jesteś zadowolona z tego szpitala? My chcemy do ivf podejść na koniec 2013 choć wolałabym raczej Invimed niż Polną. Zlecili Ci dodatkowe badania czy zabiegi? Będę wdzięczna za odpowiedzi :)

kochana nic nie wiem ale dopytam w czawartek to ci napisze bo w czw jedziemy podpisac regulaminy i dopiero na kwalifikacje sie umowic ale doktorek mowil ze sie kwalifikujemy ale wczesniej nie mialam fsh a jutro odbieram to
 
mazenka - usłyszałam, że tak nie robią i będę pierwsza ale to był błąd kliniki więc tak zrobili. Rozmawiałam z biologiem i Pani powiedziała, że oocyty są słabsze a zarażają i odmrażają je więc zarodkowi tym bardziej nie powinno się nic stać... Nie do końca jej uwierzyłam ale co mogę zrobić jak tylko zaufać:( albo brać dwa a ze względu na mój kręgosłup to wielkie ryzyko.
 
reklama
Martaczi mam nadzieję, że masz rację, bo co rano mam fatalny humor i poranne bóle brzucha jak na @. Potem w ciągu dnia przechodzi, ja się testuję w środę lub w czwartek, bo mój Gin. powiedział mi żebym się testowała 6,7 dni od transferu.Nie wiem dlaczego tak wcześnie, większość się testuje ok. 11 lub 14 dpt. :confused:. Ale mam cichą nadzieję. że nam się uda, wszystkim;-).
Labo75 trzymam mocno kciuki i życzę dużo cierpliwości do pierwszej bety:-)
Lawendowy gratuluję odwagi. Ja na początku jak pomyślałam że mam sobie zaaplikować zastrzyk w brzuch , myślałam, że oszaleję. Ale po pierwszym, okazało się że nie jest tak źle. Ja brałam gonal 187,5 j, później 225 j. i cetrotide. Po cetrotide, swędział brzuszek i był rumień, ale po kilku godzinach znikało. Spokojnie da się radę. Acz kolwiek to duże wyzwanie dla człowieka:-) Ale co się nie robi dla małej kruszynki:-)
Mazenka, powodzenia na transferze, oby zarodeczki zamieszkały na zawsze w twoim domku. Ja miałam podany tylko jeden zarodek, mimo iż nie idę programem rządowym. Embriolog uprzedził mnie że tak będzie lepiej, bo ostatnio mięli smutny a zarazem szczęśliwy przypadek. To absurd, ale nie mogę inaczej tego nazwać. podali dziewczynie dwa zarodki. Obydwa się zagnieździły. Jedno dzidzi jest zdrowe, a drugie niestety nie. Więc zgodziłam się na jeden zarodek. Mam jeszcze 2 zamrożone blastusie ( pięcio i sześciodniowy).
 
Do góry